Forum dyskusyjne

RE: Nastolatka, problemy, powód rozstania z partnerką?

Autor: Calmi   Data: 2023-02-28, 17:42:41               

"No właśnie jak skoro w miarę dorastania popełnia coraz większe błędy?"

Już Ci pisałam "jak" wg mnie .
Na początek zacznij od nie wyklinania i nie wyzywania !

Myślę ,że Mimbla i inni coś mądrego jeszcze dorzucą.

Mleko już się rozlało ,a właściwie pożar się rozprzestrzenił i teraz trudno będzie go ugasić tak od razu, ale nie jest to niemożliwe w ogóle.


Tu jest prawdopodobna przyczyna pożaru i na tym się skupcie :

"Natalia była przy tym trochę z boku."

Postaraj się zrozumieć Madzię i Natalię i nie wżywaj się na nich ( emocji ) .Nic to nie pomoże .Wyładuj się na siłowni idź na spacer etc

Potem przemyśl w spokoju .

Jak Cię będą nerwy porywać, powiedz o tym wprost, przeproś je i oddal się,powiedz ,że musisz ochłonąć ,bo nie chcesz ich krzywdzić .

Napisałam ,że Natalia tylko POŚREDNIO "psuje" Wasz związek.Tak naprawdę to Wy się do tego przyczyniliście "odstawiając dziecko na bok " to nie zabawka ,ma uczucia z które ją przerosły-strach, osamotnienie itp

Dziewczyna szukała akceptacji, zainteresowania, wśród rówieśników ,Zwłaszcza chłopców . Dziwisz się skoro najpierw "odstawił" ją ojciec ,a później matka i Ty .


Pewnie sama nie jest tego do końca świadoma ,co jej zachowaniem kierowało /kieruje .Ucieka w "chemię" aby zagłuszyć wstyd (wyzwiska na mieście),niesmak ,może wstręt do siebie itd

Ona nie robii Tobie ,matce na złość - jest jak zagubione w dżungli szczenię ...

Zrozum to . Sam się gubisz,tracisz kontrolę nad sobą mając zapewne dobrze po czterdzestce, a to jest jeszcze, nie znające życia, miotane uczuciami dziecko ...

Zrozum to

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku