Artykuł

rozmowa z Natalią i Krzysztofem Minge

Rodzicielstwo bliskości


    Z Natalią i Krzysztofem Minge, autorami książki "Rodzicielstwo bliskości. Jak budować więź z dzieckiem", wydanej w serii Samo Sedno wydawnictwa Edgard rozmawia Magdalena Mips.

Państwa książka "Rodzicielstwo bliskości. Jak zbudować więź z dzieckiem" poświęcona jest nowatorskiemu, coraz popularniejszemu w Polsce i na świecie nurtowi rodzicielstwa bliskości. Co wyjątkowego oferuje ono rodzicom?


Książka w swym zamyśle jest po trosze antyporadnikiem. Skonstruowana została tak, by jej przekaz był dwutorowy. Z jednej strony pokazujemy rodzicom, jak małe dziecko funkcjonuje, dlaczego zachowuje się tak, a nie inaczej, jakie ma potrzeby, a z drugiej staramy się nie dostarczać gotowych odpowiedzi, a raczej nakłaniać rodziców, by tych odpowiedzi szukali w samych sobie. Wierzymy, że każdy rodzic oraz każde dziecko są inni i że najlepsze rozwiązania są dostosowane do indywidualnych potrzeb.

Jakie są podstawowe zasady rodzicielstwa bliskości?

Tak naprawdę rodzicielstwo bliskości ma jedną główną zasadę - każdemu należy się szacunek i każdy ma prawo do tego, by jego potrzeby zostały zaspokojone. Dotyczy to w takim samym stopniu dziecka, jak i rodziców. Wszystko to, co stało się symbolami rodzicielstwa bliskości - noszenie w chuście, spanie razem z dzieckiem, karmienie piersią - to są tylko sposoby, przy pomocy których łatwiej jest realizować tą podstawową zasadę.

Czy budowanie silnej więzi z dzieckiem można rozpocząć już w czasie ciąży?

Można, ale nie polega to na tym, że należy stosować jakieś konkretne techniki. Ważniejsze jest spojrzenie na małego człowieka jako osobę i podjęcie próby poznania jej. O wiele łatwiej zaakceptować nowonarodzone dziecko, gdy w czasie ciąży rodzice zastanawiali się, kim ono jest czy może się stać, zamiast rozmyślać, jakie być powinno.

Jak tuż po porodzie wzmacniać swoją więź z maleństwem?

Nie tyle wzmacniać, co budować. W pierwszym okresie, po prostu trzeba z dzieckiem być i próbować się w niego wsłuchać, otworzyć się na niego. Ludzki organizm jest tak skonstruowany, że już samo przebywanie z dzieckiem, dotykanie go, czucie jego zapachu, sprawia, że między nim a rodzicami powstaje głęboka więź. Jeżeli coś dzieje się inaczej, proces ten może się wydłużyć. Nawet, jeżeli tak będzie, podstawą pozostaje bycie z dzieckiem i poznawanie go.

Co może pomóc młodej mamie, kiedy cierpi na objawy baby blues lub depresji poporodowej?

W pierwszym przypadku powinna poszukać wsparcia i zrozumienia, a także pomocy wśród najbliższej rodziny, w drugim konieczna jest wizyta u specjalisty.

Czy wybór metody karmienia lub miejsca spania dziecka (z rodzicami lub w łóżeczku) faktycznie są kluczowe? Z jakich powodów warto je przemyśleć?

Są to czynniki ważne, choć trudno mówić, że są kluczowe. Z jednej strony są istotne, ponieważ zapewniają dziecku tak bardzo potrzebną obu stronom bliskość, z drugiej - jak wskazują badania - wpływają także bardzo silnie na zdrowie dziecka, zwłaszcza karmienie piersią może ustrzec dzieci przed bardzo wieloma chorobami wieku dziecięcego.

Co zrobić, jeśli młoda mama lub młody tata czują, że podążanie wg pewnych zasad jest ponad ich siły?

Dać sobie spokój z jakimikolwiek narzuconymi z góry zasadami. W rodzicielstwie najważniejsze jest wsłuchiwanie się w siebie i dziecko oraz ustalanie takich zasad, które będą wygodne dla obu stron. Rodzicielstwo nie zawsze jest przyjemne, jednak nie ma żadnych powodów, by czynić je męczarnią dla którejkolwiek ze stron.

Jak nie zapomnieć o sobie i respektować wzajemne - swoje i dziecka ? potrzeby?

Najlepiej poprzez rezygnację z odgórnie ustalonych założeń, ze słuchania czyichkolwiek rad. Niezwykle ważny jest też kontakt z samym sobą. Aby wsłuchać się w potrzeby dziecka, mama powinna w pierwszej kolejności potrafić wsłuchać się w swoje i znaleźć miejsce oraz czas na ich zaspokojenie. Także po porodzie. Trzeba pamiętać, że stając się rodzicem, nie powinniśmy rezygnować z bycia sobą.

Jeśli jesteśmy na urlopie macierzyńskim lub ojcowskim i nieustannie zajmujemy się maleństwem - jak stopniowo przyzwyczajać dziecko do dłuższej rozłąki z rodzicami i/lub do kontaktu z rówieśnikami?

Przede wszystkim stopniowo. Jeżeli planujemy powrót do pracy, czy choćby wyjście na cały wieczór, ważnym jest by osoba, z którą dziecko będzie spędzać czas, była mu znana, by miało ono możliwość się do niej przyzwyczaić, a najlepiej - przywiązać. Warto też, by najpierw czas rozłąki był dość krótki. W ten sposób zaoszczędzimy stresu zarówno sobie, jak i dziecku.

Jak dużą przeszkodą w budowaniu bliskości z dzieckiem może być praca mamy lub taty? Jak stosować się do zasad rodzicielstwa bliskości, gdy czas przebywania z maleństwem jest ograniczony?

Praca, o ile nie oznacza przebywania poza domem tygodniami, wcale nie musi być przeszkodą. Ważne jest, by czas, który rodzice spędzają z dzieckiem był czasem bliskości i wzajemnego poznawania, by mama, czy tata po powrocie do domu byli rzeczywiście z dzieckiem, a nie obok niego. W tym przypadku bardzo pomocnym może okazać się karmienie piersią, noszenie czy wspólne spanie.

W książce opisują Państwo zalety rodzicielstwa bliskości, ale też polemizują z negatywną opinią, jaką ma się ono wśród niektórych matek i ojców. Z jakimi mitami na jego temat najczęściej się Państwo spotykacie?

Najczęściej oskarża się rodziców wychowujących dzieci w bliskości o to, że ich dzieci będą niesamodzielne i uzależnione od rodziców. Zarówno praktyka, jak i badania naukowe pokazują, że jest dokładnie odwrotne. Dzieci, które ufają dorosłym są bardziej pewne siebie i samodzielne dlatego, że wiedzą, że mogą podjąć się trudnych zadań, a w razie kłopotów mogą liczyć na pomoc zamiast krytyki.

Wydaje się jednak, że szczęście dziecka nie jest możliwe bez szczęścia rodziców. Jak rodzice powinni pielęgnować swoją więź w obliczu pojawienia się owocu ich miłosci na świecie?

Sposobów na pielęgnowanie związku po porodzie jest dokładnie tyle samo, co na robienie tego, zanim pojawi się dziecko. Nie ma uniwersalnej, dobrej dla wszystkich metody. Najważniejszym jest zdać sobie sprawę, z tego, że dziecko nie jest całym światem, a związek nadal ma swoje potrzeby. Jeżeli oboje partnerzy będą o tym pamiętać - wspólnie znajdą idealny dla siebie sposób.

Dziękuję.



    Natalia i Krzysztof Minge są psychologami z wieloletnim doświadczeniem, którzy w swojej poradni Hipokampus prowadzą warsztaty dla dzieci i rodziców. Zawodowo zainteresowani psychologią rozwoju, rodzicielstwem bliskości oraz wspomaganiem rozwoju małych dzieci. Są autorami poradników Jak kreatywnie wspierać rozwój dziecka? oraz Techniki samorozwoju w serii Samo Sedno. Prywatnie rodzice trójki dzieci, które wychowują w duchu rodzicielstwa bliskości.

    Zobacz także: nową książkę Autorów - Rodzicielstwo bliskości. Jak budować więź z dzieckiem, Samo Sedno, Warszawa 2013.




Opublikowano: 2013-04-02



Oceń artykuł:


Skomentuj artykuł
Zobacz komentarze do tego artykułu

  • Rodzicielstwo bliskości

    Autor: fatum   Data: 2013-04-09, 14:32:00               Odpowiedz

    To są rzeczywiście wspaniałe treści.
    Zastanawiam się tylko,gdzie szukać tych szczęśliwych rodziców?
    Wiem,ze pytanie jest trudne,ale zasadne.
    Dziękuję za Rodzicielstwo bliskości.
    ... Czytaj dalej

Zobacz więcej komentarzy