Gorące wiadomości

Nowoczesne leczenie schizofrenii

Nowoczesne leki na schizofrenię pomagają łagodzić poważne objawy tej choroby, takie jak omamy, halucynacje czy apatia; mają przy tym mniej negatywnych działań ubocznych. Dzięki tym lekom można też zredukować całkowite koszty terapii i utrzymania chorego, co opłaca się całemu społeczeństwu - podkreślali psychiatrzy na wtorkowej konferencji w Warszawie.

Niestety, polscy pacjenci ze schizofrenią mają bardzo ograniczony dostęp do nowoczesnych leków przeciwpsychotycznych - zaznaczył prezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, prof. Aleksander Araszkiewicz. Obecnie w Polsce leki przeciwpsychotyczne nowej generacji zażywa ok. 17 proc. chorych na schizofrenię, podczas gdy np. w USA odsetek ten dochodzi do 80 proc. Ale nie trzeba szukać aż tak daleko, bo łatwiejszy, niż polscy pacjenci, dostęp do nowych leków na schizofrenię mają też pacjenci z takich krajów, jak Czechy, Rumunia czy Litwa - dodał.

Zdaniem prof. Araszkiewicza przyczyną tego jest brak refundacji większości z tych leków przez Narodowy Fundusz Zdrowia i związane z tym wysokie koszty terapii - nie do udźwignięcia dla wielu chorych i ich rodzin. Miesięczny wydatek na zakup leków nowej generacji to około 800 zł.

Według psychiatry, w Polsce na siedem leków przeciwpsychotycznych nowej generacji refundowane są tylko dwa. Co więcej, z refundacji mogą skorzystać tylko pacjenci z tzw. schizofrenią lekooporną. "Problem w tym, że w podręcznikach medycznych nie znajdziemy definicji tej postaci choroby" - zaznaczył specjalista. Dlatego pacjentów w Polsce najpierw przez długi czas leczy się różnymi lekami tradycyjnymi, które nie łagodzą wszystkich objawów i dają silne skutki ubocze. Dopiero gdy te leki nie zadziałają, możliwa jest refundacja nowoczesnej terapii.

Jak przypomniała prof. Małgorzata Rzewuska z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, schizofrenia jest ciężką chorobą psychiczną, spowodowaną zaburzeniami w pracy mózgu. Dotyka przeważnie ludzi młodych, w wieku od 15 do 44 lat.

Przyczyny rozwoju tego schorzenia są bardzo złożone - oprócz genów, podatność na schizofrenię mogą kształtować czynniki środowiskowe, działające w życiu płodowym, takie jak infekcje, toksyny czy niedobór witaminy D. Wiadomo też, że chorobę mogą wyzwolić stresujące przeżycia, np. śmierć bliskiej osoby, rozwód, utrata pracy.

Liczbę chorych ze schizofrenią na świecie szacuje się na 50 mln. W Polsce, w 2005 roku żyło niemal 127 tys. osób z rozpoznaniem tej choroby.

Według prof. Rzewuskiej, objawy schizofrenii dzieli się na wytwórcze (pozytywne), tj. zaburzenia postrzegania (omamy) i myślenia (urojenia) oraz objawy negatywne, związane z brakiem możliwości przeżywania emocji (apatia, bierność, brak spontaniczności, satysfakcji) i logicznego myślenia. To właśnie objawy negatywne najczęściej prowadzą do wycofania chorego z życia społecznego i zawodowego, podkreśliła specjalistka.

Jak zaznaczyła, podstawą leczenia schizofrenii jest farmakoterapia. Przy czym, leki przeciwpsychotyczne starej generacji, choć łagodzą wytwórcze objawy schizofrenii, to wręcz nasilają objawy negatywne. "Dlatego, choć pacjent nie cierpi już na omamy czy halucynacje, nie jest w stanie wrócić do normalnej aktywności. Przeszkadza mu w tym dominująca apatia i bierność" - wyjaśniła prof. Rzewuska. Leki nowej generacji działają na obydwie grupy objawów schizofrenii. A poza tym, nie dają efektów ubocznych, które stygmatyzują chorych. Te efekty uboczne to sztywność mięśniowa, spowolnienie funkcji poznawczych czy ślinotok.

"Dzięki nowoczesnym, choć droższym lekom pacjenci szybciej wracają do zdrowia, rzadziej trafiają do szpitala, mają mniej nawrotów choroby, mogą podjąć pracę, wrócić do normalnej aktywności, przez co nie stanowią obciążenia dla społeczeństwa" - powiedział Krajowy Konsultant ds. Psychiatrii, prof. Marek Jarema.

Zdaniem prof. Jaremy, gremia podejmujące w Polsce decyzje o refundacji leków na schizofrenię, kierują się przeważnie wyższymi cenami leków nowej generacji. Jest to o tyle błędne, że koszty farmakoterapii stanowią tylko 5 proc. całkowitych wydatków na pacjentów ze schizofrenią. Reszta to koszty hospitalizacji, która jest najdroższą formą leczenia tych chorych; koszty powikłań choroby; rent; koszty związane z niezdolnością do pracy.

Wystarczy wspomnieć, że Polsce około 25 proc. pacjentów ze schizofrenią jest hospitalizowanych, a to oznacza, że koszty leczenia tej choroby ponoszone przez płatnika sięgają miliardów złotych, powiedział prof. Araszkiewicz. W Wielkiej Brytanii w 2004 roku aż 50 proc. kosztów na leczenie schizofrenii stanowiły koszty związane z utratą produktywności pacjentów. "W tym kontekście możemy powiedzieć, że zdrowie psychiczne to nasza wspólna sprawa, bo na złym leczeniu psychiatrycznym traci całe społeczeństwo" - podkreślił.

Tymczasem analizy wskazują, że dzięki nowoczesnym lekom przeciwpsychotycznym można znacznie zredukować wydatki na hospitalizację chorych ze schizofrenią oraz pośrednie koszty generowane przez chorobę. Rozumieją to w wielu rozwiniętych krajach, m.in. w USA, gdzie systematycznie rośnie liczba pacjentów, którym przepisuje się nowoczesne leki przeciwpsychotyczne, podsumowali specjaliści.

Opublikowano: 2007-09-06

Źródło: Onet.pl


Zobacz więcej wiadomości



Żaden Czytelnik nie napisał jeszcze swojego komentarza. Napisz swój komentarz