Forum dyskusyjne

RE: Problem w małżeństwie AnnaF

Autor: mimbla1   Data: 2022-12-05, 21:15:08               

@Calmi

Ja coś zobaczyłam, Ty coś innego zobaczyłaś - na tym urok forum, że ileś osób coś zobaczy, a Anna będzie miała materiał do rozważań. Coś zostawi odłogiem, coś uzna za bzdurę, coś ją zaciekawi i podrąży. My w znacznym stopniu celujemy nieco "w ciemno'.
Poza tym jesli coś napisałaś z czym ja się mniej więcej zgadzam, to sobie mogę odpuścić, po co powielać ? O okazywaniu zazdrości Ty nie napisałaś, się nie odniosłaś - nie ma musu. Jasne, że piszemy wybiórczo. Wszyscy.

Jeśli "pije i bije" to nie ma dyskusji. Jeśli nie jest aż tak radykalnie - pole jest. Przecież kilkunastoletni związek to jest niewiarygodnie dużo rzeczy, o których nie wiemy. Cały wielopiętrowy układ. Ja się staram zachować maksimum ostrożności, bo zdaje sobie sprawę także z tego, że człowiek, który się czuje nieszczęśliwy, może sobie podkręcić emocje i w efekcie wykonać coś, co jemu samemu potem nie pasuje. Wielu ludzi żałuje decyzji życiowych podjętych w czasie terapii, gdy emocje są rozgrzebane. I zalecenia są takie, żeby w terapii tylko takie decyzje życiowe podejmować, które są niezbędne dla zachowania życia, zdrowia i bezpieczeństwa.

Wiesz, Calmi, uzależnienie od miłości to nie jest uzależnienie sensu stricte tylko jakiś sposób opisu relacji w związku i konstrukcji psychicznej osób "uzależnionych". Można to takim językiem opisać, można innym. Mnie akurat opis problemów w relacjach w analogii do uzależnienia nie pasuje. Kompletnie. Bo nie jest jednoznacznie zidentyfikowane to, od czego się jest uzależnionym. Co akurat w uzależnieniach jest niezbędne. Wiem, że miłości nie da się zdefiniować...no i tu analogia do uzależnień zgrzyta mi straszliwie.

Zwłaszcza gdy, jak w cytowanych fragmentach, czytam tylko o "uzależnionych kobietach" zupełnie tak, jakby mężczyzn to nie dotyczyło. Uzależnienia są "demokratyczne". Powinno być "osoba uzależniona", bez płci. W związkach lesbijskich partner nie występuje z natury rzeczy i co? nie ma kobiet "uzależnionych" w związkach z innymi kobietami? Nie ma "uzależnionych mężczyzn" w związkach z toksycznymi kobietami?



Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku