Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Wsparcie psychologiczne w wirtualnym ś... (1)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1410)
- Praca w godzinach nocnych (9)
- Patologiczna rodzina (6)
- Bezsenność (6)
- Chorobliwie niska samoocena (8)
- Niedojrzałość emocjonalna. (34)
- Czy to przemoc psychiczna? (34)
- Totalne dno finansowe:/ stres level ha... (10)
- Wszechobecny smutek (26)
- zerwana więź i ból (5)
- Dwie milosci (264)
- Zwiazek z wdowa (43)
- Liczba sesji (3)
- Leniwy, bierny mąż. (120)
- Dobra metafora może zastąpić 1000 słów... (8)
- Niestabilność emocjonalna u partnerki (5)
- Żona mnie już nie kocha (13)
- Mieszane uczucia (72)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Moja historia...
Autor: LostInTheOzone Data: 2023-08-09, 15:30:003 miesiące temu moja żona wyprowadziła się do rodziców, a po jakimś czasie wynajęła sobie kawalerkę. Dziś wiem, że już od kwietnia jest "w związku" z innym facetem - on bezczelnie ustawił sobie kwietniową datę na facebooku. Na domiar złego, przynajmniej dla mnie, to transwestyta. Nigdy nie pokazała, że szuka takich rzeczy. Nie mamy jeszcze rozwodu, ja bardzo się starałem, by dała nam szansę naprawić nasze małżeństwo, ale była nieugięta. Wiem, że moja depresja była głównym powodem jej odejścia, ale tak bardzo mi żal, że nie dała mi/nam więcej czasu... Dni mijają, a ja nadal za nią tęsknię, mimo tego wszystkiego co mi zrobiła. Ona zaprasza rodzinę do siebie, gdzie pojawia się on, publicznie spacerują, a nawet wybierają mu sukienki na pchlim targu... Ja chcę tylko, żeby dni mijały jak najszybciej, żeby iść już spać. Potem ciężkie przebudzenie, strach i lęki. Biorę leki, ale bezsens życia pozostaje. Nie widzę sensu takiej wegetacji. Mam do siebie żal, że nie mogę się odkochać. Czy ktoś ma podobną sytuację?
Odpowiedz- Moja historia... - LostInTheOzone, 2023-08-09, 15:30:00