Forum dyskusyjne

Niesamodzielna oporna na pomoc starsza osoba

Autor: Serduszkowa   Data: 2024-08-30, 00:45:05               

Witam Was
Problem mam więc zajrzałam tu, może ktoś ma podobne doświadczenia...
Mamę mam po operacji biodra...od października
roku 2024 robi pod górę.
Ja mieszkam 130 km od niej. Specjalnie zostawiłam robotę( ale od pt do NFZ) po przeprowadzce żeby i niej te 2 x 4 dni spać i kupować jej jedzenie, pieluchy, opłaty porobić...
Z mężem i 6 latkiem mieszkam gdzie indziej..
Matka nie chce znajomych, pielęgniarek,
Ludzi z mopsu itp...wiec mam tam na głowie swoje.
Ona tam do nas iść nie chce .
Do Lekarza nie da się zatargac,bo uważa że powinien do niej przyjść a takiego nie ma!
Po za tym lek Zaldiar jej zaszkodził .
Lekarz zamiast przyjść na wizytę to przepisał leki ( dodatkowo psycho coś tam)
żeby niby lepiej było.
Gorzej było.
Teraz na pyralginę u moim jedzeniu ożyła.
rehabilitantka była dwa razy ,bo akurat wtedy gdy jestem ona nie może, a matka nie otworzy nikomu. Aaaaa żeby było ...pieluchy sobie zmienia są , do kibla nieee.
Bo nie wstanie. Myć jej głowę, plecy i nogi muszę ją...Dałam jej krzesło biurowe do przemieszczania się,bo się chodzić boi. Ok lodówka i kuchnia dostępna.

Ja na razie jakoś daje rade,ale ja tego na dłużej nie widzę...
Nikt ze znajomych nie spotkał się z takim osobnikiem upartym , ja wiem,że ona taka jest, ale wszystko z umiarem, jak mam jej pomóc skoro ona nie chce?

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku