Forum dyskusyjne

RE: Nastolatka, problemy, powód rozstania z partnerką?

Autor: Calmi   Data: 2023-02-28, 00:54:30               

" Jak to ogarnąć, jest jakiś złoty środek na to?"
heheh
Jest :)))
Trochę wiedzy i ocean cierpliwości .
Co się z nią stało ?
To zapewne wynik problemów z którymi dziecko sobie nie radziło + burza hormonów .

Po pierwsze podejrzewam, że jej nie adoptowałeś , więc nie masz praw rodzicielskich - może stąd jedyny środek wychowawczy jakim dysponujesz to śledzenie i donosy (?)
Po drugie to nie "donosiłabym" Madzi na jej córkę, nic tym nie wskórasz ,a tylko robisz sobie z nich wrogów i to na własne życzenie.
Po trzecie odpuściłabym "wychowywanie" Natalii poprzez kontrolę i kary, na rzecz oddania jej większej wolności i odpowiedzialności za siebie oraz nagradzanie poprawnego zachowania .
Po czwarte umiejętna rozmowa, oparta głównie na słuchaniu tego co nastolatka ma do powiedzenia oraz b umiejętne wskazywanie pożądanego kierunku zachowań .
Po piąte przyjęłabym wobec niej bardziej "przyjacielską" niż "nadzorczą " rolę .
Po piąte nabyłabym za grosze odpowiednią literaturę np "Jak mówić do nastolatków, żeby nas słuchały. Jak słuchać, żeby z nami rozmawiały" to podstawy , ale jest też mnóstwo wartościowej literatury na ten temat .
Po szóste kontynuowanie i wzmacnianie psychoterapii .
Po siódme nadzorowanie nałogu , ewentualna terapia przeciw uzależnieniowa , abstynencja narkotykowa , testy , ale to już powinna być rola matki jako jej prawnego opiekuna .

To tak w skrócie ;)

PS
Po ósme to bardzo jestem ciekawa jak te wasze kłótnie z Madzią wyglądają ...(???;)
"Madziu Kochana ..., Ty qwa szm...to " ;)))

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku