Forum dyskusyjne

RE: Rozterki życiowe

Autor: Calmi   Data: 2023-05-25, 11:13:20               

Magda
" Mam go przepraszać? Za to,że mam żal,że nie poświęca nam czasu? Że zaniedbuje totalnie dzieci i nie widzi w tym problemu. Wydaje mi się,że jest zmanipulowany ,ale to moje domysly. Jego nowa Pani napisała mi wiadomość,żeby dała spokój bo to ona będzie sobie z niego korzystać. Wstyd się przyznać ale powiedziałam mu o tym i,nazwałam słowem na k... wiem stara baba a głupia ale on moje małe dziecko bez skrępowania nazywa cipą bo płakał za mama na wyciecsce i to jest ok. Mogłabym tak wymieniać ale nie ma po co. Może ma ktoś jedną radę jak się pozbyć uczuć. Co zrobić żeby się podnieść Jak dalej żyć.."


Masz żal ,że nie poświęca WAM czasu ?

A właściwie dlaczego miałby poświęcać czas Tobie ?

Wniosłaś o rozwód i dostałaś go trzy lata temu.

Zablokował Cię prawdopodobnie dlatego, że byłaś natarczywa, a pod pretekstem potrzeb dzieci wymuszałaś z nim kontakt ,by zaspokoić swoje potrzeby .

Przemyśl ,czy sama tym samym nie świadomie nie zaszkodziłaś dzieciom ?

Może siostra nie chce słuchać ,bo jesteś nie konsekwentna po prostu i tego nie rozumie ?

" Kocham mojego byłego męża. Cały czas....

...Nie wiem co mi jest. Nie wiem jak się pozbyć mojego męża z głowy i z serca. Jak się z tego podnieść. Nie wiem jak długo jeszcze dam radę wstać. Bo cóż to za życie . W samotności zupełnej. Zablokował mnie a ja bez kontaktu z nim nie umiem funkcjonować. Mam go przepraszać?"

On Ciebie nie kocha już od co najmniej 5 lat .Macie rozwód .On ma nową partnerkę ,którą Ty bezpodstawnie wyzywasz od najgorszych . Nic dziwnego ,że Cię zablokował.


Moim zdaniem Ty go nie kochasz ,a jesteś uzależniona od miłości tzn tak w wielkim skrócie nie potrafisz żyć sama ,bo masz poważne deficyty miłości najpewniej z dzieciństwa , nie kochasz siebie i potrzebujesz jakiejś "protezy" by funkcjonować ,bo samodzielnie nie potrafisz.

To poważny problem i zgadzam się z Fatimem , jeśli nie zaczniesz się leczyć popadniesz w depresję (już widać jej symptomy)i będzie coraz gorzej .

Tak ,że choćby dla dobra Twoich dzieci postaraj się przemóc wstyd znajdź dobrego psychoterapeutę i ratuj się. Zapewniam Cię ,że specjaliści mają takich sorry "przypadków" jak Ty bardzo dużo i umieją pomóc.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku