Forum dyskusyjne

RE: Nie wiem co robić Zycie1

Autor: mimbla1   Data: 2023-07-18, 23:41:40               

@Życie1
jest różnica między ocenieniem "jesteś słaby" (uogólnienie) a ocenieniem "w tej a tej sprawie jesteś słaby" (konkret). Nawet z tym konkretem zaś warto uważać, bo jeśli komuś od dzieciństwa mówiono, że "słaby jesteś" to nie ma co takiego przekazu wzmacniać.
Większość ludzi ma silne i słabe strony.

Pisałaś, że się ileś lat temu uwolniłaś od tego partnera fizycznie i mentalnie. Nasuwa się pytanie - jak to się stało, że znowu z nim jesteś? Oraz wniosek - chyba to nie do końca było rzetelne uwolnienie, bardziej (z perspektywy czasu) coś na kształt ucieczki.

Ja bym nie powiedziała, że w związku jesteś słaba, bardziej że zużywasz wiele energii na to, żeby ten związek utrzymać i samą siebie przekonać, że jest wcale nie tak źle. Innymi siła to jest, problem z tym że skierowana na utrzymywanie związku a nie zadbanie o swój szeroko pojmowany dobrostan i przyszłość.

Poza tym tak między wierszami mam wrażenie, że trochę tego partnera traktujesz jak opiekunka, mama, siostra, ktoś za niego odpowiedzialny i zarazem uprawniony do "wychowywania" i "prostowania ścieżek"....a to jest dorosły facet, nie ubezwłasnowolniony. Zarabia, wydaje - jego kasa, jego sprawa. Ma Ci prawo się to nie podobać, ale w takiej sytuacji po dorosłemu należy przyjąć do wiadomości, że "ten typ tak ma, pieniądze mu przez palce przeciekają" i również po dorosłemu zdecydować "chcę z takim być, bo ma liczne inne zalety" albo też "ta cecha pana dyskwalifikuje jako mojego partnera życiowego". Takoż samo z używaniem substancji - jeśli tego nie akceptujesz to - krótka piłka - przestajesz albo się rozstajemy.
Jeśli chcesz "solidnej firmy" to po prostu nie ten pan, on jest jaki jest i możliwe, że taki do końca życia będzie.


Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku