Forum dyskusyjne

RE: Kochanie zgasić światło? - problemy w lozku

Autor: mrrru   Data: 2022-09-21, 22:10:33               

Calmi,
generalnie to chyba w dużej mierze się sprawdziło. Ale to pewnie dlatego, że miałem bardzo mgliste pojęcie o tym, jak będzie wyglądało życie i nie robiłem arbitralnych założeń, że ktoś tam albo coś tam ma być jakieś tam.

Owszem, były też zaskoczenia. Tym, że to, co się wydawało wcale takie nie było. Akurat z tym sobie jakoś radzę - modyfikuję perspektywę i żyję dalej.

A co one zobaczyły to nie wiem. Widać pasowało. :-)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku