Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Leki psychotropowe podczas psychoterapii

    Autor: okti325   Data: 2020-12-06, 16:56:17               Odpowiedz

    Uczęszczam obecnie na psychoterapie, mam ogólnie problemy z koncentracją, ze snem, stany lękowe, wcześniej miałem stany depresyjne i psychozę (z dwa lata temu). Psycholog proponował mi wizytę u psychiatry w celu doboru jakiś leków, bo miewam słyszenie głosów, chodź bardzo rzadko, do tego te kłopoty z koncentracją i stany lękowe. Specjalista ciągle mi sugeruje, że powinienem udać się do psychiatry na samą konsultacje chociaż. Jednak ja wiem, że na pewno przepisze mi jakieś lekarstwa, a mam z nimi nie przyjemne wspomnienia i jestem bardzo sceptycznie do nich nastawiony. Wiem, że mają szereg skutków ubocznych oraz potencjał uzależniający. Czy faktycznie mam powody do obaw? Czy jednak warto pójść na taką wizytę do psychiatry i stosować jakiś przepisany lek, tym bardziej, że miałem już objawy psychotyczne i mój dziadek miał schizofrenie, więc mam podwyższone ryzyko?
    PS: jestem studentem politechniki i mam 23 lata
    Czytałem artykuł Jerzego Jaśkowskiego o hopsztaplerce z tą całą psychiatrią i lekami i truciu ludzi i to mnie bardzo zniechęca, jednak chcę zaczerpnąć opinii innych ludzi
    LINK DO ARTYKULU
    https://www.polishclub.org/2015/12/14/dr-jerzy-jaskowski-piec-milionow-zamordowanych-w-10-lat-niewygodna-prawda/



    • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

      Autor: fatum   Data: 2020-12-08, 16:20:35               Odpowiedz

      Dr Jerzy Jaśkowski - to guru antyszczepionkowców, który przedstawiany jest jako ekspert z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Błędnie, bo uczelnia już jakiś czas temu odcięła się od tego "eksperta", publikując oświadczenie, że od wielu lat nie jest on jej pracownikiem.



      • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

        Autor: okti325   Data: 2020-12-09, 01:54:37               Odpowiedz

        Akurat to, że anty szczepionkowiec to chyba dobrze. Szczepionki zawsze były szkodliwe a te na koronawirusa to już w ogóle, super szczepionka wytworzona na szybko w kilka miesięcy



        • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

          Autor: fatum   Data: 2020-12-09, 11:22:02               Odpowiedz

          Nie zamierzam się szczepić.Tak postanowiłam.Jednak odniosłeś się tylko do jednej części informacji.A co powiesz na drugą część informacji?Chcesz mieć z nim do czynienia?Warto wybierać mądrze i warto szukać wszelkich informacji o danym obiekcie.Zagranicznych też.Korzystać z tłumaczeń.Miłego dnia.



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-15, 01:24:41               Odpowiedz

            Jesli masz jakies objawy psychotyczne to powinienes brac leki. Oczywiscie idz do jakiegos porzadnego lekarza albo najlepiej skonsultuj to co ci jest u kilku, zasiegnij tez opini lekarzy w internecie np. na portalu znany lekarz. Wazne zeby Ci dobralj odpowiednie leki ale przedewszsytkim zdiagnozowali uczciewie a nie na szybko i powierzchownie... Nie daj sie wpakowac w jakies gowno i niech lekarz Ci wypisze leki najnowsze ktore maja neiwiele skutkow ubocznych... jesli jest taka opcja to nie pakuj sie w antydepresqnty tylko co najwyzej neuroleptyki i to takie nowej generacjii... poczytaj tez troche o zaburzeniach seksualnych spowodowanych psychotropami i o PSSD... jak o tym poczytasz to powiedz lekarzowi to co wyczytales i niech Ci dobierze tak te prochy zebys nie mial zaburzen seksualnych nie tylko podczas ich stosowania ale szczegolnie po ich odstawieniu...

            To nie sa witaminy takze nie warto wierzyc lekarzowi tylko dlatego "bo to jest lekarz i wie co robi" nic bardziej glupszego nie slyszalem... jesli musisz brac leki tk bierz ale najpierw sam o nich poczytaj a potem powiedz lekarzowi o swoich oczekiwaniach co do leczenia...



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: okti325   Data: 2020-12-19, 01:09:01               Odpowiedz

            Chodzi o to, że jestem bardzo sceptycznie nastawiony do psychiatrii i leków. Czytałem artykułu Dydymskiego i Jaśkowskiego o szkodliwej działalności psychiatrów i sam dochodzę do wniosków, że jest ona po to by truć tymi lekami innych i wywoływać choroby psychiczne w ludziach. Może brzmi to jakbym był nawiedzony, ale serio nie ufam medycynie tej klasycznej i farmaceutom. Chodzi o czysty biznes. Jeśli byłyby metody naturalne w psychozach, obniżkach nastrojów to z chęcią bym skorzystał-jakieś zioła np. Ale obecnie też nie sądzę abym miał te stany psychotyczne, to bardziej kilka lat temu, więc tym bardziej takie moje nastawienie do substancji psychotropowych.
            https://www.polishclub.org/2015/12/14/dr-jerzy-jaskowski-piec-milionow-zamordowanych-w-10-lat-niewygodna-prawda/

            https://www.facebook.com/Liga.Swiata.Polska/posts/psychiatria-bzdury-dla-naiwnychw-psychologii-i-psychiatrii-jest-tyle-prawdy-ile-/977652025678276/



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: sysRq3   Data: 2020-12-19, 22:19:21               Odpowiedz

            W szpitalach powinny być test w arkuszach na myślenie logiczne, które pacjent ma prawo zażądać od swojego lekarza po przyjęciu na oddział w celu ich rozwiązania. Przykład: zostaje przyjęty w nocy, jest z nim przeprowadzany wywiad i na następny dzień dostaje taki arkusz. Rozwiązywanie następowałby pod nadzorem pielęgniarek na oddziale gdzieś przy dyżurce, by inni pacjenci nie mogli pomagać. To jest akurat chyba żaden problem. Później podpis pacjenta, podpis i pieczęć lekarza i zostaje to dołączane do dokumentacji medycznej pacjenta. W ogóle lekarz nie powinien mieć prawa wystawiać diagnoz, które są zaprzeczeniem faktów wynikających z takiego testu.

            Dodatkowo testy psychologiczne dla osób chcących dostać się na kierunki psycholog/psychiatria. Wszystkie osoby zaburzone należy w e l i m i n o w a ć nim zaczną komuś niszczyć reputacje hehe.
            Już pracujących psychologów/psychiatrów poddać tym samym testom. Można to robić cyklicznie co 7 lat. Jeśli ktoś nie zdaje testu, roczne zawieszenie w prawach wykonywania zawodu. Po roku czasu można przystąpić ponownie do testów. Poziom tych testów musi być wyjątkowo trudny do rozwiązana przez środowisko dla których jest skierowane, dlatego należy w to zaangażować światowych ekspertów w proces ich kreacji.

            Mało tego, pacjenci powinni dostawać adnotacje, że w czasie rozmów z psychologami/psychoterapeutami/psychiatrami będą poddawani psychomanipulacji.
            Zawód psychologa wiążę się z wielką ufnością społeczną. Dzisiaj ludzie zawsze mówią "masz problem? - idź do psychologa". Ludzie nie zdają sobie jednak sprawy, że spotyka ich tam psychomanipulacja, a uwierz mi na słowo - nikt nie chce być poddawany manipulacjom bez swojej wiedzy, dlatego należy zmienić prawo. Ludzie idą po szczerą rozmowę, a dostają totalny mind control.

            P.S. Adnotacja powinna być podpisana przez pacjenta, że wyraża taką zgodę.



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-24, 23:27:51               Odpowiedz

            Widzisz, ja bylem kilkukrotnie w psychiatryku i zeby wyludzic refundacje nfz na moje dluzsze leczenie te sukinsyny sfalszowali mi dokumemtacje medyczna wpisujac jakies psychotyczne rozpoznanie... potem dali mi jakis starej generacji neuroleptyk ktory wywolal poneuroleptyczny zespol ubytkowy... do dzis sie nie moge po tym pozbierac... a te gnoje dalej sa na wolnosci, sukinsyny pieprzone!!! Nienawidze lekarzy i psychoterapeutow/psychologow!!!



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: sysRq3   Data: 2020-12-25, 02:52:50               Odpowiedz

            Tomkk, my jesteśmy powołani do miłości. My odrzucamy nienawiść- Ok? Ja wybaczyłem swoim oprawcom. Ty też wybaczysz- Ok? Bardzo proszę.

            Tomkk, kiedyś pisałeś, że bierzesz psychotropy od dzieciństwa. Nie znam twojej historii życia, ale chętnie poznam jej głębszy sens. Ciekawi mnie twoja historia i to bardzo. Szczególnie powody dla których dzisiaj tak się męczysz i bezradność psychiatrii, a wręcz niszczenie Ciebie przez psychiatrie od wczesnych lat dzieciństwa- tak to odbieram. Możesz coś więcej napisać o swoich losach na tym świecie bez zbytniego wchodzenia w prywatne życie? Jedynie sucha, anonimowa informacja. Możesz mi też zadać pytania. Chętnie odpowiem- Ok?
            Z jakiego powodu pierwszy raz trafiłeś do szpitala psychiatrycznego?



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-26, 22:38:30               Odpowiedz

            Pierwszy raz trafilem do psychiatryka jak skonczylem 6 klase podstawowki... mialem tyle natrectw czynnosciowych ze nie bylem w stanie zjesc nawet obiadu normalnie, dzien w dzien gehenna od wczesnego rana do poznej nocy... ni innego nie robilem oprocz wykonywania natrectw glownie czynnosciowych.

            Mysle ze najlepiej bedzie jak zaczniesz mi zadawac pytania a ja bede Ci na nie odpowiadal, jesli oczywiscie masz na to ochote...? Od dziecinstwa bralem juz anafranil, tisercin i hydroksyzyne w duzych dawkach... cal3 zycie na prochach...

            Moge zapytac kim jestes z wyksztalcenia, ile masz lat, w jakim wojowodztwie mieszkasz i czy jestes facetem czy kobieta???



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: fatum   Data: 2020-12-27, 00:37:23               Odpowiedz

            Tomkk dobre są Twoje pytania.-:)



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-27, 00:51:24               Odpowiedz

            Ok to mozesz chociaz powiedziec kim jestes z wyksztalcenia i czy facetem czy kobieta? Tylko tyle.



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: okti325   Data: 2020-12-28, 01:03:43               Odpowiedz

            Mam 23 lata, jestem mężczyzną-studentem politechniki wrocławskiej na 3 roku. Miałem w swoim życiu ciężkie dzieciństwo z wieloma natręctwami i lękami do tego ciągłe poniżanie przy rówieśnikach co później spowodowało u mnie depresje i nerwice natręctw w wieku 20 lat. Bezpośrednią przyczyną nerwicy natręctw i depresji była obsesja na punkcie nieznajomej dziewczyny co swoją drogą wiązało się też z psychozą, urojeniami, że jest mi pisana, chce mnie itp. Później zaczęły się moje wizyty po lekarzach i psychologach, bo stany przygnębienia i obsesje kojarzące się z dziewczyną wracały. Wystarczyło, że zobaczyłem gdzieś na ulicy podobną dziewczynę do niej. Ogólnie to ciężki temat, pisałem o tym dużo na tym forum wcześniej



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-29, 20:58:12               Odpowiedz

            Okti325 jak czytam Twoja historie to pomyslalem jakbym czytal swoja.
            Biore psychotropy bo mi sa na razie potrzebne ale jednoczesnie to jest ogromne swinstwo...
            Nie nie jestem ubezwlasnowolniony.
            @Sys czyli jestes na detencji? Masakra...
            Jak Ty tam wytrzymujesz, przeciez cela bylaby sto rqzy lepsza... to jak mi nasrali w papiery i wpisali ze mam shizofrenie to tez pojde na detencje jak cos wywine? Nawet jak powiem ze mi sfalszowano dokumentacje? Obawiam sie ze mam cos zwiazanego z psychoza ale nie jest to napewno shizofrenia... a tak ogulnie to glowna choroba to OCD. Czy w takim wypadku mam jakies szanse na udowodnienie w prokuraturze ze mi sfalszowano dokumentacje medyczna jakbym pozwal tamtych sukinsynow? To bylo prawie 10 lat temu... Placowka uniwersytecka w krakowie by mogla sie za mna wstawic ale sie troche boja wlasnie przez to ze nagadalem im cos o psychotykach ale ogulnie to podwazyli ta diagnoze falszywa i mi zmienili rozpoznanie ale tez na psychotyczne bo powiedzialem im ze chce zachowac refundacje a oni na to ze zastanowia sie jak to wykombinowac... tylko czy zmiana z jednej shizofreni na druga cos daje? Mogliby mi wpisac sama nerwice natrectw ale wtedy bym musial placic krocie za leki... bo biore tez neuroleptyk oprocz antydepresantu.

            Boje sie tej detencji totalnie, wystarczy ze uderze kogos i jest lipa...



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: sysRq3   Data: 2020-12-29, 16:54:07               Odpowiedz

            Tomkk skończę 33 lata na początku 2021 r. Już niedługo będę miał 33 stopień wtajemniczenia. Wiek Chrystusowy, choć dowodów na to nie ma żadnych ale skoro masoneria wzięła taką liczbę to dlaczego by w to nie wierzyć? Bez powodu jej nie wzięli. Oni tacy nie są aby coś brać bez powodu.
            Moja edukacja to srogie klimaty bo mam rozległy uraz głowy i lekko pękniętą i wgniecioną czaszkę na lewej półkuli. Jako kilkulatek uległem poważnemu wypadkowi i nie mogłem spełniać swoich marzeń odnośnie "tego kim będę jak dorosnę", dlatego wolałbym nie pisać kim jestem bo to przykre, buuu. :o( Przywodzi najsmutniejsze wspomnienia i niespełnione ambicje. Nie mogę napisać, że jestem tym kim chciałbym być i tu jest cały problem i tu jest cała przykrość zawarta w tym jednym stwierdzeniu.
            Poszedłem w samodzielną naukę w rzeczy których nie lubię. Skupianie się na jednym jest mniej męczące dla takiej głowy jak moja, w jedną dziedzine. Teorie naukowe które chciano mi wtłoczyć w szkole państwowej odrzuciłem jak szatę podartą na śmietnik historii, to one zatruwają prostotę w myśleniu i piękno w patrzeniu. To właśnie dzięki nim ludzie słabsi z charakteru dali sobie wmówić, że Boga nie ma. Teoria naukowa jest jak trucizna zabijająca wewnętrzne dziecko w człowieku. Tylko fakty się liczą, żadne teorie przestawiane jako prawda. Tylko logiczne spostrzeżenia, żadne irracjonalne koncepcje.
            Stoję twardo na swoim i nie uginam się pod natłokiem twierdzeń autorytetów czego to oni nowego nie odkryli i ile miliardów lat nie ma muszelka w rękach kilkulatka? -Nonsens. Dzięki mojemu szczeremu ,prostemu sercu i logicznemu myśleniu na ponadprzeciętnym poziomie potrafię zawstydzić niejednego intelektualistę dyplomowego i to jednym tylko obrazkiem zamykam mu wyniosłe usta pełne pozornej mądrości.

            - https://pasteboard.co/JHbwlY1.jpg


            Tomkk. Dlaczego się leczysz skoro Tobie nie pomaga lub pomaga ale z dużą ilością skutków ubocznych? Próbowałeś żyć bez psychotropów? Chce jedynie wiedzieć dlaczego się leczysz i po co się leczysz skoro jesteś ewidentnie przeciwny. Szukałeś innych rozwiązań swoich problemów poza psychiatrią? Więcej pytań nie mam.



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: fatum   Data: 2020-12-29, 18:44:42               Odpowiedz

            P.S. bardzo oryginalne pytania sysusiu.-:),o przepraszam sysRq3 bez żadnych tam poufałości.Zgodnie z Etykietą.-:)



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: sysRq3   Data: 2020-12-29, 19:14:49               Odpowiedz

            Pytania jak pytania. Do ciebie żadnych nie mam Małgorzato.

            Tomkk może jest ubezwłasnowolniony, ma nakaz sądowy się leczyć z jakiegoś powodu. Tego nie wiem ale mam nadzieje się dowiedzieć o co chodzi w tej jego sprawie. Akurat w to że mu nasmarowali w papierach nieprawdę wierze bo mi też wpisali kłamstwa które w ogóle nie miały miejsca w czasie mojego pobytu na oddziale. W sumie co się dziwić skoro diagnoza błędna, a później wszystko jest wpasowywane pod diagnozę aby się w papierach zgadzało? I weź później się z takim szarp. Tak czy inaczej przynajmniej zarzutów prokuratorskich uniknąłem tym psychiatrykiem, choć chyba bym jednak wolał do więzienia albo prace społeczne- hehe.

            Nie jestem jednak pewien czy wąchanie bąków współwięźniów w tak małej celi jest lepszym wyjściem niż budzenie się w środku nocy leżąc w przestronnej sali nie wiedząc gdzie jestem i czy mnie statek-matka nie uprowadził i nie przeprowadzają na mnie eksperymentów medycznych. Trudny wybór. Nie życze sobie takich dylematów w życiu.

            Puenta. Psychiatria to pseudo nauka, wiara w gusła i niszczenie ludzi w imię nauki i postępu w leczeniu chorób których nie udowodniono naukowo. Tyle mam do napisania. Następnym razem od razu zgłoszę się na komisariat aby mnie aresztowali. Hehe.



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: sysRq3   Data: 2020-12-29, 20:23:43               Odpowiedz

            Swoją drogą jestem ciekawy czy byłabyś taka przemądrzała gdyby ci łeb wsadzono w dziurę od gilotyny i zapytano:
            "Jesteś pewną co się wydarzyło w życiu tego człowieka?"
            Wtedy wspięłabyś się na wyżyny wątpliwości, bo chodziłby o twoje załgane egoistyczne życie, ale jak chodzi o cudze życie to jesteś taka pewna siebie, bo wtedy chodzi tylko o kogoś życie. Tylko. Jak zaczyna chodzić o twoje życie, to inaczej śpiewasz z tą całą swoją świtą biało-fartuchową.

            Dosadnie, ale jak prawdziwie. Powiew prawdy w tym zaduchu kłamstw jest pięknem samym w sobie i nie byłbym sobą gdybym nie przewietrzył trochę atmosfery.- hehe.

            Słyszałaś o sprawie Magdaleny Żuk? Nawet nie wiesz ile jest w Polsce zgwałconych kobiet, które nic nikomu nie mówią bo są nagrane w kompromitujących sytuacjach będąc wcześniej odurzone i teraz szantażowane przy użyciu tych nagrań. Niektóre nawet dają się gwałcić swoim oprawcom aby tylko te materiały nie wyszły na światło dzienne. Chore! Jednak tak jest. Często wszystko przy udziale policji, prokuratury i ministra sprawiedliwości "zero". Ten (*...) miał rozwiązać sprawe, tak się zaklinał i jeszcze pamiętam jak gadał w TV, że zrobią wszystko co w ich mocy aby doprowadzić śledztwo do końca i postawić odpowiedzialnych przed sądem. Głupie pospólstwo już zapomniało o sprawie, nikt już o niczym nie pamięta. Tymczasem rodzina Magdaleny jest zastraszana, szczególnie matka która chciała pewne materiały o śledztwie prokuratury upublicznić i miała to zrobić ale ostatecznie nigdy tego nie zrobiła z powodu gróźb jakie dostawała jej rodzina. Schizol? To idź i się spytaj.

            Powtórnie zapytam. Skąd Ty możesz wiedzieć co się komu w życiu przytrafiło? Jakbyś spotkała prawdziwe zło w życiu, to byś wiedziała że jest ono tak gęste, że potrafi zgasić wątły płomień życia człowieka grzesznego samym swoim spojrzeniem. Tylko dzięki łasce Bożej żyjemy i możemy na nie spoglądać. Zła nie znajdują ludzie żyjący w iluzji, ale osoby szukające prawdy o tym kim są i dlaczego są- to właśnie oni prędzej czy później na nie trafiają jak na żmije pod kamieniem.




          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: fatum   Data: 2020-12-29, 20:53:41               Odpowiedz

            Sysusiu byłam w przykrych sytuacjach,ale masz rację,że nie wiem co mnie jeszcze w tym Ziemskim życiu czeka.Po prostu mam wiarę,że nic złego,a jeśli już to wytrzymam przy wsparciu i pomocy Sił Wyższych i Nieśmiertelnych Energii.Tobie też tego samego życzę.-:)P.S. skoro dajesz sobie radę,to chyba ten psychiatryk nie był takim złym miejscem?Jeżeli jednak jesteś nadal zły na ten szpital psychiatryczny to Ci zwyczajnie i po ludzku współczuję.Życzę Ci,abyś już nie musiał być w szpitalu.Staraj się,aby tam nie być.Pozdrawiam.P.S. nieco lepiej myślisz i tym samym zgrabniej piszesz.Oby tak dalej.P.S. czuję,że Otoczony jesteś Dobrymi Mocami i Światłem.Będzie dobrze.



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-29, 20:59:20               Odpowiedz

            Okti325 jak czytam Twoja historie to pomyslalem jakbym czytal swoja.
            Biore psychotropy bo mi sa na razie potrzebne ale jednoczesnie to jest ogromne swinstwo...
            Nie nie jestem ubezwlasnowolniony.
            @Sys czyli jestes na detencji? Masakra...
            Jak Ty tam wytrzymujesz, przeciez cela bylaby sto rqzy lepsza... to jak mi nasrali w papiery i wpisali ze mam shizofrenie to tez pojde na detencje jak cos wywine? Nawet jak powiem ze mi sfalszowano dokumentacje? Obawiam sie ze mam cos zwiazanego z psychoza ale nie jest to napewno shizofrenia... a tak ogulnie to glowna choroba to OCD. Czy w takim wypadku mam jakies szanse na udowodnienie w prokuraturze ze mi sfalszowano dokumentacje medyczna jakbym pozwal tamtych sukinsynow? To bylo prawie 10 lat temu... Placowka uniwersytecka w krakowie by mogla sie za mna wstawic ale sie troche boja wlasnie przez to ze nagadalem im cos o psychotykach ale ogulnie to podwazyli ta diagnoze falszywa i mi zmienili rozpoznanie ale tez na psychotyczne bo powiedzialem im ze chce zachowac refundacje a oni na to ze zastanowia sie jak to wykombinowac... tylko czy zmiana z jednej shizofreni na druga cos daje? Mogliby mi wpisac sama nerwice natrectw ale wtedy bym musial placic krocie za leki... bo biore tez neuroleptyk oprocz antydepresantu.

            Boje sie tej detencji totalnie, wystarczy ze uderze kogos i jest lipa...



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: sysRq3   Data: 2020-12-30, 19:58:53               Odpowiedz

            Nie jestem na detencji. Miałem po prostu warunkowo zawieszoną sprawe na okres próbny. Nigdy nie dostałem zarzutów ani nigdy mnie sąd nie skazał. Prokurator chciał mojej kary jak to prokurator, ale postanowienie nieba było inne i jej uniknąłem. W odpowiednim czasie do potrzeby postawiono na mojej drodze prawych ludzi i stało się jak się miało stać. Zapowiedź przyszłej wielkiej sprawiedliwości dopełniła się w tym niewielkim akcie zwycięstwa jako znak dla potomnych i uciemiężonych.

            "Boje sie tej detencji totalnie, wystarczy ze uderze kogos i jest lipa..."

            Jak się boisz to masz przynajmniej motywacje do przestania bicia młodszych kolegów- hehe. Nie bądź jak kulfon i nie bij kolegów, ok? Popracuj nad samokontrolą bez narkotyków z bigfarmy, ok? Tylko tak osiągniesz poziom arcymistrzowski w panowaniu nad ciałem i umysłem. Jak już zwyciężysz to wtedy również strach zwyciężysz i będziesz podwójnym zwycięzcą.



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Anielaa   Data: 2020-12-30, 21:59:01               Odpowiedz

            Alez on tlucze rodzicow. Taki odwazniak.



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-30, 22:07:15               Odpowiedz

            Nie tłuke rodzicow tylko ich wyzywam slownie... a obcych ludzi traktuje z ogromnym szacunkiem, tylko rodzinka mnie wkurza...



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-30, 22:08:06               Odpowiedz

            Cwaniara z Ciebie Anielo, uwierz mi nie kazdy mial w zyciu latwo!!!



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Anielaa   Data: 2020-12-30, 22:15:07               Odpowiedz

            Rozumiem, ze teraz zamiast wydoroslec, to skupiasz sie na szukaniu winnych? Mozna i tak do us.. smierci, ale po co?



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Anielaa   Data: 2020-12-30, 22:12:40               Odpowiedz

            Tomkk, to sie wyprowadz. Jestes juz dorosly.



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-30, 23:33:32               Odpowiedz

            Anielo, chyba bede musial za jakies dwa miesiace... bo chociaz jest juz spokoj to pewne sprawy sie popsuly i jest lipa... Tak wogule to chcialabys kiedys o tym porozmawiac ze mna w realu??? :D



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Anielaa   Data: 2020-12-31, 00:15:33               Odpowiedz

            W realu to uciekam od agesywnych osob :))
            A Ty jestes agesywny i krzyczysz. A ja nie znosze halasu :P

            Masz dokad sie wyprowadzic? Narozrabiales, to wypijesz teraz piwo cos nawazyl..



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-31, 06:50:08               Odpowiedz

            No musze wynajac mieszkanie nie?
            Jestes taka sama jak reszta tych pseudo specjalistow... Wychpdzisz z zalozenia ze czlowiek dorosly to powinien radzic sobie z problemami, ciekaw jestem co bys powiedzila jakbys sama miala takie problemy, czy bys sobie tak z nimi radzila odwaznie... dziewczyno!!!



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-31, 06:51:44               Odpowiedz

            Ja tez w sumie nie bede sie umawial z takimi jak Ty bo wystarczy ze pojde do byle jakieo specjalisty i mam to od razu... hahahah



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Anielaa   Data: 2020-12-31, 16:16:40               Odpowiedz

            Tomkk,
            przeciez Ty wcale nie chcesz sie leczyc. Przeciez teapeuta za Ciebie nie odwali roboty ;P A tak chcialbys, co nie?
            Wszyscy beda wedlug Ciebie zli, bo Ciebie nie rozumieja.
            A kto powiedzial, ze musza Ciebie rozumiec?
            Rozumiesz Ty w ogole sam siebie?



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: fatum   Data: 2020-12-31, 12:27:00               Odpowiedz

            Jak by była dobra,to by Ciebie Tomkk wzięła do siebie.Anielaa ma duuuże mieszkanie i byś u niej sprzątał,robił zakupy,gotował i inne zlecane prace wykonywał,bo dobrym pracownikom Anielaa świetnie płaci w przeciwieństwie do Tuluzki,która niezłą jest sknerą.Mi pisała,że darmozjadom nie płaci,nic nie daje.-:)Zatem pisz podanie do Anieli i będziesz miał jak w Raju.A i Twoi Rodzice złapią oddech,którego bardzo potrzebują.Serio.Wykończyłeś Rodziców.



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Anielaa   Data: 2020-12-31, 16:19:01               Odpowiedz

            fatum, alez Aniela wcale, ale to wcale nie jest tylko dobra :)
            I nawet nie zamierza :P



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-31, 16:31:16               Odpowiedz

            Nie zajmowalbym sie sprawami domowymi tylko bym chodzil do roboty i zarabial, oczywiscie sprawy domowe jak najbardziej ale nie tak ze bym byl kura domowa 24/dobe hahahaha... A tak na powaznie to wykonczylem nie tylko rodzicow ale cala rodzine, ale to dlatego ze bylem po pierwsze zle leczony a po drugie nie na to co trzeba(falszerstwo...). Uwierzcie mi psychiatria nie najlepiej teraz wyglada, jak trafisz na dobrego lekarza to masz supe jak nie to tracisz czas w najlepszym wypadku...

            A tak wogule to Wy mieszkacie razem tak??? Tzn. Aniella i fatum?



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Anielaa   Data: 2020-12-31, 16:35:50               Odpowiedz

            "A tak wogule to Wy mieszkacie razem tak??? Tzn. Aniella i fatum?"

            Hehe Aniol z diabelkiem w realu?:)))
            Tylko tutaj na forum "mieszkamy" razem;)



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Anielaa   Data: 2020-12-31, 16:43:11               Odpowiedz

            Tomkk, wykonczyles cala rodzine? Chyba nie jestes z tego dumny? Bo wiesz, karma to taka k... zawsze wraca ;))



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-31, 17:16:14               Odpowiedz

            O co Ci chodzi Anieloo? Nie nie jestem z tego dumy jesli Cie to interesuje...
            Ale uwierz mi, nie masz pojecia co ja przeszlem... wszystko przez tych skurwysynow, otruli mnie jakims trilafonem i wywolali poneuroleptyczny zespol ubytkowy... wiesz co to takiego??? I ogulnie tam to jest obuz a nie szpital, skurwysyny!!!



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: fatum   Data: 2020-12-31, 17:42:34               Odpowiedz

            Tomkk masz rozpoznaną na stałe schizofrenię?To trudna choroba i faktycznie Otoczenie chorego ma przechlapane.Najbardziej wtedy,gdy chory nie chce brać leków i wpada w szał i w furię.To jest stresujące dla Rodziny.Schizofrenia jest czasem bardzo przykrą jednostką chorobową.Trudna dla pacjenta też,bo pacjent jest skazany na ludzi,których może nie akceptować,ale musi być pod ich opieką.Nikt nie lubi być przymuszanym do czegoś tam,a chory to jeszcze bardziej nie znosi nacisku.Męczy się i cierpieniom czasem końca nie ma,nie widać.



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: sysRq3   Data: 2020-12-31, 17:26:33               Odpowiedz

            Wątpię, abyś sobie pomógł będąc na prochach. Powinieneś zbadać swoje reakcje na trzeźwo, zacząć je dostrzegać i wypracowywać mechanizmy obronne aby im nie ulegać.
            Do tego zacząć dostrzegać rzeczywistość duchową, która przenika do twojego życia i może ingerować w twoje zachowanie. Masz zachowania kompulsywne, to jeden z objawów czegoś złego. Przymus robienia czegoś wbrew sobie nie musi pochodzić od Ciebie. Ingerencja istot z innej warstwy tej samej rzeczywistości może skończyć się nawet tragicznie. Pamiętaj o tym i nie lekceważ. Poczytaj o walce duchowej, bo nie samymi prochami człowiek żyje.

            Dobrze gdybyś zapisywał obserwacje. To początki które Tobie mogą pomóc uzyskać lepszą diagnozę na przyszłość. Do tego terapia nie jest potrzebna, ale trochę dobrych chęci, samokontroli i odwagi aby odłożyć leki- konsultuj z lekarzem. Dzięki temu poobserwujesz swoje zachowanie. Jak od dzieciństwa lecisz na prochach i nigdy nie miałeś okazji poobserwować na trzeźwo pracy swojej głowy to z czym do ludzi? Jak oni Cię w ogóle diagnozowali? Odstawiali Tobie leki na dłuższy czas abyś mógł im powiedzieć jak się czujesz bez nich? Nonsens goni absurd.

            Do tego więcej melisy i piłeczkę antystresową do ściskania zamiast wyzywania rodziców. Hehe.

            Obserwuj swoje myśli, czyny-reakcje, skutki poczynań.



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-31, 17:38:12               Odpowiedz

            Dzieki sys ;) Anieloo, chce Ci tylko cos napisac. Piszesz ze nie lubisz ludzi ktorzy krzycza? Ja tylko dre sie na rodzine a na obcych nie wiec nie jest tak ze bysmy rozmawiali i bym na Ciebie krzyczal, mnie tylko rodzina denerwuje nierozumiesz... wiem ze to i tak zle o mnie swiadczy i to Ci przeszkadza ale uwierz mi ja jestem porzadnym czlowiekiem jesli hodzi o spoleczenstwo... a tak wogule to teraz w domu jest o dziwo lepiej bo malo co wogule sie dre na kogos, jest poprostu spokuj...



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-31, 18:02:34               Odpowiedz

            fatum nie obraz sie ale niezla z Ciebie musi byc menda... skoro wmawiasz mi jakas chorobe a nawet nie znasz mojej historii... Nie mam shizofreni juz to pisalem wczesniej, na kopernika to podwazyli przeciez i chyba zloze wniosek do prokuratury zeby zalatwic tych pseudo lekarzy. Sam sys Ci napisal ze lekarze tak sraja w papiery ze szkoda gadac a ze ja bylem zbyt kosztowny to mnie zalatwili... ale coz, pewnie jestes jakims zasranym psyhcologiem albo lelarzem takim samych jak reszta spoleczenstwa medycznego. Jesli sie mysle to nie chcialem Cie urazic jesli sie nie myle to wiesz co o Tobie mysle...
            Pozdrawiam



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: fatum   Data: 2020-12-31, 18:26:51               Odpowiedz

            Nigdy nie obrażam się na pacjenta.-:)Sądzę,że możesz mieć chorobę której nie akceptujesz.Nic to nie zmienia.Leki,które wypisałeś są dobre w tej chorobie.Tylko potrzebna jest regularność i jeszcze raz regularność.Żadnego opuszczania zaleconych dawek!



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-31, 18:40:18               Odpowiedz

            Skad mozesz twierdzic ze biore nie regularnie leki...? Snujesz jakies dziwne teorie na foum bo wiesz ze w realu nie bylo by Ci tak latwo oskarzac pacjentow...
            Widze ze duzo Cie obchodzi etyka lekarska... Jestes tej kateorii co tamci lelarze... zreszta wsyzscy tacy sa, sam sie o tym przekonalem... Pozdrawiam, kiedys za to odpowiesz jak traktujesz tych ktorym powinnas pomagac, znasz prawo i standardy medyczne ale i tak wolisz twierdzic swoje, niesamowite!!!



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-31, 18:42:10               Odpowiedz

            Aha najwazniejsze, NIE JESTEM TWOIM PACJENTEM!!!



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: sysRq3   Data: 2020-12-31, 20:06:14               Odpowiedz

            Ja Tobie wierze że nie masz schizo, choć to nigdy nie powinno być kwestią wiary, ale naukowego podejścia skoro człowieka się skazuje na dożywotnie przyjmowanie leków. P r o s t e. Jednak postaraj się bardziej panować nad emocjami i wynikającym z tego słownictwem, bo to bardziej wygląda jakbyś był mocno znerwicowany i rzucało tobą jak szatanem przy egzorcyzmie. Jakie jest źródło takiej reakcji? Pisałeś, że tylko wobec rodziny tak robisz, ale jednak fatum nie jest z rodziny? Chętnie poznam twoją opinie na temat twojej reakcji.

            Według mnie schizofrenia to troche stała się taka metoda na niszczenie białych, heteroseksualnych mężczyzn- istnieje epidemia schizofrenii. Rocznie ponad 20 tys. diagnoz!? Nie wiem czy nie pofrunąłem zanadto, ale coś około tego. Coś w tych graniach. Szczególnie młodych mężczyzn sobie upatrzyli, którzy są w wieku najlepszego czasu na znalezienie partnerki. Jaka kobieta zechce mężczyznę z bezużyteczną kuśką?? -Właśnie! Dlatego walcz o swoje.
            Serio. To wszystko niestety wygląda jak powolny, lecz konsekwentnie realizowany projekt chemicznej kastracji męskiej części społeczeństwa. To jednak nie zmienia tego że jacyś tam schizole istnieją i gdzieś tam w galaktyce zamieszkują, ale nie sądzę abyśmy to byli my.
            Pamiętajmy też, że społeczeństwo "chore psychicznie" jest społeczeństwem mocno osłabionym jeśli chodzi o morale, a co za tym idzie swoją obronność. Przykre, ale niestety męscy potomkowie niegdyś tego wielkiego narodu potrafią uwierzyć w choroby których nie posiadają nawet jak lekarze bez skrupułów przyznają, że nie potrafią im naukowo udowodnić, że je posiadają. Zatem wiara w gusła.

            Rząd refunduje leki, a kiesa spada koncernom farmaceutycznym do sakiewki bez dna. Ile rząd musi wydać na same renty dla schizofreników?? Do tego tabsy. ZUS dziwnym trafem schizofreników w magiczny sposób nie uzdrawia, a chłopa bez rąk na wózku inwalidzkim potrafi- hehe.

            Serio. Czy słyszał ktoś kiedyś, aby ZUS uzdrowił chociaż jednego schizofrenika i odebrał mu świadczenia?? Ani widu ani słychu.



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-31, 20:22:39               Odpowiedz

            To prawda, shizofrenicy dostaja kase z ZUS od razu a niepelnosprawni maja pracowac rekami i nogami ktorych nie maja...

            Przeciez nie krzycze na fatum tylko pisze co mysle, wiem ze to dosadne co mowie ale to normalne ze jak ktos sie prosi to dostaje po mordzie proste... to nie jest objaw horoby... tylko zwykla ludzka uczciwosc wobec wlasnego sumienia... jak to kiedys ktos powiedzila niech twoja mowa wspolgra z twoimi emocjami a emocje z twoim sumieniem... sorry ale mi sfalszowano dokumentacje medyczna w szpitalu a ona jako psycholog lub lekarz twierdzi inaczej chociaz wie jakie rzeczy sie dzieja w NFZ... kiedys w internecie powstal artykul w ktorym lekarze wporost przyznaja ze falszuja dokumentacje medyczne po to zeby wyludzic refundacje NFZ, to jest tak czeste ze szkoda gadac a ona bedzie mi mowic ze se wymyslilem.... hahahahah



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: sysRq3   Data: 2020-12-31, 20:50:12               Odpowiedz

            "ale to normalne ze jak ktos sie prosi to dostaje po mordzie proste... "

            Ty Tomkk byłeś bezstresowo wychowany czy stresowo?:-)



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-31, 21:11:06               Odpowiedz

            Sys a czy to jakas roznica, sam nie wiem?Wydaje mi sie ze bezstresowo, no hyba ze mowimy o mojej nerwicy ktora sie objawila we wczesnym dziecinstwie...



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: sysRq3   Data: 2020-12-31, 23:38:04               Odpowiedz

            Spytałem z ciekawości bo ostatnio się nieco o bezstresowym wychowaniu dyskutowało, więc chciałem wiedzieć czy jesteś "owocem" tego bezstresowego wychowania. Jak sam zauważyłeś jest to bardziej kwestia nerwicy, więc też siła argumentu słabnie. Ja jestem owocem stresowego wychowania, ale dzięki temu zyskałem niektóre przywileje. Cenne cechy charakteru takie jak odwaga i brak obawy w obliczu śmierci z ręki kata.- hehe. Wszystko ma swoje plusy tylko trzeba to przekuć w coś dobrego, a ludzie czasami się własnego cienia boją, bo byli chowani bezstresowo i muszą spać biedni przy zapalonym świetle.;)

            Spoko jesteś facet ale musisz popracować nad panowaniem nad nerwami, bo niestety bez tego ani rusz i prędzej czy później przywalisz świeżo poznanej dziewoi a tego byśmy nie chcieli. - hehe. Polecam zatem pracować w kierunku samokontroli, bo czasami takie wybuchy mogą się bardzo fatalnie skończyć nie tylko dla Ciebie, ale dla całego życia na Ziemi. Serio, nie lekceważ takich spraw. Niejedna zbrodnia została dokonana na podstawie porywczego zachowania,- impulsu, gdzie zdrowy rozsądek zasypia. To jest moim zdaniem najważniejsza sprawa z jaką powinieneś się uporać w 2021 r. Całą resztę tych diagnoz póki co do szuflady schować.

            Tomkk i Okti325 jak najlepiej wam życzę. Szczególnie poradzenia sobie z wszelkimi problemami natury egzystencjalnej, ale również zapraszam na wejście na ścieżkę prawdy. Trzymajcie się gorąco wraz z resztą cierpiących z tego forum- z pewnym naciskiem na mężczyzn, bo jednak oni mają bardziej przewalone w życiu i kto jest mężczyzną ten wie o czym mowa- hehe.

            Tomkk. Szanuj rodziców bo sprowadzisz na siebie przekleństwo, tak Pan Bóg powiedział, a ja mu wierzę...;) Szkoda by było??

            P.S. Prośba. Nie odnosić się do mojego nicka. Nie przywoływać mojego ducha na to forum. Mój duch ma odejść na zawsze z tego forum. Musze się zająć ratowaniem ludzi od zatracenia, a nie dyskusje internetowe. Życie to nie żarty, to nie są żarty. To wojna o ludzkie dusze z których rozliczy nas sam Stwórca w dniu sądnym kiedy wszystkie zamysły serc zostaną obnażone publicznie i wtedy oczy ludzkie zobaczą ilu ludzi mogliśmy uratować, a ilu uratowaliśmy. :o(

            Ludzie tracą życie wieczne.
            Każdego dnia. Każdego.

            Trzeba działać. Trzeba zakasać rękawy.
            To własnie będę czynił.Tak dopomóż.
            Tak dopomóż Ojcze.

            Ratujmy ich ich! :-)



          • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

            Autor: Tomkk   Data: 2020-12-31, 21:08:32               Odpowiedz

            To prawda, shizofrenicy dostaja kase z ZUS od razu a niepelnosprawni maja pracowac rekami i nogami ktorych nie maja...

            Przeciez nie krzycze na fatum tylko pisze co mysle, wiem ze to dosadne co mowie ale to normalne ze jak ktos sie prosi to dostaje po mordzie proste... to nie jest objaw horoby... tylko zwykla ludzka uczciwosc wobec wlasnego sumienia... jak to kiedys ktos powiedzila niech twoja mowa wspolgra z twoimi emocjami a emocje z twoim sumieniem... sorry ale mi sfalszowano dokumentacje medyczna w szpitalu a ona jako psycholog lub lekarz twierdzi inaczej chociaz wie jakie rzeczy sie dzieja w NFZ... kiedys w internecie powstal artykul w ktorym lekarze wporost przyznaja ze falszuja dokumentacje medyczne po to zeby wyludzic refundacje NFZ, to jest tak czeste ze szkoda gadac a ona bedzie mi mowic ze se wymyslilem.... hahahahah



    • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

      Autor: Chimena   Data: 2021-01-01, 14:59:16               Odpowiedz

      Witaj Okti,

      a wiesz ja czytałam masę artykułów o bardzo złych nauczycielach i często jeszcze gorszych uczniach. Czy to znaczy, że każdy nauczyciel to zło wcielone i sadysta, który swoje frustracje za niespełnione ambicje wyładowuje na dzieciach? Dlatego obowiązek szkolny powinien zostać zniesiony? Nie, absolutnie. I wcale nie nie twierdzę,że takich nauczycieli nie ma - są, ale są również totalnie "nijacy", jak również dobrzy, bardzo dobry i świetni.

      Tak jak w każdym zawodzie - są dobrzy specjaliści, jak również są osoby niedouczone, a nawet szkodliwe. Nie ma sensu teraz rozwodzić się od tego, co z tymi dwiema ostatnimi grupami należałoby zrobić, bo nawet jeżeli zgodzimy się, co do tego, że należy usunąć ich z zawodu, to i tak nie jesteśmy osobami decyzyjnymi w tej kwestii. Moja myśl przewodnia tej wypowiedzi jest taka: w każdym zawodzie są specjaliści i partacze i tak można trafić na tego pierwszego, jak i na tego drugiego.

      Ja bym Ci radziła skonsultować się np. 3-4 lekarzami i porównać wyniki. A najlepiej w różnych ośrodkach. Raczej miałbyś ogromnego pecha gdybyś trafił na 4 "szkodliwych". Warto też, o ile to możliwe, poczytać opinie o tym konkretnym lekarzu, który przepisze Ci receptę, czy postawi diagnozę, i udać się do konsultacji do innego lekarza.

      Grunt to być dobrze zdiagnozowanym. A co do skutków ubocznych. Jaką byś ulotkę nie wziął dowolnego leku, to zobaczysz, że na każdej znajdą się "możliwe skutki uboczne". Czy to pewniak, że wystąpią? Nie. Bo organizm człowieka to skomplikowany instrument.

      Dlaczego powinieneś iść do lekarza? Bo jak sam piszesz masz objawy psychotyczne. Sam sobie nie poradzisz, a jak zostawisz sprawę samej sobie to te objawy się pogłębią, albo nastąpi rozwój choroby, a to może przynieść konsekwencje przede wszystkim dla Ciebie - np. pobyt w szpitalu psychiatrycznym na 3 miesiące.

      Sama przeszłam przez ciężką nerwicę, w trakcie choroby trafiałam na różnych lekarzy psychiatrów i psychologów, w końcu trafiłam w 10 i dzięki porządnemu leczeniu stanęłam na nogi. Pozdrawiam Chimena



      • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

        Autor: Tomkk   Data: 2021-01-28, 15:19:07               Odpowiedz

        Mam takie pytanie, pominmy te rozne wypowiedzi innych i nie wqzne komu sie one podobaja a komu nie ok?

        Czy jak opisze wszystko na pismie i wysle rzecznikowi praw pacjenta to on zglosi to przestepstwo do prokuratury czy na moja prosbe moze tego nie robic? Chce tq sprawe ruszyc ale nie w prokuraturze bo tam nikt tego nie podwazy po tylu latach...



        • RE: Leki psychotropowe podczas psychoterapii

          Autor: Tomkk   Data: 2021-04-28, 18:48:46               Odpowiedz

          sysRq3 jestes na jakims innym forum medycznym? Chcialbym Ci wyslac priv a tutaj chyba nie ma takiej opcji chyba ze sie mysle to napisz. Mam kilka pytan zwiazanych z moja sprawa a nie znam sie na prawie a moze Ty sie znasz i bys cos doradzil. Sprawa sie komplikuje a moje zdrowie pogarsza i nie wiem do kogo udac sie po pomoc.