Forum dyskusyjne

RE: Co to za związek?

Autor: mrrru   Data: 2022-12-04, 15:51:33               

@mimbla

"
a czy aby nie jest tak, że strona zdradzająca chce zakończyć związek, ale brak jej odwagi zatem zdradza mając (cichą i być może nie do końca uświadomioną) nadzieję, że strona zdradzona za nią zdecyduje i na siebie weźmie odpowiedzialność za rozwód. "Ja tylko skoczyłem w bok, to ONA wniosła o rozwód, ona jest be i rozwaliła małżeństwo!"
"

To tym razem Ty trochę wykręciłaś salto z przewrotem. :-)
Po pierwsze - to trochę kiepska sytuacja przed sądem, bo oznacza raczej orzeczenie o winie i kiepskie rokowania na finanse później.
Po drugie - ryzykuje, że strona zdradzona wcale związku zakończyć nie będzie chciała, a postawi sobie za punkt honoru stworzenie w nim piekła zdradzającemu.

Myślę, że pomijając przypadki Kurskiego czy Kaczyńskiej, gdzie "stwierdzenie nieważności małżeństwa" to kwestia kasy wyłożonej na ten cel, to jednak większość małżeństw jest zawarta w sposób ważny i ich rozwiązanie raczej jest niemożliwe. Trzeba by mieć jakieś zaświadczenie o niepoczytalności lub chorobę psychiczną, żeby to miało jakieś podstawy.

"Ksiądz odklepie" to aluzja do sakramentu spowiedzi, który zdejmuje z winowajcy poczucie winy - jeżeli okaże stosowną skruchę. A powodem do rozwiązania małżeństwa kościelnego zdrada nie jest, stąd być może zbyt duży skrót myślowy.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku