Forum dyskusyjne

RE: Nie wiem co robić Zycie1

Autor: Zycie1   Data: 2023-07-19, 01:31:21               

O wszem będę pisać TYLKO o teście bo to jest temat główny jakbyś nie zauwazyla. I nie, nie podchodzi to pod chorobę, więc proszę się w lekarza nie bawić, to, że dla mnie jest ta kwestia ważna, a ktoś ją próbuje zamieść pod dywan, nie znaczy, że problem zniknął. Jasne, zawsze można żyć w niewiedzy i udawać, że nic się nie dzieje, jeśli to potrafisz robić to może dlatego uważasz, że Twoje życie jest takie różowe, dzieci też tak myślą, że świąt taki kolorowy i przyjazny, bo nie wiedzą o nim nic innego, bo nie grzebią, nie szukają prawdy , a ona jest czasem brutalna, ale przynajmniej jedyna. Napisałam również, że dla mnie to jest koniec związku, nie odzywamy się do siebie i tak już pozostanie, nie mam w zwyczaju pakować się w coś gdzie jawnie widzę i czuję całą sobą, że ktoś na siłę chciał mnie mieć i ukrywa przede mną temat, który jest dla mnie znaczący i rzutujący na przyszłość. Chyba nikt będąc świadomym nie poszedłby przed ołtarz z osobą uzależnioną czyż nie? Gorzej, jak osoba uzależniona wcale się nie zmieniła tylko nauczyła się lepiej kłamać i zatajać kim jest naprawdę, a niewinna osoba w nieświadomości zawiera małżeństwo. To ja podziekuje za taki scenariusz.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku