Gorące wiadomości

Pierwszy dzień warsztatu Berta Hellingera - "Miłość szczęśliwa"


Pierwsze ustawienie... Na scenie około sześciu osób i praktycznie wszyscy ludzie reprezentujący członków rodziny kładą się na ziemi, lub wyraźnie ich ku temu ciągnie. Bert Hellinger interpretuje pozycję leżącą jako pęd ku śmierci, w ten sposób też przedstawia się w ustawieniach osoby zmarłe.
Wtedy Bert zaczyna:
- Chciałbym coś powiedzieć – na sali czuje się wzrost uważności a Hellinger ciągnie...
- W rodzinie, w systemie rodzinnym wszyscy członkowie pozostają żywi, to znaczy, że oddziałują na teraźniejszość nawet jeśli zmarli. Nie można się nikogo pozbyć, wykluczyć. Na przykład nigdy nie można pozbyć się dziecka. Usunięte dziecko wcale nie jest dzieckiem którego się pozbyliśmy.
- Co się dzieje jeśli kogoś wykluczyliśmy w rodzinie? Inni członkowie rodziny czują się ciągnięci do tej zmarłej osoby. Na przykład rodziców ciągnie do wcześniej zmarłego lub usuniętego dziecka. To wcale nie oznacza, że oni rzeczywiście umrą. Ale oni czują tą siłę, która ich ciągnie. Czasami zapadają na choroby w związku z tym ruchem.
- Czy istnieje tutaj jakieś rozwiązanie?
- Nie. Przez ten rodzaj pracy docieramy do pewnej granicy. W obrębie tych granic nie ma rozwiązania. Musimy przejść na inną, wyższą płaszczyznę. I być może na tej płaszczyźnie znajdziemy rozwiązanie. Ten rodzaj pracy wychodzi daleko poza psychoterapię.

Po kolejnym ustawieniu Bert Hellinger zaczyna:
- Teraz mogę powiedzieć coś o miłości i o tym kiedy i jak miłość się udaje. Rilke napisał wiersz o Erosie. Jest w nim Amor który wypuszcza strzały i w ten sposób mamy dwie osoby które się zakochują – zostają trafieni. Z miłością wszystko wydaje się takie łatwe. Mężczyzna i kobieta patrzą sobie w oczy, w pewnym momencie się zakochują, przebywają w siódmym niebie ... i nagle spadają na ziemię... I tak zaczyna się los. To co przyciąga do siebie mężczyznę i kobietę to potęga, moc losu. To jest największa siła jaka kiedykolwiek istniała. I dopiero dzięki temu przyciąganiu do siebie ludzi powstaje życie i przekazywanie życia.
- Ten popęd jest boski i duchowy. I jest to coś najbardziej boskiego i duchowego dostępnego naszemu doświadczeniu. I zostajemy pochwyceni przez los. I zostajemy pochwyceni przez życie. Nie tylko przez życie ale i przez śmierć. Ponieważ miłość jest sposobem na śmierć. Przy miłości chodzi o życie i śmierć. I dopiero wtedy nasza miłość zyskuje prawdziwą powagę, swoją pełnię. I jest to miłość wielka, inna miłość. I w niej dopiero osiągamy pełne szczęście.

(...) „To co tutaj widzieliśmy – to to, że możemy w pełni zaufać ruchom reprezentantów. Reprezentanci są ogarnięci głębokim ruchem duszy. I dzięki temu ruchowi duszy coś ukrytego wychodzi na światło. Nie trzeba wtedy pytać - te ruchy wydobywają to na jaw.”

„Miłość żyje z chwili do chwili. Jest coś bardzo ważnego w tej chwili miłości. To co minęło musi odejść w przeszłość. Nie wraca się już do tego.”

„Zaobserwowałem, że przez seksualne spełnienie, w pełnym tego słowa znaczeniu, powstaje między partnerami więź. Taka para nie może się rozdzielić. W pewnym sensie ta więź jest nierozwiązywalna i oddziałuje na wszystkie późniejsze związki.”

    Tłumaczenie: Zenon Mazurczak
    Wybór i redakcja: Marta Goszcz

Źródło: www.hellinger.pl


Zobacz więcej wiadomości



Żaden Czytelnik nie napisał jeszcze swojego komentarza. Napisz swój komentarz