Forum dyskusyjne

RE: Nie wiem co robić Zycie1

Autor: Zycie1   Data: 2023-07-19, 02:11:49               

Kurcze usunęło mi się wszystko co napisałam, więc skrócę. On nie jest na początku abstynencji, 4lata temu był, to był warunek powrotu do mnie, ale i tak używał sobie wtedy a to alkoholu albo alpragenu, tłumacząc oczywiście, że nie może przeżyć tej mojej nowej znajomości, cóż tu się nie będę rozpisywać bo książkę można o tym napisać co sie ze mną wtedy działo i co miałam w głowie, jak zostałam potraktowana. Do rzeczy..przez te 4lata ani razu go nie skontrolowalam, nie robilam testów ani nic, więc o jakiej kontroli mowa? Z kolei On mi się włamał do telefonu jak spałam i sobie pokopiowal to co go interesowało, a ostatnio poprosił o pokazanie maila więc mu go dałam, czemu to zrobiłam? Bo nie chciałam aby się męczył i podejrzewał mnie o najgorsze i choć w zlosci dużo się mówi, to nigdy nie wezmę konsekwencji na siebie za coś czego nie zrobiłam. Niestety jakieś 4miesiace temu zobaczyłam jak wciągał kokaine, byłam w szoku. Zaczął się zapierać, że to ostatni raz że nic mu to i tak nie daje, że będzie robić testy i co ? I nic. Testów nie chce robić i kropka. Dla mnie jest to niepojęte, wyszłam z innego domu, gdzie wyciągało się kawę na stół jak coś było nie tak, jak coś się z kasą nie zgadzało to wyciągi brali, ale przynajmniej żyli w zgodzie ze sobą, choć nie zawsze było kolorowo. Jak to w małżeństwach funkcjonuje ? Nic nikt nie musi ? Naprawdę? To chyba zależy od tego co się ustali prawda ? A u mnie było ustalone w związku, że nie ma tajemnic i ja mu telefon mogę pokazać w każdej chwili, a on mi swój, to samo z testami, jednak zostałam oszukana, on mi wchodził w telefon, a teraz nawet sam nie chce w historii pokazać na co mu tak kasa szła.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku