Reklamy
Gorące wiadomości
Obiecuję, że zrobię to jutro!
Prokrastynacja oznacza przekładanie pracy na jutro i wg psychologów dolegliwość ta dotyka co piątą osobę. Prokrastynaci zawsze odnajdą powody, aby przesunąć w czasie realizację jakiegoś działania. Zdaniem Joe Ferrari - psychologa z DePaul University w Chicago - przyspieszyć realizację jakiegoś działania w przypadku prokrastynaty to tak, jakby powiedzieć do osoby z depresją „uśmiechnij się wreszcie”. Ferrari jest pionierem w badaniach prokrastynacji. Jest to stosunkowo młoda dziedzina i zaczęto się nią interesować w połowie lat 80-tych. Już pierwsze rezultaty badań są bardzo istotne i ukazują, że chroniczna prokrastynacja nie jest jedynie zwyczajowym odkładaniem czynności na później, złym przyzwyczajeniem i nie ma ona nic wspólnego z nieprawidłowym zarządzaniem czasu, ale po prostu jest zaburzeniem. Prokrastynacja badana jest przede wszystkim w kręgach uniwersyteckich, ponieważ młodzi studenci, którzy po ukończeniu szkoły średniej konfrontują się z życiem uczelnianym, mają najczęściej problemy z własną organizacją.
Jak dotąd wyróżniono dwa typy prokrastynatów:
1. Prokrastynator pobudzony (Arousal procrastrinator)
2. Prokrastynator unikający (Avoidance procrastinator)
Uczeni twierdzą, że prokrastynacja odgrywa dużą rolę w terapii w przypadku odkładanych konfliktów partnerskich, rozstań. W badaniu przeprowadzonym w lipcu zeszłego roku w Londynie podczas odbywającego się co dwa lata International Meeting on the Study of Procrastination, Joe Ferrari określił, że niezależnie od narodowości 20% ludności cierpi przewlekle na prokrastynację. Badania przeprowadzono także w USA, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Wenezueli, Peru oraz Australii i prawie wszędzie uzyskano podobne rezultaty. Okazało się także, że problem ten dotyczy w równej mierze kobiet, jak i mężczyzn.
Naukowcy nie są zgodni co do tego, dlaczego ludzie cierpią na prokrastynację. Zdaniem Joe Ferrari przyczyna ma podłoże w domu rodzinnym. Jeśli dzieci miały zimnych i wymagających rodziców, wolały po prostu odkładać i nie robić wymaganych przez nich zadań. Najłatwiej było uniknąć osądu ojca odkładając realizację zadania bez podania przyczyny.
Zdaniem Freda Ristera z Uniwersytetu Münster powyższa teoria ma zastosowanie jedynie w przypadku ok. 10% i jest ona raczej jednym z czynników, a nie jedynym. Jego zdaniem dobrym punktem wyjściowym jest zdanie sobie sprawy, dlaczego inne rzeczy są ważniejsze niż ta odkładana na później czynność.
W zasadzie każdy człowiek jest urodzonym prokrastynatą. Naukowcy nazywają to zjawisko konfliktem podwójnego unikania (Avoidance-avoidance-conflict) – z jednej strony człowiek chce uniknąć nieprzyjemnej czynności, a z drugiej także nieprzyjemnych skutków unikania.
[AK]
Opublikowano: 2009-03-05
Źródło: Fragment artykułu Sigrid Neudecker - „Morgen. Versprochen!“
Zobacz więcej wiadomości
Napisz swój komentarz
Zobacz komentarze Czytelników
- Autor: felka4 Data: 2009-03-05, 21:46:54 Odpowiedz
Najwyższa pora zacząć to coś (hm, kiedyś się mówiło że lenistwo) badać :) I leczyć! Czynności można uniknąć ale skutków unikania? ...... Czytaj dalej
- RE: Obiecuję, że zrobię to jutro! - .kropka.kreska., 2009-03-06, 08:47:21
- RE: Obiecuję, że zrobię to jutro! - felka4, 2009-03-06, 12:12:41