Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Samotność. (7)
- Była. Bardzo była. (7)
- Brak akceptacji dziecka z poprzedniego... (141)
- Żona mnie już nie kocha (11)
- Czy to przemoc psychiczna? (29)
- problem z młodszą siostrą, potrzebuje... (2)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1205)
- Jak udźwignąć kompromitację. (6)
- O co chodzi? (40)
- Jak poradzić sobie z doświadczeniem Gh... (11)
- Jak tworzyć głębsze relacje (15)
- Czy to normalne? (84)
- Wigilia - zaproszenie (42)
- Raportowanie życia (14)
- Wciąż chory mąż. (11)
- Sinusoida emocjonalna i ciągłe wahania (2)
- Problemy w małżeństwie lub ze mną (6)
- Kursy/ terapie "Doktor miłość " (13)
- Niestabilność emocjonalna u partnerki (4)
- Szukam bylego lub zawodowego psycholo... (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
RE: Była. Bardzo była.
Autor: krakers Data: 2025-01-01, 03:13:38Sam tytuł oznacza, że była... i to dobrze, temu powinieneś się przyjrzeć. Idealizowanie człowieka i czynienie z niego niejako bóstwa jest bardzo trudne do udźwignięcia. To, że było pięknie, wspaniale, cudownie, po prostu mega, nie oznacza wcale, iż kontynuując, dalej tak by było i trwało, bo idylli nie ma. Nikt nie wie, jak byłoby dalej. Może to rozstanie uchroniło Was przed czymś drastycznym. Nie ma żadnej gwarancji, że ułożyłoby się cudownie. Większość ludzi idealizuje młodzieńczą miłość. To, co przydarzyło się Tobie, to dowód, że nie można wszystkiego oprzeć na człowieku i oddać w jego ręce, trzeba coś zostawić dla siebie. W pełni można jedynie oprzeć się na Stwórcy, Jemu zawierzyć.
Odpowiedz- Była. Bardzo była. - gregx, 2024-08-29, 21:56:45
- RE: Była. Bardzo była. - Bastia12, 2024-08-31, 21:46:23
- RE: Była. Bardzo była. - jedenZwielu, 2024-09-02, 23:44:21
- RE: Była. Bardzo była. - gregx, 2024-12-29, 22:47:38
- RE: Była. Bardzo była. - krakers, 2025-01-01, 03:13:38
- RE: Była. Bardzo była. krakers 2025 - fatum, 2025-01-01, 17:43:40
- RE: Była. Bardzo była. krakers 2025 - krakers, 2025-01-02, 00:05:21