Forum dyskusyjne

RE: Leniwy, bierny mąż.

Autor: sanaziolowa1   Data: 2025-01-14, 11:42:44               

Meza nie traktuje ani ja ani moja rodzina z 'razacym brakiem szacunku'. Wrecz zagadujemy go, chcemy go 'rozruszac'.
Ale on odpowiada polslowkami. Sam robi z siebie mebla.
Podczas gdzy inni, ze mna na czele, opowiadaja wesolo ciekawe historie i wszyscy ryja ze smiechu..

Ja bym chciala byc z facetem w moim stylu - wesolym, energicznym, majacym hobby, zaradnym. Majacym tez wady - tak ja ja. Ale tez mnostwo istotnych zalet.
A obecny maz nie ma ani wad ani zalet. Bo coz - brak agresji i punktualnosc chyba nie sa zaletami tylko raczej 'brakiem wady' w tejze kwesti..

Wiec moje pytanie jest - czy teraz jak sie okazalo ze maz mnie zwiodl ( bo nie oklamal) ze po zawarciu zwiazku i zamieszkaniu razem sie wszystko zmieni i bedzie pracowity i zorganizowany - czy jest moralne zerwanie z nim? Jak on sobie poradzi?
Moze jeszcze troche go 'podrasowac' i 'powychowywac' i dopiero wtedy wypuscic w swiat?

Nie zapytal nikt a jak jego rodzina sie na to zapatruje. Otoz za wniebowzieci ze ich ancymon wszedl pod skrzydelka tak zaradnej zony. Slowami jego siostry 'pozbylismy sie problemu'.

A moi znajomi? Uwazaja ze jestem matka Teresa i smieja sie ze mnie ze sobie takiego pasozyta wzielam i jeszcze mam skrupuly..

Ale mam bo on jest dobrym czlowiekem. Tylko nudny i nieudacznik.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku