Gorące wiadomości

Aż 80% amerykańskich sportowców się rozwodzi

Aż 80 procent amerykańskich sportowców zawodowych kończy swoje małżeństwa rozwodem. Jest to liczba robiąca duże wrażenie w porównaniu w ogólnokrajową średnią rozwodów (52 proc.) - wynika z badań Narodowego Stowarzyszenia Trenerów Sportowych i Uniwersyteckich (NACDA).

Wskaźnik rozwodów osiągnąłby poziom 84 proc., gdyby wzięto pod uwagę także sportowców, którzy zakończyli karierę. Wśród tych ostatnich jest legendarny koszykarz Michael Jordan, który właśnie się rozwodzi, po 17 latach małżeństwa. Główne powody rozwodów to: niewierność, presja na jak najlepsze wyniki, większe obowiązki spadające na żonę, depresja i problemy finansowe.

Gena James Pitts, twórczyni pierwszego magazynu sportowego dla kobiet ("Sports Wives Magazine"), nie sądzi, by sportowcy byli tylko ofiarami. "Przede wszystkim są to duże dzieci. Niestety, wielu z nich w ogóle nie dojrzewa" - mówi.

Według szacunków NACDA, w Stanach Zjednoczonych żyje 500 tys. żon sportowców zawodowych, nie licząc 200 tys. przyjaciółek i narzeczonych.

"Moje życie stało się piekłem - opowiada Diana McNab, psycholog, była żona hokeisty Petera McNaba. - Musiałam robić wszystko: opiekować się nim, zajmować się finansami, dziećmi. A on żył w swojej bańce mydlanej".

Były baseballista Lenny Dykstra uważa, że głównym powodem rozpadu związków są kwestie finansowe. "Po zakończeniu kariery sportowcy nie wiedzą co z sobą począć. To wspaniałe mieć wielki dom i przy boku piękną blondynkę, ale gdy nie napływają już czeki, wszystko staje się bardzo trudne. Bardzo szybko zabraknie pieniędzy i wtedy trzeba harować jak inni. Wielu sportowców boi się tego. Ta obawa odbija się na małżeństwie, aż doprowadza do jego rozpadu" - dodał Dykstra, który po 22 latach wciąż ma tę samą towarzyszkę życia.

Źródło: Onet.pl


Zobacz więcej wiadomości



Żaden Czytelnik nie napisał jeszcze swojego komentarza. Napisz swój komentarz