Forum dyskusyjne

RE: Czy ja przesadzam?

Autor: mrrru   Data: 2022-10-10, 21:01:03               

Mnie się "normalny" kojarzy z "przeciętny". A Verona jest po mojemu nieprzeciętna in plus. Potrzebuje tylko trochę wsparcia, o które nie poprosi, bo się wstydzi. Taki zaklęty krąg.

W szkole mnie nauczyli, że różne cechy - czy to właściwości fizyczne, czy jakieś cechy populacyjne układają się według tzw. rozkładu Gaussa - nomen omen nazwanego normalnym. To, co mieści się w granicach +/- jednego odchylenia standardowego "mieści się w normie" - to jest 68% wyników. To, co wystaje ponad 3 odchylenia jest "nienormalne", jest tego 0,2%. Rezultaty pośrodku to już zależy od tego, co się mierzy.

No to teraz jak "normą" jest życiowe pogubienie i nietrafione decyzje - to nie chcę być "normalny".

Oczywiście to, co jest rzeczywiście normalne, a to co nam się wydaje, że jest - to dwie różne rzeczy. Jeżeli ponad 50% badanych przyznaje się do zdrady - to wychodzi na to, że to jest normalne właśnie. Serio chcemy być normalni?

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku