Forum dyskusyjne

RE:fatum

Autor: mimbla1   Data: 2022-06-13, 11:05:09               

Tupetu to Ci, fatum, nie brakuje...
po raz drugi odkąd pisuję na tym forum Ci napisałam, że możesz sobie darować próby dokuczania mi, bo po szkole jaką przeszłam w domu rodzinnym mam pancerz nosorożca. Zdołałaś zapomnieć, bywa - ale ponieważ zapomniałaś mylnie dostrzegasz jakiś przełom. Zero przełomu, to jeden z moich rutynowych tekstów kierowanych do osób, które usiłują mi dokuczać. Nie tylko do Ciebie poszedł, czasem go po prostu używam, taki gotowiec.

Napisałaś, że może przestaniesz mi dokuczać, post czy kilka wcześniej. Otóż mój ojciec miał takie przekonanie o charakterze pedagogicznym, że ponieważ świat jest okrutny i ludzie wredni dziecko powinno być na to uodpornione w domu rodzinnym. No i traktował mnie tak, żebym się uodporniła. Między innymi bardzo często mi dokuczał, inteligentnie i często w formie "żartów". Skuteczność w uodparnianiu miał porażającą. Naprawa szkód psychicznych jakie tym dokuczaniem spowodował kosztowała mnie sporo. Pancerz pozostał, tyle że teraz ja pancerzem rządzę, a nie on mną.
Większość ludzi uważa samych siebie za dobrych ludzi. Chcą jak najlepiej, w swoim przekonaniu samo dobre czynią.


Pytanie otwarte - po co się komuś dokucza? Tak ogólnie.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku