Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Czy mozliwa jest harmonia na forum? (34)
- Osobowość borderline i jej re... (46)
- Dziwne wewnętrzne blokady (2)
- Brak pracy, depresja, zniechęcenie (11)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (912)
- Czekać czy dać sobie spokój? (8)
- Zrażony do badań (1)
- Szpital, w którym jest psychoterapia z... (4)
- Kobieta po rozwodzie wiąże się z kobie... (2)
- Pokusa żeby nagrywać spotkania online... (2)
- Próba wybaczenia żonie zdrady, a jej z... (155)
- Nasza relacja (1)
- Kobieta kolegująca się z mężczyznami (5)
- Ku czci Ś.P. Adamosa325 (9)
- Relacja z dziewczyną (9)
- Bardzo smutna wiadomosc (4)
- Odporność dziecka (1)
- Lęk przed wojną, III wojna światowa t... (10)
- Pod rozwagę chciwym psychologom (11)
- Męczy mnie mój charakter (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
- Autor: Abdul Data: 2023-05-11, 15:35:41 Odpowiedz
Cześć,
swoje pytanie kieruję szczególnie do ludzi z branży, ale jestem otwarty na porady.
Nie czuję najmniejszej potrzeby, ochoty budowania relacji społecznych z innymi ludźmi poza rodziną i najbliższymi osobami z mojego otoczenia. Mam 40 lat.
Nadmienię tylko, że mam rodzinę, którą uważam za szczęśliwą. Nie ma patologi typu przemoc domowa, alkoholizm. Mam wąskie grono znajomych. Nie mam żadnych traum z młodości, albo nic na ten temat nie wiem. Mam działalność gospodarczą, którą z powodzeniem, powoli rok do roku rozwijam.
W zasadzie od najmłodszych lat kiedy byłem w miarę świadomym człowiekiem miałem poczucie, że mam trudność w poznawaniu kolegów, ale brało się to z tegom, żę byłem bardzo nieśmiały. Teraz z tej nieśmiałości nie pozostało nic.
Jedyny kompleks jaki miałem kiedyś gdzieś do 30 roku życia był taki, żę chciałem zaimponować swojemu ojcu, pokazać, że jestem coś wart. Nie objawiało się to u mnie jakimiś wybuchami szczerości, raczej żalem, bo w mojej opinii bardziej doceniał mojego nieudacznego starszego brata.
Obecnie mam tak, żę nie chcę wręcz, nie mam ochoty nawiązywać żadnych relacji społęcznych z innymi ludzmi niż te związane z obowiązkami zawodowymi. Nie czuję jednak, żadnej pogary do nikogo.
Czy to normalne? Może jest coś głębszego aspołecznego w tym? A może się starzeję? - Autor: TresDiscret Data: 2023-05-11, 16:41:39 Odpowiedz
Starzejesz się. ;)
A raczej dojrzewasz albo dojrzałeś.
Mam podobnie i nie czuję potrzeby zastanawiania się, czy to normalne, skoro mnie tak jest dobrze i nikomu tym krzywdy nie czynię. Inni mogą mieć inaczej. - Autor: Ang53 Data: 2023-05-24, 18:45:24 Odpowiedz
Witaj, nie masz potrzeby tj.to napisałeś, nic w tym złego. Być może nie rezonujesz z większością. Nie w mojej intencji gloryfikować lub uniżać kogokolwiek, niemniej jednak samotnicy z wyboru to bardzo utalentowani ludzie bywali w śród nich mędrcy, filozofowie, naukowcy, pisarze ,duchowni i wiele innych postaci. Być może to nie twoje miejsce na ziemi. Też istnieje taka opcja.