Forum dyskusyjne

Straciłem cudowna Dziewczyne

Autor: Maciek198302   Data: 2022-08-12, 10:21:53               

Dzień dobry. Od 3 lat jestem po rozwodzie. Nie doszło do zdrady , awantury czy tego typu problemów. Staliśmy się lokatorami na stopie kolezenskiej we własnym domu. Postanowiliśmy więc się rozwieść , by poszukać jeszcze szczęścia. Rozwód trwał 15 min , później poszliśmy na obiad do restauracji i każde poszlo w swoją stronę. Kontakt się nie zerwał, bo pisaliśmy życzenia na święta i co u Ciebie słychać co jakiś czas. W styczniu tego roku poznałem na portalu randkowym cudowna Dziewczyne. Byłem dosłownie w niebie. Jak wracałem że spotkań, to mój samochód nie jechał a leciał. Po 3 spotkaniach postanowiliśmy dać sobie szanse. Było cudownie. Pracuje w wojsku i skierowali mnie na ćwiczenia do miejscowości gdzie mieszka. Można powiedzieć że mieszkaliśmy razem i było idealnie, ale do rzeczy. Kupiłem sobie psa. Pochwaliłem się znajomym i byłej żonie, bo wiem że lubi zwierzeta Niestety sytuacja się u mnie zmieniła i kompletnie sobie z nim nie radziłem. Postanowiłem znaleźć mu dobry dom. Jakoś w tym czasie napisała do mnie była żona i zapytała jak tam sie piesek miewa. Odpowuedziakem że dobrze , ake sobie nie radzę i muszę mu dom znaleźć. Ona porozmawiała że swoim partnerem i postanowili odkupić ode mnie pieska. Z moją Dziewczyna miałem wtedy No nie najlepszy okres i aby nie dolewac oliwy do ognia, powiedziałem że sprzedałem psa znajomym. Nie chciałem by myślała że utrzymuje bliższe relacje z była zona i by to był powód całkiem niepotrzebnej kłótni. Moje kłamstwo wyszlo na jaw. Prosiłem i błagałem ją o przebaczenie. Mowilem że nie chciałem by coś pomyślała że mam bliższe relacje z była. Ona ma partnera i jest z nim szczęśliwa. Niestety nic nie dało. Pojechałem i prosiłem by mi wybaczyła. Że nie miałem złych intencji. Później spać w nocy nie mogłem. Napisałem list i jej włożyłem w drzwi o 3 w nocy, następnego dnia pojechałem z wielkim bukietem roz. Wpuściła mnie i rozmawialiśmy. Było już prawie dobrze, widziałem że buzia jej promieniuje i uśmiecha się. Usiedliśmy na sofie i zacząłem masować jej nogi i zaczęła zadawać pytania. Na początku starałem się odpowiadać,ale to było strasznie uciążliwe. Prosiłem by przestała, ale ona dalej przesłuchiwała. Ja uważałem fakt , okłamałem, wstydzę się tego , ale nie miałem złych intencji. To przesłuchanie zaczęło mnie denerwować. Wstałem, usiadłem, Ona dalej pytania, staram się odpowiedzieć to twierdzi że kłamie, znowu wstałem nerwowy i ona do mnie czemu się denerwujesz, porozmawiajmy, gdybyś nie miał nic do ukrycia to byś był spokojny. Usiadłem mowie pytaj. Znowu pytania . Nie wytrzymałem wstałem i uniesionym głosem błagam przestań, ja nic złego nie zrobiłem kocham Cię. I usiadłem i ona dalej pytanie. Traciłem panowanie nad sobą. Poszedłem założyć buty i chciałem wyjść, ale wróciłem. Mowilem błagam przestań ja nic nie zrobiłem, a ona dalej swoje. Mówię że wiem ze nie powinienem tak robić, ake nie chciałem Cie zdradzić czy na randkę iść. Chciałem dobrze dla mojego pieska z którym sobie nie radziłem. Niestety dalej pytania. Atmosfera zrobiła się straszna. Mieliśmy iść spać. Kochaliśmy się ze sobą wiele razy a ona wstydziła się przede mną zdjąć spodenki i pokazać na majtkach. Nie wytrzymałem i pojechałem do domu. Od tego czasu jej nie widziałem i strasznie za nią tęsknię. Nie wiem czy mi wybaczy czy mam pisać czy dać jej czas. Jedno wiem na pewno że będę walczył, tylko przez moją walkę mogę wszystko zepsuć bardziej. Bardzo proszę o radę, co robić?

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku