Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

    Autor: Anamaria   Data: 2022-06-26, 17:04:32               Odpowiedz

    Poznałam mojego chłopaka w bardzo trudnym położeniu. Mieszkał z rodzicami, nie skończył studiów i nie miał pracy. Miał szereg kompleksów i dowartościowywał się flirtami w sieci. Tak poznał mnie. Po okresie miodowego miesiąca, kiedy zabiegał o moje względy i uwagę bardzo intensywnie zaczęły się pierwsze problemy i kłótnie, które z czasem narastały. Nie jestem w stanie teraz opisywać drobiazgowo szczegółów, ale związane to było z tym, że on zmęczył się takim o mnie zabieganiem i kiedy już mnie miał, to nagle zaczął się buntować, że nie będzie mi poświęcał każdej minuty. W tym miejscu zaznaczę, że to on z własnej inicjatywy bombardował mnie wiadomościami na komunikatorze od samego rana i tak spędzaliśmy cały dzień razem, a po czasie miał pretensje, że ja się domagam tego. Byłam w nim zakochana. Trwało to jakiś czas, zamieszkaliśmy razem (aktualnie nasz związek trwa 5 lat). Przechodziłam różne fazy. Cierpiałam gdy mnie oskarżał, że się domagam za dużo uwagi, byłam zła o te oskarżenia, ale na tyle uzależniona od jego "miłości", że biegałam wokół niego. On nie chciał że mną rozmawiać, karał ciszą, gdy usiłowałam dociec czemu mnie tak wrogo traktuje. Raz przyłapałam go na czacie erotycznym. W którymś momencie zaczęłam uważać, że padłam ofiarą narcyza. Zaczęłam zgłębiać temat uzależnienia od takiego związku. Ciągle nie umiałam tego zakończyć. Żeby nie przedłużać długo tak się borykałam, w końcu nadarzyła się okazja i pomogłam mu znaleźć pracę, umówiłam do psychologa. Po tym on zaczął się zmieniać. Stwierdził, że wszystko to jak się zachowywał było skutkiem jego braku poczucia własnej wartości z powodu braku pracy i relacji z obojętnym ojcem. Włączając to zaczepianie kobiet w sieci i adorowanie mnie. Powiedział, że dziś już byśmy nie byli razem, bo wtedy poświęcił mi tyle uwagi, bo uważał to za jedyną możliwość, żeby ktoś się nim zainteresował, a teraz już tego nie potrzebuje, a ja z nim jestem właśnie dlatego, że mnie tak podrywał na początku, a w rzeczywistości nie mamy wspólnych zainteresowań i dziś nic by nas nie połączyło, chociaż twierdzi, że mnie kocha. I generalnie to wyznanie wszystko zmieniło we mnie. Zdystansowałam się. Przestałam wokół niego orbitować. Jakby coś się we mnie wypaliło. Rzeczywiście zaczęło się psuć, tym razem przeze mnie. W tej chwili on się złości, że ja się tak zdysyansowalam. A ja nie wiem co się ze mną dzieje. Czy jest sens dawać temu szansę? Jak się przełamać i co najważniejsze czy związek, który był patologiczny może być harmonijny? Przez 4 lata usiłowałam do niego dotrzeć wieloma rozmowami, byłam zestresowana, ze ściśniętym żołądkiem, gdy on mnie karał cichymi dniami, mówił przykre rzeczy, że ja go wcale nie chcę zrozumieć, że brak mi empatii, że nie jestem przyjaciółką, że zawsze mam najgorsze intencje. To było naprawdę trudne. Dziś nie wiem co on tak naprawdę czuje. To jest ścisły umysł, mówi bardzo lakonicznie, czasami niezrozumiale. Czasami myślę, że to dobry człowiek, któremu się coś nie udało, a czasami miałam wrażenie, że to toksyk, który lubi się nade mną znęcać psychicznie. Dziś zachowuje się jak uleczony. Ma pracę, zarabia (bo wcześniej ja go utrzymywałam), jest z siebie zadowolony. Tylko ja nie ufam w jego uczucia do mnie. Mam takie wrażenie jakby on mnie nie potrzebował w swoim życiu. Jeśli chcę być z nim to ze mną będzie, a jeśli bym nie chciała, to on się tym nie będzie przejmował. Mówiłam mu jak się czuję po tych wszystkich bojach z nim, ale nie czuję żeby on chciał o mnie walczyć w razie czego. Nie wiem co mam robić. Czy to była i nadal jest toksyczna relacja, czy ja mam urojenia. Czy powinnam wyluzować, dać mu szansę, skoro "wyszedł na prostą"? Nie wiem czy mnie rozumiecie. Czuję się wykończona tym jak się szarpałam przez 4 lata i trochę odpuściłam, zaczęłam żyć własnym życiem, ale z jego strony czuję taką "letniość" uczuć. Czy to co ja piszę i czuję jest normalne po tych wszystkich zmaganiach w związku, czy mam jakieś zaburzenia?
    Ps. Nie będę tu opisywać szczegółów. Przez lata tego związku zdarzyło mi się napisać parę postów z prośbą o poradę i zawsze dużo było odpowiedzi, że to toksyk, bezrobotny, wykorzystuje mnie, mam uciekać. To wszystko było chore. Ja to jakby wszystko przetrwałam i jestem poniekąd wrakiem, wypalona, jednak teraz on się zachowuje teoretycznie zdrowo i nie eiem czy taka osoba może się zmienić i stworzyć zdrową relację, czy nadal jest to niezdrowa relacja. Czy warto dać szansę?



    • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

      Autor: fatum   Data: 2022-06-26, 18:20:45               Odpowiedz

      Skoro poznajesz dziwaków w sieci i ich wychowujesz i wyprowadzasz na ludzi,to może teraz daj się poznać komuś,kto Ciebie uleczy z toksycznego myślenia. Tylko jest mały problem. Czy Ty jeszcze masz szansę na szukanie normalsów w sieci i czy są tam w tej sieci normalsi? Odpowiedz sobie na te pytania i przygotuj mowę na rozstanie się z toksykiem. Jeśli masz Mamę,to jeszcze pogadaj tak od serca z Mamą. Powodzenia. P.S. wątek typowy jak dla mnie. Nie wymaga tysiąca podpowiedzi. Lubię takie wątki.Pozdrawiam.



    • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

      Autor: Anamaria   Data: 2022-06-27, 08:14:47               Odpowiedz

      No niestety przeprowadziłam rozmowę. Chciałam podkreślić w niej, że nadal go kocham i jestem do niego bardzo przywiązana, ale tak długo mnie nie dopuszczał do siebie, że z osoby, która ciągle krążyła wokół niego stałam się w ostatnich miesiącach osobą zdystansowaną i też się zamknęłam. On to skomentował tak, że tak się zachowywałam przez ostatnie 4 miesiące, że mu przestało zależeć. Powiedział to tak spokojnie, ja płakałam. Powiedziałam, że jest tak jak zawsze. Nigdy nie czułam, że chciałby o nas zawalczyć i teraz też mówi to z takim spokojem, że czuję się jakbym nic dla niego nie znaczyła.



      • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

        Autor: Anielaa   Data: 2022-06-27, 09:32:11               Odpowiedz

        Znowu sie potwierdza, ze jak dziad odzyje to cie torba zabije.




        • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

          Autor: Anamaria   Data: 2022-06-27, 10:58:03               Odpowiedz

          Niestety tak się czuję. Że byłam tylko użyteczna, potrzebna. A jak mu znalazłam w pracy, gdzie go doceniają, to przestałam być już potrzebna i nie warto o mnie walczyć.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: mimbla1   Data: 2022-06-27, 12:01:15               Odpowiedz

            Wracając do pierwszego postu moim zdaniem możliwe, że on w tej chwili jest w stanie tworzyć mniej więcej zdrową relację z partnerką. Co nie musi oznaczać, że z Tobą.

            Pytanie brzmi - czy Ty jesteś w stanie się odnaleźć w mniej/więcej zdrowej relacji? Tak w ogóle oraz z tym partnerem.

            Związałaś się z kimś potrzebującym "ratunku". Nie bez przyczyny. I wytrwałaś. Ten już jest najprawdopodobniej "uratowany" - czy taki "uratowany" jest nadal dla Ciebie atrakcyjny?
            Uratowani stają się nieco nudni, nie dostarczają adrenaliny w takim stopniu jak "tonący", nie potrzebują żeby ich pilnować, opiekować się nimi i w ratowaniu ich flaki z siebie wypruwać - powstaje pustka...







          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-06-27, 12:03:47               Odpowiedz

            Tak. Jestem w stanie być w normalnej relacji. Taki partner trafił mi się pierwszy raz. Miałam jeszcze dwóch chłopaków wcześniej i żaden nie był tonący.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: mimbla1   Data: 2022-06-27, 12:11:44               Odpowiedz

            Partner się nie trafia, partnera się wybiera. Mniej lub bardziej świadomie ale wybiera.

            Czemu po dwóch nie-tonących 5 lat życia dałaś "tonącemu"?

            Jak sądzisz, co Tobą kierowało, jakie swoje potrzeby zaspokoiłaś tym ratowaniem?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-06-27, 12:48:02               Odpowiedz

            Nie musi mi się wydawać, wręcz wiem. Poprzednie związki były "zwyczajne" pod względem romantyzmu. W tym partner mnie niesamowicie adorował na początku, poświęcał dużo uwagi, dużo mówił o tym jaka jestem wyjątkowa i atrakcyjna. Dla niego zakończyłam poprzedni związek, w którym nie miałam aż takich bodźców, tylko zwykłego faceta, który po latach wydaje mi się jednak lepszą inwestycją uczuć. Niestety za późno to zrozumiałam.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: mimbla1   Data: 2022-06-27, 12:52:44               Odpowiedz

            To wyjaśnia czemu w związek obecny weszłaś, a nie czemu tyle w tym związku wytrwałaś. No ale ok.
            Po 5 latach to tak statystycznie okres intensywnej adoracji ludzie mają raczej za sobą. Nie sposób funkcjonować na najwyższych obrotach latami. 5 lat to już raczej etap stabilizacji uczuć.
            Co do niego czujesz?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-06-27, 13:51:52               Odpowiedz

            Ratowanie to był efekt uboczny. Nie chciałam kogoś kogo trzeba by było ratować. Mój chlopak nie od razu powiedział mi o swojej sytuacji. Później byłam już mocno zakochana i ratowanie wyszło samo. Nie chciałam być z kimś wiecznie na moim utrzymaniu. Chwilowo pomogłam, ale nie chciałam tak cały czas. Nie sprawiało mi to satysfakcji. Ale teraz czuję się jakbym została wykorzystana. I to czego on kiedyś szukał u mnie - docenienia, akceptacji, znalazł w pracy, którą mu znalazłam, a mnie teraz już nie potrzebuje ;)
            Nie wiem czy tak jest, czy już tylko ja w swoim rozgoryczeniu układam taką teorię.
            Kiedy dał się poznać lepiej, okazało się, że już nie jest takim romantykiem, tylko jest w tym jakiś chłód i dystans.


            Co czuję? Więź, która mnie przy nim trzyma, poczucie, że tyle razem przeżyliśmy, cały czas jednak przyjemność z rozmów z nim i przebywania w jego towarzystwie, a jednocześnie rozczarowanie z wrażenia, że tylko ja walczę o nas i o niego (zawsze po kłótniach ja pierwsza wyciągałam rękę na zgodę). To mnie wpędziło w apatię, utratę inicjatywy, poczucie rezygnacji i tego, że się upokarzam.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-06-27, 22:39:01               Odpowiedz

            A może to ja go krzywdzę teraz? Odsunęłam się emocjonalnie. Mam wyrzuty sumienia.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-06-27, 23:15:35               Odpowiedz

            Czym krzywdzisz?
            Odsuwasz się, bo w tej relacji będziesz nieustannie petentem.
            A w relacji chodzi o wzajemność.



      • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

        Autor: fatum   Data: 2022-06-27, 09:49:38               Odpowiedz

        A chcesz mieć z nim dziecko?



        • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

          Autor: Anamaria   Data: 2022-06-27, 12:01:57               Odpowiedz

          Nie, nie chce mieć dzieci w ogóle, a na pewno nie zatrzymywać go ciążą...



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-06-27, 16:36:34               Odpowiedz

            A jesteś z siebie dumna,że teraz wiesz,że byłaś od niego uzależniona? Człowiek,który zrozumie,że tkwił w niszczącym go związku ma powód do radości i do dumy,że nie jest wielbłądem. Pójdziesz do psychologa po poradę w swojej sprawie? Wiesz to jest dobra opcja moim zdaniem. Taki fachowiec razem z Tobą ustali co i jak ma być dalej. Moim zdaniem jest to bardzo kusząca propozycja. P.S. piszesz moim zdaniem łagodnie i tak bardziej ugodowo. Lubię to. Miłego dnia. Powiedz jaką podejmiesz decyzję,jeśli sama tego chcesz. Nie naciskam.-:)



    • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

      Autor: Anamaria   Data: 2022-06-28, 22:54:58               Odpowiedz

      Doszło do rozmowy i rozstania. Ja oczywiście się popłakałam i powiedziałam, że go kocham i będzie mi go brakowało, choć na razie naprawdę czuję się wypalona i nie jestem jednak zdolna do dalszego bycia razem. A on to tak na chłodno przyjął. Przykro mi, bo zawsze chciałam poczuć, że mu zależy.



      • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

        Autor: fatum   Data: 2022-06-28, 23:23:08               Odpowiedz

        Gratuluję Ci. Postąpiłaś słusznie i wreszcie wróciłaś do siebie samej. Nie każdy tak potrafi.Anamaria tylko proszę Ciebie nie szukaj zaraz drugiego chłopaka. Obiecujesz?-:)






        • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

          Autor: Anamaria   Data: 2022-06-28, 23:40:36               Odpowiedz

          Obiecuję, że nie będę. Planowałam udać się do psychologa, żeby przerobić ten temat.

          Trochę mi przykro, że on nie próbował jakoś zawalczyć. Naszły mnie wątpliwości czy nie wydziwiam teraz. On się teraz zachowuje w miarę normalnie, ale wcześniej przechodziłam z nim cuda. Pisałam kiedyś w necie o tym związku i uzyskiwałam odpowiedzi, że jestem głupia, że w tym trwam. Na dzień dzisiejszy wydaje mi się, że go kocham i będę za nim tęsknić i cierpieć, ale z drugiej strony jestem wyczerpana tym co przeszłam. Czy to normalne, że czuję taki rozdźwięk? Że z jednej strony czuję coś do niego, a z drugiej nie mam ochoty z nim być?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-06-28, 23:56:54               Odpowiedz

            Normalne nie jest ale tak to przebiega w wielu przypadkach.
            Jeżeli uważamy kogoś za osobę bliską, chociaż kiepsko to zinterpretowałysmy, bo mialysmy taką potrzebę bliskości, bo
            nam zależało bardziej, to ból musi być ale minie.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-06-29, 00:00:41               Odpowiedz

            Rozumiem. Bardziej mi chodziło o to czy pomimo miłości można się do kogoś tak zniechęcić z powodu tego jak ta osoba się zachowywała w stosunku do nas?

            No i tak jego obojetność. Zareagował tak jakby rozstanie ze mną to było takie nic.



      • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

        Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-06-28, 23:35:18               Odpowiedz

        Każdy chce być kochanym.
        Są ludzie zaburzeni i nie wiedzą czego chcą.Nie potrafią odejść ani dać komuś szczęścia.Tak już z nimi jest.
        Ale Ty musisz wiedzieć. Dla siebie.Ty musisz być pewna,że ten człowiek to Twój przyjaciel, bliski człowiek.
        Skoro masz wątpliwości, to nie miej wątpliwości.



    • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

      Autor: Anamaria   Data: 2022-06-29, 00:03:17               Odpowiedz

      Nie będę się tu w nieskończoność żalić. Bardzo dziękuję za wsparcie. Niestety jeszcze wiele trudnych chwil przede mną.



      • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

        Autor: fatum   Data: 2022-06-29, 10:10:31               Odpowiedz

        A może przed Tobą tylko dobre chwile? Złe już były! Czas na zmiany. Myśl pozytywnie.Warto.Powodzenia. Dziel się swoim szczęściem.Warto.Pa.



        • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

          Autor: Anamaria   Data: 2022-06-29, 11:51:20               Odpowiedz

          Najbardziej mnie boli to, że ja mu wielokrotnie dawałam szansę, kiedy jego zachowania były krzywdzące i nie umiałam hp wyrzucić, obejść się z nim stanowczo i surowo. A on teraz że mną potrafi rozmawiać jak z obcą, bo ja się na pół toku zdystansowałam.
          Czemu ja jestem taka głupia, że daje szansę w sytuacjach prawie beznadziejnych (wybaczyłam czat erotyczny, choć zdrady już na pewno nie), a on z powodu mojego dystansu i oziębłości spowodowanej toksyczną atmosferą potrafi mnie tak traktować. Tak jak ktoś mi kiedyś powiedział - to boli podwójnie jak Cię porzuci ktoś kto się podniósł na Twoich barkach ;)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-06-29, 12:31:52               Odpowiedz

            Moim zdaniem to zdecydowanie jest lepiej podnosić się na swoich barkach.Wtedy wszystko zawdzięczam sobie i nikt mi nigdy nie wypomni,że coś mi tam zawdzięcza. Może podziękować,ale wypominać nie może. Sama się podniosłam. Dla mnie to wielka sprawa pomóc sobie samej we współpracy z czynnikami mi życzliwymi.P.S. masz Przyjaciółkę?-:)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-06-29, 12:46:15               Odpowiedz

            Nie daje sie wielokrotnie szansy, bo stajesz sie niewiarygodna. Szanse daje sie raz.
            Stalas sie oziebla, bo znudzilo Ci sie byc slodka, nadskakujaca "idiotka" ;)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-06-29, 13:47:48               Odpowiedz

            No, głupia ja po szkodzie.
            On ma problem z empatią. Pewnie nawet nie eie, że to przez niego się taka stałam. Tak czy siak, taki związek nie ma sensu. Muszę przełknąć gorzką pigułkę.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-06-29, 14:10:04               Odpowiedz

            Dalas rade z kula u nogi, to tym bardziej sobie sama poradzisz. Mezczyzni zazwyczaj sie nie domyslaja, im trzeba wylozyc kawe na lawe. Rozmawiac krotko co boli, bo po pieciu minutach maja przeciag w uszach ;)
            Do milosci nikogo nie zmusisz. Ciekawe czy on Ciebie kiedykolwiek kochal?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-06-29, 14:25:57               Odpowiedz

            Tak mówił jeszcze niedawno, ale po decyzji o rozstaniu nic, zimny jak kamień. Wyłożyłam kawę na ławę co czuję i dlaczego tak, ale zero dialogu. To był zawiły związek, mam wrażenie, że on mnie cały czas w jakiś sposób wykorzystywał. Nawet w okresie adoracji, kiedy sam przyznał, że to że dawałam mu uwagę dowartościowywało go - miał niby ojca, który go ignorował i musiał zwracac na siebie jego uwagę i tak samo z kobietami, rzekomo nie wiedział, że można inaczej i myślał, że trzeba kobietę nieustannie adorować, by zwrócić na siebie uwagę. I tak mnie właśnie adorowanie, żebym ja się nim zainteresowała. W dodatku myślał, że to ja się wyprowadzę z wynajmowanego przeze mnie mieszkania!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-06-29, 14:59:44               Odpowiedz

            Daj mu czas na wyprowadzke. Potem go spakuj i zmien zamki.
            Jak wykorzystywac to do konca? Ma tupet.
            Nie daj sie tym razem. Pokaz pazurki :)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-06-29, 15:07:46               Odpowiedz

            Tak zrobię. 2 tygodnie i potem go spakuję. Ja co prawda wahałam się czy się wyprowadzić już wcześniej (w sensie razem jeszcze, bo mieszkanie było dość zimne zimą i chciałam zmienić), ale niech on sobie w życiu coś raz załatwi. Ja mu znalazłam pracę, wcześniej popchnęłam na studia, utrzymywałam zanim zaczął zarabiać, to ja znalazłam to mieszkanie i załatwiałam wszystkie formalności. Pora, żeby pierwszy raz w życiu załatwił sobie vos sam. Powiedział, że sobie coś znajdzie, ale nawet na koniec mu przyszło, xeby sobie spokojnie żyć na gotowym, które ja załatwiłam :)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-06-29, 16:05:23               Odpowiedz

            Jest takie powiedzenie.Chcącemu nie dzieje się krzywda. Zatem...też chciałaś...i miałaś...co chciałaś...i nie mów teraz, że się dzieje jakaś krzywda. Przysłowia są ponadczasowe i mówią niewygodną prawdę. Takie życie. P.S. fajnie,że jest ten Twój wątek,bo inni mogą skorzystać,jeśli zechcą. To się nazywa nauka na cudzych błędach.Z tym,że mało kto chce korzystać z takiej wiedzy.Woli uczyć się na własnych błędach.Ech!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-06-29, 16:22:50               Odpowiedz

            No niestety ja też nie posłuchałam rad z zewnątrz ;) No to mam.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-06-29, 16:28:39               Odpowiedz

            Ale jest mi już lepiej, bo nikt mnie tu nie wyśmiewa i nie potępia za moją głupotę, tylko mam wrażenie, że jesteście po mojej stronie ;) To mi pomoże się jakoś podźwignąć.
            Na pewno nie pozwolę mu tygodniami dalej mieszkać w moim mieszkaniu.

            Bardzo do mnie przemówiło przysłowie, że jak się dziad podniesie to cie torbą zgniecie czy jakoś tak ;) wychodzi na to, że trzeba uważać komu się pomaga.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-06-29, 17:18:50               Odpowiedz

            "Ale jest mi już lepiej, bo nikt mnie tu nie wyśmiewa i nie potępia za moją głupotę, tylko mam wrażenie, że jesteście po mojej stronie ;)"

            Kiedys tez umoczylam tylek ;) Nie ma co sie biczowac, tylko wyciagac wnioski i dalej do przodu :)
            Cos mi sie wydaje, ze czeka Ciebie jeszcze jedna batalia, bo on sie dobrowolnie nie wyprowadzi. Uwazaj, zeby Ciebie jeszcze nie ograbil. On i tak juz nic nie ma do stracenia.
            Czlowieka poznaje sie czesto nie po tym jak sie zwiazek zaczyna, a po tym jak sie konczy.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-06-29, 18:57:05               Odpowiedz

            Tak Anielaa słusznie zauważyłaś,że on nie ma już nic do stracenia i może ją jeszcze naciągnąć na to,lub na tamto.-:) P.S. on ma chyba mamę,tatę,siostrę,itd.Zatem zadzwoń do nich,że dziś zawozisz jego wszystkie rzeczy,bo on jak zwykle kasy nie ma.Trzeba być twardym do końca.Niby, czemu mu dajesz 2tygodnie? Bez sensu.Dziś dzwoń,a on niech się pakuje.Jeśli będzie się ociągał poproś umięśnionych,wysportowanych kolegów,by Ci pomogli kulturalnie, podkreślam pokojowo bez bicia,go wyprowadzić. Stanowczość i zdecydowana postawa to podstawa udanych akcji cokolwiek to znaczy. -:)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-06-29, 19:05:01               Odpowiedz

            P.S. W zasadzie to mój wpis jest także i dla Bohaterki wątku jakby co.-:) Pozdrawiam.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-06-29, 20:27:00               Odpowiedz

            No akurat nie mogę zadzwonić do jego mamy, bo on pochodzi z innego województwa. Przyjechał do mnie i został. Natomiast spokojnie. Pokażę pazurki i go wyrzucę z mieszkania niebawem. Nastawilyscie mnie bojowo ;)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-06-29, 21:19:35               Odpowiedz

            Ano,Ty masz być pewna swego.
            My dzielimy się swoimi doświadczeniami.Ale to Twoje życie, Twoja nieszczesliwa miłość,Twój ból.
            Ty decydujesz.
            Bez mamusi, bez tatusia, przekonana o swojej racji.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-06-29, 21:44:31               Odpowiedz

            Co? Nie możesz zadzwonić do jego mamy,bo jego mama pochodzi z innego województwa? Teraz to mnie już rozbawiłaś tą narracją. Skoro nawet nigdy nie rozmawiałaś z jego mamą,to serio trudno jest mi uwierzyć,że go wyrzucisz z mieszkania. Papatki.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-06-29, 21:49:22               Odpowiedz

            Chyba coś źle zrozumiałaś. Nie mogę zadzwonić, żeby go zabrała, bo mieszka daleko, a on przecież pracuje w moim mieście, w innym województwie.
            Rozmawiałam i widziałam się z jego mamą nie raz. To nie ma z tym nic wspólnego.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-06-29, 22:31:39               Odpowiedz

            Co matka ma do tego?Dorośli jestescie!
            A Ty Ani samodzielnie podejmuj tak ważkie dla Ciebie decyzję.
            Jesteś dorosła?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-06-29, 22:39:59               Odpowiedz

            Nic. Fatum pisała, że mam dzwonić do jego mamy i siostry, że wiozę jego rzeczy ;) No to odpowiadam, że jest z innego województwa, poza tym to by było śmieszne. Więc fatum napisała coś dziwnego, insynuując, że ja nigdy się nie widziałam i nie rozmawiałam z jego matką :D

            To było niedorzeczne i moje odpowiedzi odnosiły się do tego co napisała fatum.

            Oczywiście, że nie mam zamiaru nikogo angażować. Nawet swoim rodzicom powiem grubo po fakcie. Jak już się uporam z wyrzuceniem go.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-06-29, 22:47:34               Odpowiedz

            Sama podejmujesz decyzję i ewentualnie informujesz swoich bliskich.Tyle.
            Swoich rodziców niech on informuje.
            Nie musisz się nikomu tłumaczyć.Nikt życia za Ciebie nie przeżyje.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-06-29, 23:02:07               Odpowiedz

            Anamaria. Wiesz,że mogę być w Twoich oczach kretynką,ale piszę poprawnie. Dlatego dopiszę Ci,że skoro masz kontakt z jego matką,to weź te rzeczy spakuj do pudełka i idź na pocztę i nadaj paczkę do jego mamy. Proste? Dla mnie proste! Natomiast dla Ciebie jest trudne,bo tak serio,to Ty go nadal chcesz mieć przy sobie. Znam życie i trudno mi uwierzyć,że jest tak trudno oddać rzeczy kolesia,którego już nie kochasz i nie chcesz,by był w Twoim mieszkaniu.To tyle i opuszczam wątek.Pozdrawiam.Powodzenia Wam obojgu życzę.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-06-29, 22:43:32               Odpowiedz

            Zobacz ma to:

            Autor: fatum Data: 2022-06-29, 21:44:31
            Co? Nie możesz zadzwonić do jego mamy,bo jego mama pochodzi z innego województwa? Teraz to mnie już rozbawiłaś tą narracją. Skoro nawet nigdy nie rozmawiałaś z jego mamą,to serio trudno jest mi uwierzyć,że go wyrzucisz z mieszkania. Papatki.

            Nie wiem skąd ona wyciągnęła wniosek, że ja nigdy nie rozmawiałam z jego matką :D :D :D



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-06-29, 22:50:06               Odpowiedz

            Ważne co ty wiesz. Wazne co Ty czujesz.
            Ufaj swoim uczuciom.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-06-29, 19:23:29               Odpowiedz

            Wiesz kiedy się lepiej poczujesz?Jak zrozumiesz, że Twoja decyzja jest dla Ciebie najważniejsza.
            Nikt nie ma prawa decydować za Ciebie!
            Lepsza lub gorsza decyzja, ALE TWOJA!
            Nie ma mamusi, tatusia, kochanka!
            Jesteś Ty, rozumna osoba, szanująca najważniejszy na świecie dar!Życie!

            Nie sprzedawaj go za bezcen klientowi, który nie wie czego chce!






          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-06-29, 16:56:15               Odpowiedz

            Nie Ty pierwsza, nie ostatnia.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatim   Data: 2022-06-30, 08:28:15               Odpowiedz

            Ale przynajmniej rozumiesz żeby nie wciagac jego matki ani rodziny w jego wyprowadzkę...już rozumiesz więcej niż coponiektorzy tu ;)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-06-30, 08:35:37               Odpowiedz

            To był absurdalny pomysł fatum, skończmy z tym. Nie będę do nikogo wydzwaniać, ani wysyłać na mój koszt jego komputera i mebli 300 km...pocztą?



    • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

      Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-06-30, 10:37:57               Odpowiedz

      Cieszę się, że Fatim też próbuje do Ciebie dotrzeć.
      Jest racjonalny,a to rzadkie na tym forum.
      Pozdrawiam Ciebie, wierzę, że podejmiesz najlepszą dla siebie decyzję. Nie bój się błędu.
      Trzymam kciuki.



      • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

        Autor: Anamaria   Data: 2022-06-30, 10:55:33               Odpowiedz

        Spokojnie. Jestem w trakcie usuwania go z domu. Jednak zapowiada się batalia, bo jemu nie chce się szukać mieszkania. Może liczy, że ja się usunę, a on sobie będzie spokojnie żył na kolejnej rzeczy, która załatwił za niego ktoś inny.



        • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

          Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-06-30, 15:26:31               Odpowiedz

          Dobrze, że jesteś spokojna.
          Ja nie byłam. Wszystko we mnie wrzało
          :(
          To pozdrawiam.Dasz sobie radę!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-06-30, 20:18:43               Odpowiedz

            No wydawało mi się, że już mnie nie wytrąci z równowagi, ale jak mu powiedziałam o t, żeby się zaczął rozglądać za mieszkaniem zaczął się śmiać. Pytam czemu się śmieje, a on że widzi pewien schemat. Bo pisałam, że zostawiłam dla niego poprzedniego partnera. On teraz uważa, że jest to samo. Że kogoś mam, bo ostatnio chowałam telefon jak wchodził do pokoju, że słyszał sygnały w nocy na telefonie itp. To były alerty z aplikacji lub jakieś koleżanki, ale on jest przekonamy, że już ktoś jest na jego miejsce kto ma zamieszkać w tym mieszkaniu że mną. To mnie tak wybiło z równowagi, że nie mogę się uspokoić. Nie wiem czy on naprawdę tak myśli czy to atak na odwrócenie uwagi.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-06-30, 23:09:28               Odpowiedz

            Nawet jakbys kogos miala to jemu juz nic do tego.
            On ma sie wyprowadzic i tyle.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-01, 09:45:53               Odpowiedz

            Anielaa. On się wyprowadzi,ale tylko wtedy,gdy Ty mu pomożesz. Jeszcze przygotuj się na jego śmiech,jak go będziesz pakowała.-:)C.d.n.-:),bo wątek nabiera rumieńców moim zdaniem,he,he....)(.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-01, 19:32:06               Odpowiedz

            "Anielaa. On się wyprowadzi,ale tylko wtedy,gdy Ty mu pomożesz. Jeszcze przygotuj się na jego śmiech,jak go będziesz pakowała.-:)"

            Mojego to pozbylam sie sadownie w przyspieszonym trybie.
            Ale mieszkanie bylo na nas, nie moglam zmienic zamkow ot tak sobie.
            Jak sie wyprowadzal to wyjechalam do kolezanki.
            Oczywiscie, ze pozabieral wszystkie nowe rzeczy, a co najwazniejsze zabral otwieracz do sloikow.
            Do dzisiaj sie smieje z tego otwieracza :))
            Ale coz, nie szkoda roz, gdy plonie las.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-02, 14:58:05               Odpowiedz

            Tak z tym otwieraczem jest zabawnie.Anielaa powiem Ci,że ten wątek jest tragiczny. Dziewczyna będzie musiała chodzić na terapię moim zdaniem bardzo długo.Koleś, który rzekomo jej wszystko zawdzięcza jest moim zdaniem spoko.Serio.A Ty jak uważasz w tym konkretnym przypadku? Kto jest chory z nich dwojga?-:)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-01, 11:02:01               Odpowiedz

            Na szczęście zadeklarował, że się wyprowadzi.

            Ale generalnie on uważa, że przyczyną rozpadu naszego związku jest mój brak szacunku do niego...praktycznie od początku związku.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatim   Data: 2022-07-01, 11:05:59               Odpowiedz

            Podjęłaś już decyzję.
            Powody dla których wyladowaliscie w miesiącu w którym jesteście już są nie istotne.
            Teraz już tylko przed siebie wzdłuż drogi :)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-01, 13:56:35               Odpowiedz

            To teraz umyj mu nogi w podziękowaniu,że się zadeklarował i....śmieje się Tobie w Twój piękny nosek.Zapytaj go, czy lubi siebie samego? Podaj mi jego odpowiedź. Ja Ci podam dla niego moją odpowiedź, bo on jest nie tylko cwany,ale bardzo, bardzo cwany.Od takich cwaniaczków też się lubię uczyć. Wiem,że warto.Czy się to komuś podoba, czy nie to sądzę,że taki cwaniaczek jest inteligentny,a ja lubię ludzi inteligentnych. Zapytaj go o to, co Ci napisałam. Jak poda Ci jakieś pytania do mnie, to chętnie na nie odpowiem. Nie będziesz na mnie zła?-:)Dziękuję.




          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-01, 14:03:09               Odpowiedz

            No tak, za mało pracowałaś na jego utrzymanie.
            Co za brak szacunku!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-01, 19:35:02               Odpowiedz

            "Ale generalnie on uważa, że przyczyną rozpadu naszego związku jest mój brak szacunku do niego...praktycznie od początku związku."

            Wedlug niego za duzo sie staralas i wszystko robilas za niego. Nie mial jak sie wykazac ;)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-02, 00:46:38               Odpowiedz

            To prawda.Mężczyzna lubi się wykazać. Anielaa, a Twój czym się już wykazał?-:)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-02, 10:17:01               Odpowiedz

            Prawdopodobnie tak, bo jak dostał pracę, to namawiał mnie, żebym ja rzuciła swoją, że teraz on będzie nas utrzymywał. Choć tu może tak pół serio mówił. Jednak jak Miał się wykazać wcześniej skoro nie miał ani grosza. Czasami dostawał coś od rodziców, a tak to miał kartę do mojego konta w banku i robił zakupy nią. Jak mu mówiłam, żeby wysyłał gdzieś cv to mówił, że się boi, że się ośmieszy, bo nie ma tam co wpisać. Taka sytuacja trwała 2 lata, aż moi rodzice zaczęli kręcić nosem, że jemu się nie chce szukać pracy. Tylko siedział w domu i grał w gry. W końcu wymyśliłam studia, żeby nabrał pewności, że jednak coś wie (w dziedzinie informatyki). Płaciłam za te studia, a częściowo dorzucał się z tego co rodzice mu od czasu fo czasu dali. W końcu po jakimś czasie studiowania zauważyłam, że trochę się zsocjalizował (wcześniej wszystkie jego kontakty z ludźmi ograniczały się do rodziny i podrywania kobiet w internecie) I poruszyłam znowu temat pracy, bo sam milczał na ten temat i odkładał na później, że albo zapyta jakiegoś kolegę z roku, który gdzieś pracuje, ale ostatecznie się wstydził o to zagadać, a to może na stażu się na nim poznają i dostanie jakieś propozycje. On był całkowicie pozbawiony inicjatywy. Więc wyszukałam kilkanaście ogłoszeń i powiedziałam, żeby wysłał cv. Z cv też jeszcze była akcja-opór. Miał pretensje, że tak naciskam, a powinnam być jego przyjaciółką i go o to poprosić, a ja jak wszystko robiłam w zły sposób (traciłam już cierpliwość, bo żeby po przyjacielsku do czegoś z nim dojść to było kilka godzin rozmowy, gdzie musiałam uważać na każde słowo, bo gdy powiedziałam coś nie tak, on się obrażał). No, ale w końcu napisał cv i wysłał. Jedną firma odpowiedziała i go przyjęli. Tak przepracował już rok. Studia oczywiście od razu rzucił, nie skończył. No, ale w firmie są z niego zadowoleni i on też jest. Ma fajny zespół ludzi, z którymi w pracy mają fajną atmosferę i czasami po pracy mają jakieś spotkania integracyjne. Nawet jego mama mi dziękowała, że go wyprowadziłam na ludzi, bo ona przez lata nie umiała nic z tym zrobić. Jeszcze w międzyczasie go wysłałam do psychologa, żeby przełamał fobię społeczną. Twierdził, że ją ma i jak kiedyś studiował, to nie umiałam z nikim nawiązać przyjaźni. Teraz to jest inny człowiek. Ma znajomych z pracy, wreszcie jakieś normalne kontakty, a nie flirty z mężatkami w internecie. On naprawdę był tak zablokowany i sparaliżowany lękami, że sam nic by nie zrobił z własnej inicjatywy. Tylko narzekał, że życie mu się nie udało, że marnuje czas. To się przekładało na zarzuty do mnie, że ja sobie wzięłam przegrańca życiowego, żeby nim poniewierać, że go sobie wzięłam jak zwierzątko domowe, żeby mnie zabawiał i adorował itp.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-02, 10:49:54               Odpowiedz

            Moze nie był obibokiem, tylko chorym człowiekiem?
            Od tego powinnaś zacząć. Wprowadzasz komentujących w błąd.

            Czasem mam wrażenie, że w wielu wpisach akcja jest właśnie tak celowo prowadzona.
            Zawsze niby opowieść dotyczaca dość oczywistej postawy a potem bardziej istotne informacje.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-02, 11:21:46               Odpowiedz

            Może. Teraz się borykam z wyrzutami sumienia, że ja tego nie zauważyłam.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-02, 11:43:29               Odpowiedz

            No cóż, życie nas nieustannie uczy, jak sztubakow.Placimy za swoją nieświadomość
            .




          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-02, 12:04:03               Odpowiedz

            Zastapilas jemu mame, a on teraz jak prawie kazde dziecko chce wyfrunac spod skrzydelek ;) Nigdy nie bylas jego partnerka.
            Jak ktos jest chory to powinien sie leczyc, a nie komus zwalac na barki.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-02, 12:33:59               Odpowiedz

            Dziękuję Aniela, bo po odpowiedzi Lusterka trochę wpadłam w rozpacz, że to moja wina, że mogłam mu lepiej pomóc. Ale ja nie jestem psychologiem. Nie znam się na tym, żeby jeszcze prowadzić skuteczną terapię.
            No czuję się wykorzystana i też mam swój żal o to.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-02, 13:58:00               Odpowiedz

            Rozumiem ale już się nie będę udzielać w tym wątku.Nie, nie obraziłam się ale sądzę, że Ty musisz jeszcze wiele przerobić,bo opisujesz wybiórczo.

            Ja To rozumiem. Ale po co m Tobie w głowie mieszac?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-02, 14:05:23               Odpowiedz

            Rozumiem Cię. Dla Ciebie opisałam w dwóch postach parę rzeczy, żeby widać było więcej jak wyglądała nasza codzienność. Możesz przeczytać.

            Nawet jeśli to choroba, to przykro mi z tego powodu, ale dla mnie bylo również nardzo trudne, przykre.


            Dlatego też broniłam go w sprawie pracy, bo to nie jest obibok, który ja rzuci. Ta praca to teraz wybawienie. Wierz mi. I ja się cieszę, że ja ma. Wiem, że jej nie rzuci.


            Tylko ten całokształt sprawił, że niezależnie czy to choroba czy coś innego, ja tyle walczyłam, że w końcu się wypalilam. Smutno mi i żal, bo dalej coś fo niego czuję. Ale on mnie już i tak nie chce. O tym jest ten wątek. I o mojej złości z powodu niedocenienia.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-02, 14:15:09               Odpowiedz

            No i w tym wątku w sumie zapytałam czy taki związek z toksyczną przeszłością ma prawo się naprawić. Dlatego nie było sensu opisywać szczegółów. Bo i tak post robił się długi. Potem się wszyscy skupili na nim, że on jest zły. Trochę mnie to nskrecilo, ale opisałam też kilka szczegółów co się działo. I pytałam czy po tylu ranach można jeszcze stworzyć udana relacje. Niestety wątek poszedł w kierunku, że mam go wyrzucić z domu.


            W międzyczasie on sam powiedział, że nie vhce już że mną być. Więc pytanie moje jest już bezzasadne. Teraz to już tylko wylewam swoją gorycz, bo nie mam się komu wygadać.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-02, 14:32:53               Odpowiedz


            Życzę ci dużo siły, bo te watpliwości będą wracać.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-02, 14:44:02               Odpowiedz

            A napisz mi jeszcze na koniec czy Ty uważasz, że to wszystko moja wina? Że jestem złą osobą, która do tego doprowadziła?

            Wiesz, ten związek, który miałam przed nim i dla niego zakończyłam, trwał kilkanaście lat i w ogóle nie było żadnych takich problemów. Normalna relacja oparta na partnerstwie. Niestety uległam zauroczeniu tym facetem z wątku i tamto zakończyłam. Żałuję dziś, ale to inny temat. Jednak w tamtym związku wszystko było normalne. Normalny facet, z pracą, nie kłóciliśmy się, miło spędzaliśmy czas.

            Czy w tym związku ja zawiniłam, skoro z kimś innym umiałam stworzyć dobra relacje, która trwała szmat czasu. A jeśli zawiniłam to czym?

            Kazda opinia jest dla mnie ważna.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-02, 14:58:47               Odpowiedz

            "No czuję się wykorzystana i też mam swój żal o to."

            Masz prawo czuc sie jak sie czujesz. Przeciez on Tobie jasno dal do zrozumienia, ze bylas dobra na wykorzystanie Ciebie.
            A to boli, tyle poswiecenia, a tu taki koniec.
            Zdobylas doswiadczenie. Na drugi raz nie bierz takich potrzebujacych pomocy. Ty sama potrzebujesz pomocy.
            Co jest przyczyna, ze dajesz sie robic w balona?
            Dlaczego na sile zalezy Tobie, zeby w oczach innych byc ta dobra, nawet kosztem siebie?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-02, 15:06:02               Odpowiedz

            Aniela, tego nie wiem czemu dałam się tak zrobić i jeszcze się tłumaczę i proszę o łaskę w takich sytuacjach, w jakich on mnie nieraz stawiał. Wybieram się z tym do psychologa. Może się dowiem.


            Po prostu teraz mnie zbiła z tropu wiadomość do Lusterja, że mieszam i może on był chory po prostu. To uruchomiło ode mnie lawinę myśli, że jestem zła, że to moja wina, że inne osoby na pewno by do niego dotarły i on by darzyl te osoby szacunkiem i zaufaniem, nie to co ja. I już się prawie chciałam pokajać i go przepraszać.




          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-02, 15:09:19               Odpowiedz

            Ale Ty z tego co pisałaś przeszłaś toksyczny związek, że aż musiałaś sądownie się pozbywać faceta z domu.

            Ty najbardziej wiesz jaką można być marionetką w takich relacjach. Zagubioną i niepewną swoich zdrowych zmysłów.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-02, 15:34:36               Odpowiedz

            Anamaria, ja mialam malutkie dziecko i mialam wpojone, ze dziecko powinno miec pelna rodzine.
            A tacy wykorzystywacze sa bardzo inteligentni i manipulatywni.
            No coz glupiutka bylam ;) ale z tego sie wychodzi.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-02, 15:37:34               Odpowiedz

            Wychodzi się za męża i wychodzi się od męża!;)
            Część babki.Ide na balety.
            Ech, trochę posprzątałam.Jestem zmęczona. I po co mi to było?;);)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-02, 15:39:23               Odpowiedz

            Przyjemnych baletow :)

            Teraz wiem dlaczego dzisiaj nie sprzatam ;))



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-02, 15:12:47               Odpowiedz

            Jaka wina?

            Miałaś prawo się wkurzyć na faceta.
            Miałaś prawo nie wiedzieć
            Miałaś prawo mieć watpliwosci.

            Trudna relacja.Prawie każdy z nas przeżył podobne
            Jak ma to już za sobą to mu łatwiej.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-02, 15:18:22               Odpowiedz

            Teraz rozumiem. Twoją wcześniejszą wypowiedź zrozumiałam jakbym was okłamała i przedstawiła w złym świetle kogoś kto jest w porządku. I trochę mi się zrobiło przykro, że kłamię i przeinaczam. Niezależnie od tego czy on był chory czy nie, podałam też parę przykladow z naszego życia i to było przykre, trudne, bolesne.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-02, 15:34:25               Odpowiedz

            No wiesz, na początku pisałaś że pasożyt.A potem chory.
            Nikt z nas nie ma monopolu na mądrość.
            Możesz tylko obrać sobie drogę.
            Zapewniam na każdej będą przeszkody.
            Jasne, że z czlowiekiem, który jest chory będzie trudniej.
            Ale nikt nie daje nam gwarancji na zdrowie. Wiekszosc ludzi choruje fizycznie lub psychicznie.
            Jasne, że lepiej byc pięknym, zdrowym i bogatym.
            Wiesz, jak sobie przemyślałam, to też nie od razu mnie olsnilo, tylko po latach.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-02, 15:56:45               Odpowiedz

            Ja sama nie wiem czy to narcyz, socjopata czy chory. Przechodziłam różne fazy. Od złości poprzez czarną rozpacz do współczucia. W jedną i drugą stronę. Czasami staram się go zrozumieć i wytłumaczyć, bo zdarza się, że przemówi ludzkim głosem, a czasami tracę nadzieję i tlumacze sobie, że coś musi być z nim nie tak. Nie chciałabym stawiać diagnoz, bo nie wiem co mu było/jest.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-02, 16:24:28               Odpowiedz

            Co za roznica jaki on jest. On Ci nie sluzy.
            Caly czas myslalas tylko o nim, a gdzie w tym wszystkim Ty?
            Co mialas z tego zwiazku poza hustawkami emocjonalnymi?
            Czas zainwestowac w siebie, bo dobrze by bylo jakbys byla teraz dla siebie najwazniejsza :)
            Zrob sie na bostwo wyjdz z kolezankami na balety :))



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-02, 21:48:21               Odpowiedz

            Anielaa,ale ona nie ma Koleżanek.-:)Chyba,że jej oddasz swoje.-:) Takie poświęcenie to ja rozumiem.Godne jest naśladowania.Pozdro.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-03, 11:37:30               Odpowiedz

            Dlaczego nie mialaby miec kolezanek? Chyba, ze poswiecila kolezanki, bo jemu sie nie podobaly.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-03, 14:00:58               Odpowiedz

            Anielaa o tym myślę,ale lubię,jak Ty to napiszesz.-:)*Dobrej niedzieli.P.S. inteligencja zawsze wylezie. Takie to są buty.-:)Twoje i moje.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria    Data: 2022-07-03, 14:50:09               Odpowiedz

            Mam koleżanki, ale to nie takie proste, że jedna czy dwie imprezy pomogą. Poza tym mam koleżanki, które mają już rodzinny. Ja nie mam 20 lat.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-03, 19:09:30               Odpowiedz

            A co ma wiek wspolnego z baletami? Zawsze szalalam niezaleznie od wieku. Czym starsza tym bardziej stuknieta ;))

            "Mam koleżanki, ale to nie takie proste, że jedna czy dwie imprezy pomogą."
            Wszystko pomoze, zeby tylko wyrwac sie spod kaganca ;)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-03, 19:43:06               Odpowiedz

            No to ja mam takie, które nie chcą zostawiać małych dzieci na noc. Mogę iść na obiad lub do parku na spacer ;)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-03, 20:18:12               Odpowiedz

            Zawsze cos. Zebys tylko sie wyrwala z tego zakletego kregu.
            Masz jakas pasje?
            Zycie nie konczy sie na facecie ;)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-03, 21:01:48               Odpowiedz

            Mam pasje. Zapisałam się też do psychologa.

            Dziś sobie tak na spokojnie porozmawialiśmy i powiedział, że żałuje, że nasza relacja była w takim stanie i będzie mu szkoda. Umówił się na oglądanie mieszkania, więc nie będzie robił problemów z wyprowadzką. Też mu szkoda i żałuje, że tak wyszło.

            A ja zaczynam mieć wątpliwości. Czy to jormalne? Boję się całego tego spektrum emocji po rozstaniu, tego smutku.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-03, 21:12:59               Odpowiedz

            Oczywiscie, ze to normalne, ze boisz sie niewiadomego.
            Czy nie myslisz przypadkiem, ze lepiej stare zle, ale swojskie ? ;)
            Jestes niekochana kobieta. Zadaj sobie pytanie, czy tak dalej
            chcesz sie czuc.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-03, 21:20:46               Odpowiedz

            Boję się tego stanu, że jego nie będzie w moim świecie. Sama już nie wiem. A może on mnie jednak kochał, tylko miał takie problemy, że się tak fatalnie zachowywał...
            Mnóstwo wątpliwości. Po dzisiejszej rozmowie zwątpiłam, bo mówił jak normalny człowiek, z sensem.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-03, 21:44:12               Odpowiedz

            Tej decyzji za Ciebie nikt nie podejmie.
            Sama musisz wiedziec czego chcesz.
            W kazdym badz razie dobrze, ze idziesz do psychologa.
            Myslisz, ze on juz od teraz bedzie mowil z sensem jak normalny czlowiek? Jestes w stanie wybaczyc wszystkie zdrady?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-03, 21:45:20               Odpowiedz

            Masz ogromne wątpliwości. Musisz się sprawdzić.Pozyj bez niego.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-03, 22:35:25               Odpowiedz

            Cieszę się,że idziesz do psychologa. To mądre posunięcie. Tak. On Ciebie kochał.To prawda. Teraz bardziej kocha inne rzeczy i nie możesz mieć mu tego za złe. Możecie się rozstać jak cywilizowani ludzie.Anamaria, a Ty bierzesz jakieś depresanty?To ważne.





          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-03, 22:44:41               Odpowiedz

            Nie, nie biorę leków i nie zamierzam.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-03, 23:23:53               Odpowiedz

            A jak psycholog poradzi Ci psychiatrę? On na pewno przepisze Tobie lekarstwa.Nie ma potrzeby zaperzać się,że nie będziemy brali czegoś,co pomóc nam może. Pozdrawiam.P.S. i co nie chciał Twój Wybranek serca podać pytań dla mnie?A może nic mu nie mówiłaś o tym?Ok. Nie ma sprawy. Ty decydujesz.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-03, 23:38:45               Odpowiedz

            Nie mam depresji i nie wymagam leków. Ot złamane serce. Na to się nie bierze leków.

            Nie wiem o jakich pytaniach mówisz, ale raczej już za późno.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-04, 10:01:07               Odpowiedz

            Mam inne zdanie. Ciągle płaczesz,...)(.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-04, 10:05:54               Odpowiedz

            Złamanych serc jest tyle ile ludzi na świecie, albo i więcej.
            Gdyby każdy lądował u psychiatry, cały świat bylby chory.

            U psychiatry lądują w tych przypadkach tylko ci, którzy sami nie potrafią rozstrzygnąć sprzeczności.
            Nie potrafią się uwolnić, bo nie mają wiary, że pokochają z wzajemnością.

            Oderwiesz się,tylko trzeba czasu, lub czego Tobie życzę, innej miłości.

            Myślimy, że to bzdury, że nikt inny nie wypełni pustki. Mylnie sądzimy.

            Najpierw sama się pokochaj,tak jak nikogo na świecie. Zatroszcz się o siebie.
            Uznaj, że jesteś warta najcieplejszego uczucia.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-04, 11:40:57               Odpowiedz

            Człowiek inteligentny,rozsądny,nie zaprzecza niczemu,jeśli ma małą wiedzę medyczną,inną.Pyta fachowców i tyle. Natomiast takie Lustereczka to tylko mącą w głowach. Robią to po to,by tylko się ze mną nie zgodzić. Sądzą,że są zabawne. Nie są. Są szkodliwe. Same nie korzystają pewnie z lekarzy?! To czemu stanowczo piszą źle o fachowcach? Takim lustereczkom, osobom,to tylko współczuć należy,bo serio mają problemy ze sobą,a zabierają się za pomoc innym. Przede wszystkim nie szkodzić grzmi maksyma medyczna. Ty jej szkodzisz pisząc,że nie powinna iść do specjalisty. To jest fatalne myślenie Twoje i szkodliwe pisanie,bo mącisz w głowie dziewczynie tylko po to,by mieć inne zdanie nie poparte ani wiedzą,ani Twoim doświadczeniem.To duża odpowiedzialność,gdy piszemy komuś źle o specjalistach. Zniechęcamy i nie wiadomo po co to robimy?Pisanie zdań,że weź się pokochaj to dobre zdanie,ale Ty go lustro nie rozumiesz.Czemu? Bo w skład pokochania siebie wchodzi korzystanie z pomocy specjalistów. Poczytaj.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-04, 11:51:21               Odpowiedz

            Fatum, rozśmieszyło mnie to co piszesz. Jestem lekarzem ;) Wiem, że nie mam depresji wymagającej farmakoterapii. Lusterko dobrze pisze. Psycjolog tak, ale nie będę brała leków p/depresyjnych.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-04, 13:51:42               Odpowiedz

            Jesteś psychiatrą?Wątpię. Wiem jedno. Lekarze także korzystają z pomocy innych specjalistów i często proszą o konsylium. I jeszcze jedno. Serio jesteś osobą wykształconą medycznie? Nie wierzę.Pamiętam Twoje wpisy i wybacz mi, ale są niskiej jakości w moim odczuciu.I jeszcze następne. Nie obrażaj poziomu lekarzy. Ok?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-04, 16:00:42               Odpowiedz

            Hahaha. Ok ;)
            Nie jestem psychiatrą, ale nawet laik by zauważył, że masz pewne zaburzenia. Myśl co chcesz, ale zawód miłosny nie wymaga od razu farmakoterapii i dziękuję za rady ;)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-04, 16:51:50               Odpowiedz

            Jeszcze nie udało mi się trafić na chorego,który by sam od siebie powiedział,że jest chory psychiatrycznie. Może Ty chcesz być pierwsza?-:) Nie obrażę się. Serio.-:) P.S. odwagi Ci życzę!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-04, 21:02:25               Odpowiedz

            Fatum ze zrozumieniem czytaj. Nie jesteś dla mnie nikim ważnym.
            Ot zaburzona osoba bez osobistego życia.

            Ja mam jeszcze inne spostrzeżenia.
            Ale czy ktoś zdrowy na umyśle wymaze kogoś kałem?

            To dopiero trzeba mieć ;);)
            Ty piszesz o poziomie Any?

            Ty? Tak zachowuje się największy buras!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-04, 23:44:42               Odpowiedz

            Dziewczyno ostatni raz Ci tłumaczę.Zażartowałam sobie,że muchy upstrzyły Twoje lustereczko kupką/kałem,co miało oznaczać,że jest brudne bardzo. Tylko tyle.Wcześniej pisałaś,że mnie nie lubisz,to czemu ja nie mogę sobie pożartować z Ciebie Lustereczkopowiedz? Mogę. I to zrobiłam. Ktoś mnie prześladuje,a ja mam udawać,że deszcz pada? Jestem zdrowa,asertywna i nie mogę pozwolić sobie,by ktoś kto jest zazdrosny o wszystko co się rusza dokuczał mi,bo ma braki. To niech te braki uzupełni i nie korzysta z mojego nicku w każdym wątku. Niech pisze od siebie! Proste? Mam zasadę,że zawsze docenię mądrość i empatię.Natomiast zazdrości nie będę tolerowała wobec mnie.I na koniec Ci powiem,że od początku mnie nie lubiłaś. Twój problem. Ja jestem tutaj od dawna. Ty niekoniecznie musisz czytać moje wpisy.Są irytujące dla Ciebie,więc omijaj łukiem.Proste? To poproszę o to bardzo.Pozdrawiam i mimo wszystko zdrowia Ci życzę. Jest bardzo ważne.






          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-05, 01:26:37               Odpowiedz


            Mimbla1 Twoja d...e uratowała kasując ten"poryw erudycji"
            Działa to jednak jak miecz obosieczny.

            Będę o tym pisać, żeby nikt nie miał wątpliwości z kim wchodzi w dyskusje

            " lustereczko kałem wymazane,"

            I czego ja mam Tobie zazdrościć?
            Ułomnej natury?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-05, 10:05:46               Odpowiedz

            Poślę Ci kawiaty przez posłańca,jeżeli ktokolwiek jeszcze po Twoich wpisach do mnie będzie jeszcze z Tobą/ do Ciebie pisał.Duży bukiet Ci wyślę. Serio.Lustereczkopowiedz poczytaj o sobie w Necie.Jest dużo informacji o takich osobowościach jak Twoja.Są nie tylko ułomne,ale niszczą siebie samą/samego.Nie potrafią sobie pomóc,ale włażą na poważny Portal Psychologiczny i piszą jak piszą i jeszcze nie przyjmują do wiadomości,że są śmieszni.Po prostu śmieszni! P.S. powtarzam Ci za friko,że masz duuuuży problem z zazdrością.Ponadto brak Ci ambicji i tkwisz w środowisku,które Ciebie ignoruje i nie szanuje. Zazdrościsz im wszystkiego,ale nic nie robisz,by się edukować psychologicznie,medycznie,socjologicznie,psychiatrycznie,itd. Potem się dziwisz,że osoby rozgarnięte nie chcą z Tobą konwersować.Poczytaj o swoich brakach. Uzupełnij je i wtedy gadaj z mądrymi ludźmi.Tak to wygląda. Mam scany Twoich mądrości.Na wszelki wypadek!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatim   Data: 2022-07-05, 10:20:46               Odpowiedz

            Hahaha fatum to zaiste obraz normalności. Jeśli by zestawić ja z pacjentami z zamkniętego oddziału psychiatrycznego to może i tak.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-05, 10:35:56               Odpowiedz

            Fatim miło mi,że napisałeś do mnie.Spełniłeś wreszcie swoje marzenia,by do mnie pisać. Wiem,że bardzo zabiegałeś o moje względy i się doczekałeś.-:) Opisz jakie to jest uczucie,kiedy spełniają się nasze marzenia. Wiem,że umiesz pisać,tylko nie wiem na jakim poziomie abstrakcji.Zatem napisz jak umiesz najlepiej i zobaczymy kto Ciebie zauważy po tym wpisie o spełnionych,skromnych marzeniach. Sięgnij teraz po bardziej zaangażowane marzenia.Jeżeli uda się Tobie pisać po ludzku, to i ludzie będą z Tobą pisali.Serio.I nawet wtedy ja sama,osobiście napiszę,że fatim to a n e k t u j e. Zrobię to z ogromną przyjemnością, bo skoro fatim anektuje,to mogą z nim też pisać. Ale teraz fatim zrób wszystko,bym mogła już z Tobą pisać na poziomie.Ok? Nawet może się zdarzyć,że to z Tobą będę wolała częściej pisać niż z Adamosem...,którego przy tej okazji serdecznie pozdrawiam.Zostawiam teraz Ciebie,byś mógł spokojnie pisać.P.S. nick masz ładny.-:)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatim   Data: 2022-07-05, 10:38:16               Odpowiedz

            Właściwie to pani Krystyno Pawłowicz jest pani bardzo nie spojna w tym co pisze.
            Raz że mam ignorować wszystkie posty a później bardzo miło że piszę. Fachowo takie coś nazywa się dwubiegunówką ^^



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-05, 10:46:56               Odpowiedz

            Jak zwał tak zwał,ważne byś Ty fatim tutaj pisał. Czekam. Nie jestem K.Pawłowicz,ale ją cenię.Zresztą lubię ludzi ogólnie.A Ty fatim? Zastanów się nad mądrą odpowiedzią,zwłaszcza,że sugerujesz mi,iż jesteś całkowicie zdrowy.To super.Zdrowy fatim pisz do rzeczy. Czekam.-:)*



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-05, 10:47:55               Odpowiedz

            Wpis osoby "zdrowej";

            "Lustereczko kałem wymazane"

            Nie mam więcej pytań!:)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-05, 11:33:23               Odpowiedz

            Co tu się dzieje? :)
            Dla mnie fatum przestała być poważna w momencie, gdy poleciła mi, że mam zawieźć rzeczy do matki mojego partnera lub wysłać je pocztą. Pozostałe rzeczy to już tako akt rozpaczy, w ogóle nie biorę tego do siebie i każdemu innemu też radzę, żeby nie wdawał się w takie bezproduktywne dyskusje. To tylko pożywka dla takich osób, a powinny być one pod ścisłym nadzorem specjalistów.


            Dziękuję pozostałym, szczególnie Anieli i Lusterku za zaangażowanie i cenne rady. Jest mi już trochę lepiej. Pogadałam od serca z ex. Było spokojnie. Powiedział, że dla niego to też trudne i rozstanie to najlepsze wyjście, ale kto wie, może się kiedyś dogadamy. Jeśli nie będziemy razem, to może chociaż jako przyjaciele.


            Ten związek był bardzo trudny, ale nie chcę o nim źle myśleć. Miał swoje problemy, które nim kierowały i zachowywał się okropnie, co sam przyznaje i przeprasza.

            Może jeszcze kiedyś, kiedy emocje ostygną...?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatim   Data: 2022-07-05, 11:52:11               Odpowiedz

            Chwilowo może i możesz się pocieszac że może kiedyś emocje ostygną...ale wtedy też sugeruje trzymać się innego obranego kierunku życia.
            Ludzie wbrew wszelkim pozorom nie zmieniaja się przez lata tak mocno jak sami twierdzą :)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-05, 12:00:24               Odpowiedz

            Oczywiście. Wezmę to pod uwagę. Ostygną trz moje emocje i to uzależnienie od niego.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-05, 12:31:08               Odpowiedz

            Ufaj sobie.n
            Nabierz życiowej odwagi i decyduj sama.
            Czasem można popełnić błąd ale swój błąd.
            Każdy je popełnia.
            Powodzenia życzę;)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-05, 13:19:27               Odpowiedz

            Mniemam, ze za utrzymywanie jego przez tyle lat nie otrzymasz zadoscuczynienia? To troche honor mu szwankuje ;)
            Powinien Ci auto kupic :)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-05, 14:30:54               Odpowiedz

            No powinien oddać za te studia np. Powinnam się upominać?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-05, 14:52:02               Odpowiedz

            Oczywiscie. Nie jestes jego mama.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: TresDiscret   Data: 2022-07-05, 15:28:52               Odpowiedz

            "Oczywiscie. Nie jesteś jego mama."

            A to nie zależy od tego, jaka była między nimi umowa? Bo jeśli sama fundowała z własnej woli, to może teraz liczyć jedynie na jego wspomniany wcześniej honor, ale domaganie się jest słabe w takiej sytuacji.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-05, 17:39:08               Odpowiedz

            No raczej ja go wysłałam na te studia. Moja strata. Najważniejsze są aktualne rachunki.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-05, 21:50:00               Odpowiedz

            TD, przeciez dziewczyna wysylala jego do pracy, ale on mial tysiac wymowek ;) Przeciez nie powiedziala, zeby sobie odpoczywal, a ona na niego z checia popracuje.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-06, 19:07:14               Odpowiedz

            TresDiscret, czy Ty serio uważasz,że nie można się upominać o kasę? Zrobił ktoś błąd,bo nie ma prawnie uregulowane czegoś tam i teraz zrozumiał swój błąd i co ma udawać,że nie chce zwrotu pieniędzy? Bez przesady. Lepiej pogadać z prawnikiem niż unosić się sztucznym honorem.Słabe jest tylko, co sami uznamy za słabe. Inni mogą mówić,że coś jest słabe,ale takie mówienie nie musi być dla nas ostateczne,ani nas wiążące moim zdaniem.Warto moim zdaniem dochodzić swoich praw,mimo wszystko.




          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-05, 19:05:22               Odpowiedz

            Dla Lustereczkopowiedz fatum Data: 2022-07-04, 23:44:42 Odpowiedz
            Dziewczyno ostatni raz Ci tłumaczę.Zażartowałam sobie,że muchy upstrzyły Twoje lustereczko kupką/kałem,co miało oznaczać,że jest brudne bardzo. Tylko tyle.Wcześniej pisałaś,że mnie nie lubisz,to czemu ja nie mogę sobie pożartować z Ciebie Lustereczkopowiedz? Mogę. I to zrobiłam. Ktoś mnie prześladuje,a ja mam udawać,że deszcz pada? Jestem zdrowa,asertywna i nie mogę pozwolić sobie,by ktoś kto jest zazdrosny o wszystko co się rusza dokuczał mi,bo ma braki. To niech te braki uzupełni i nie korzysta z mojego nicku w każdym wątku. Niech pisze od siebie! Proste? Mam zasadę,że zawsze docenię mądrość i empatię.Natomiast zazdrości nie będę tolerowała wobec mnie.I na koniec Ci powiem,że od początku mnie nie lubiłaś. Twój problem. Ja jestem tutaj od dawna. Ty niekoniecznie musisz czytać moje wpisy.Są irytujące dla Ciebie,więc omijaj łukiem.Proste? To poproszę o to bardzo.Pozdrawiam i mimo wszystko zdrowia Ci życzę. Jest bardzo ważne.







          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-05, 21:49:05               Odpowiedz

            Wiesz kto maze kałem innych!
            Normalny tego nie robi.

            Brudu szukaj u siebie.



          • Stworzyłaś dobrą relację,która trwała szmat czasu?

            Autor: fatum   Data: 2022-07-19, 11:57:43               Odpowiedz

            To Ty to Anamaria pisałaś? Jestem zainteresowana rozmową z Tobą,bo skoro tutaj piszesz,że umiałaś stworzyć dobrą relację,która trwała szmat czasu,to każdy czytający chętnie się dowie na czym polegała taka dobra relacja? Ja to bym chciała wiedzieć jak to jest,że umiem stworzyć dobrą relację z jedną osobą,a z drugą to już nie umiem? Czy to wina jest mojej pamięci,że zapomniałam już jak tworzyłam tamtą,dobrą relację? Dla kogo ona,ta relacja była dobra?Co to znaczy,że w tamtym związku wszystko było normalne? Kto pilnował kasy? Kto robił zakupy,obiady? Związek trwał kilkanaście lat? Bez kłótni?Co Ty rozumiesz przez partnerstwo?To ważna definicja dla związku.Piszesz,że każda opinia jest dla Ciebie ważna,to ja podobnie myślę,że tak może być,ale na pytania też warto odpowiadać tak,jak się rzeczy dzieją,działy. Inaczej to sensu nie ma. Prawda wylezie nagle! Wtedy jest odpowiedź,czym ja zawiniłam? Może niczym,a może wszystkim? !!!



          • RE: Stworzyłaś dobrą relację,która trwała szmat czasu?

            Autor: fatum   Data: 2022-07-19, 13:18:36               Odpowiedz

            Tutaj fatim możesz się wykazać i dać swoją najmądrzejszą odpowiedź na moje pytania,co prawda kierowane do Anamaria,ale Ty fatim też się wypowiadasz tu i tam,to możesz się poświęcić i napisać od siebie dla Potomnych. Przecież nie poproszę Jaspero,który nie bierze nigdy udziału w rozmowach,gdzie widzi mój nick. No,tak Jaspero ma.-:) Wolno mu? Jasne,że tak! Ale,czemu zatem Jaspero oczekuje,że wątki,które on zakłada będą "oblegane"? Niby,przez kogo? Pytanie otwarte...().



          • RE: Stworzyłaś dobrą relację,która trwała szmat czasu?

            Autor: fatim   Data: 2022-07-19, 13:23:53               Odpowiedz

            Ale twoich czy moich potomnych ? Bo skoro kasujecie posty po roku aby uniknąć prokuratury to moi potomni jeszcze raczej nie będą na tyle rozwinięci aby to przeczytać.



          • RE: Stworzyłaś dobrą relację,która trwała szmat czasu?

            Autor: fatum   Data: 2022-07-19, 14:56:35               Odpowiedz

            Nie lubię tchórzy! Zatem pisz i nie martw się niczym. Są tacy,którzy sobie mądre treści zapamiętują. Geniuszu Ty! A,jak faktycznie nie potrafisz nic rzetelnego napisać,to fatim....już wiesz co masz robić?! Ok? Ok! P.S. co teraz czytasz fatim?-:) Podaj Autora książki i proszę też o tytuł,bo wiesz..., czasem są zbieżne nazwiska. A tytuły niekoniecznie.Co się dzieje,że Calmi i Anielaa i Lustereczkopowiedz tak nagle przestały Ciebie fatim "adorować"? Poznały się na Tobie?! To szybko im poszło! Podziwiam. Serio.



          • RE: Stworzyłaś dobrą relację,która trwała szmat czasu?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-19, 15:06:15               Odpowiedz

            No jak, dywan oczami duszy przywolal. I wie, że jest biały.
            Jasnowidzacy:)

            Ja nadal Fatima adoruje.Nie wiem jak dziewczyny?
            Po prostu cenię sobie kazdy racjonalny głos w naszym gronie.



          • RE: Stworzyłaś dobrą relację,która trwała szmat czasu?

            Autor: fatim   Data: 2022-07-19, 15:09:01               Odpowiedz

            Ale ja się nie pytałem co ty lubisz.

            Emotions Revealed : Recognizing Faces and Feelings to Improve Communication and Emotional Life



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-02, 12:02:51               Odpowiedz

            Z drugiej strony sama już nie wiem co myśleć. On mnie strasznie odpychał. Np. Jak mnie poznał, to na początku bardzo adorował, codziennie zagadywał, pisał niestanie. Potem był taki moment, że np. Zraz była cisza, milczenie. No więc napisałam i pytam co się stało, czy coś jest u niego nie tak? A on mi z takim tekstem "nie wszystko się kręci wokół Ciebie, chce pobyc sam". No więc ja z tłumaczeniem, że ja nie miałam złych intencji, tylko pytam czy coś u niego nie tak, bo zawsze pisał i miał dobry nastrój, a dzis milczenie lub wyraźna niechęć. A on dalej, że jestem egoistką, która chce tylko zabawiania i nie szanuje tego, że on tego dnia nie chce. To był zalążek do kłótni, bo ja się tłumaczyłam, że ja z troską, bez złych intencji, a on że na pewno mam złe intencje. Też się czułam źle oceniona i wpadałam w ciąg tłumaczeń.
            Tak wyglądała każda trudna rozmowa np. o pracy. Kiedyś mi powiedział, że ma Fantazje o prawie wszystkich znanych mu kobietach. To było po przylapaniu go na czacie erotycznym, gdzie wyłudzał zdjęcia intymne kobiet. Wszystko się zaczęło od tego w ogóle, że zostawił na pulpicie zdjęcie kobiety, z którą kiedyś romansował przez internet i umówił się kilka razy na seks. Potem przestał się do niej odzywać. Zniknął bez słowa i dopiero po paru latach ką przeprosił za takie zachowanie. Zaczęłam drążyć co to za zdjęcie, kto to (bo zdjęcie było bardzo amatorskie) i tak odkryłam prawdę, że to była kochanka oraz odkryłam, że jak tylko wychodziłam do pracy, on logowal się na czacie erotycznym. To było dla mnie przykre, bo seks był codziennie. Co ciekawe ma tym czacie podawał sie, ze jest kobietą. Tak rzekomo sobie tłumaczył to, że nie jest sobą i to mniejsza zdrada. Tu też było dużo rozmów o tym, takiego babrania się w brudach.Podobnie trudnych, bo on na początku miał pretensje do mnie i zero skruchy. Byłam wtedy u seksuologa i miałam pójść też z nim na wspólną terapię, ale nie chciał. Jednak jakoś wybaczyłam to. Generalnie cały czas borykaliśmy się z takimi dziwnymi sprawami.


            Być może nie zauważyłam jakiejś choroby?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-02, 12:25:19               Odpowiedz

            Teraz nie wiem co on ma w głowie. Nie grzebałam mu w komputerze i przestałam poruszać trudne tematy, więc teoretycznie trudne rozmowy skończyły się wraz z jego rozpoczęciem pracy. Bo po prostu odpuściłam już że wszystkim. Nie miałam żadnych oczekiwań, przebolałam kwestię czatu erotycznego i choć długo mnie to bolało kwestię fantazji erotycznych.

            Z seksem też było dziwnie. Narzekał na ilość, np. w okresie sesji, mówił, że nie ma ochoty, odpychał mnie. A tu się okazało, że byl ten czat. Na początku robiliśmy niesamowite rzeczy na tym polu, po zamieszkaniu razem też się starałam. Różne pozycje, gadżety. A on podobno był niezadowolony z rutyny. Potem sobie zażyczył, że chce spać osobno.


            No takie miałam ciągle przejścia, ciągłe coś. Dlatego jak już dostal tę pracę to odetchnęłam i przestałam już go naciskać ma rozmowy I poruszanie tych trudnych tematów. Zaczęłam się trochę odsuwać. On zaczynał mieć z kolei do mnie pretensje, że nie chce spędzać czasu tak jak on chce. Np. zaczął mnie naciskać, żebym się uczyła oprogramowania lub grała w jego ulubiona grę, rozwiązywała zagadki matematyczne. Ja die zawodowo zajmuję czymś innym i nie mam takich predyspozycji. To mi powiedział tak:

            Że jakbyśmy się teraz poznali to już byśmy nie byli razem, bo wtedy on mnie zabawiał i to mi się podobało, a ja się nie chce odwdzięczyć ucząc się np. programowania (próbowałam, ale nie moja bajka i nie miałam czasu, po pracy chciałam odpocząć) I nie tylko, w ogóle chodziło o to, że chciał, żebym miała takie same zainteresowania i robiła to z pasją. I dziś on już by mi nie poświęcał tyle uwagi, bo byśmy nie mieli o czym rozmawiać. Bo dziś on już stanął na nogach o wie czego chce, a wtedy nie wiedział i uważał, że musi coś robić, żeby zwrócić na siebie uwagę. I dlatego tak podrywał mężatki w internecie. Bo kiedy to robił, one z nim rozmawiały i czul się wtedy lepiej. I tak samo było ze mną. Robił to wszystko, żebym ja zwróciła na niego uwagę. A teraz czuje, że już się z tego wyleczył i nie musi tego robić, żeby się uważać za wartościowego. I dziś już by się mną nie zainteresował, bo woli rozmawiać z ludźmi podzielającymi jego zainteresowania tak jak w pracy. Teraz zaspokaja swoje potrzeby w pracy.

            To wyznanie mnie załamało i przez to się zdystansowałam, zamknęłam. To się działo stopniowo, a w którymś momencie on powiedział, że taki związek go nie satysfakcjonuje. Jednocześnie w ogóle nie próbował do mnie dotrzeć. Jak mi pomóc.


            I to większość historii. Za dużo było tych rzeczy poszczególnych, żeby to wszystko opisywać w pierwszym poście.

            Jeśli pierwszy post wprowadzał w błąd, to niezamierzenie.



    • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

      Autor: Anamaria   Data: 2022-07-17, 19:50:21               Odpowiedz

      Piszę, żeby dodać sobie otuchy i jakoś to pprzetrwać. Znalazł sobie mieszkanie i ma dostać klucze w przyszłym tygodniu. Ale zakomunikował, że jeszcze musi zostać parę dni, bo w nowym mieszkaniu musi zainstalować internet, kupić kanapę, a to trwa. Nie jestem świnią i pozwoliłam mu zostać do tego czasu, ale żeby nie siedzieć w jednym mieszkaniu przeniosłam się do rodziców. Minął tydzień i wpadłam do mieszkania zobaczyć czy wszystko gra, a tam sodoma i gomora. Nie wiem czy pisałam, ale mój ex to bałaganiarz. Były na tym punkcie już sprzeczki, mówiłam, że trzeba sprzątać i co jest najważniejsze. Otóż zrobił przez ten tydzień rozgardiasz, że hej. Z przykładów: usyfiona cała płyta z kuchenki elektrycznej, na blacie okruszki, zjełczałe masło, pobrudzone wszystkie takerze i porozkładane w całym mieszkaniu, tam gdzie jadł to zostawiał, część w kuchni na stoisku, umazane jakimiś sosami ze słoiczków, chyba kilkanaście opakowań po jogurcie powkładane jeden w drugi i w różnych częściach mieszkania, zatęchłe, wilgotne ręczniki w łóżku, w ogóle w łóżku wszystko - brudna bielizna, czyste ubrania, wszystko wymięte, w koszu na śmieci bio odpadki, w łazience żur w baseniku prysznicowym i osad w sedesie jakby nie była spuszczana woda przez kilka dni. Wszystko to są rzeczy, z którymi mieliśmy problem, tłumaczyłam wiele razy i prosiłam do tego nie doprowadzał. Troszkę się starał, ale krótko i znowu sprzątałam na bieżąco po nim.
      Wpadłam w gniew jak to zobaczyłam, bo to było wszystko to o co ja zawsze prosiłam, żeby nie robić, tylko 10 razy bardziej. Spał chyba nawet w moim łóżku, bo było całe rozwalone.
      Posprzątałam co się dało, bo to są naczynia mojej mamy, zastawa ślubna, która mi kiedyś podarowała. Bylo mi jej szkoda i zrobiło mi się przykro. Napisałam maila w ostrych słowach co o tym myśleć. Jestem wkurzona. Muszę jeszcze przetrwać 2 tygodnie. Później wyjeżdżam na wakacje do koleżanki. Chcę, żeby mi oddał do tego czasu klucze, bo bym się martwiła cały urlop co zastanę po powrocie.



      • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

        Autor: Anielaa   Data: 2022-07-17, 21:27:11               Odpowiedz

        Trzymaj sie. Jeszcze troche i bedziesz miala czyste mieszkanko :) Zastanawiam sie tylko, co bedziesz porabiac jak nie bedziesz nikomu matkowala i w sprzataczke sie bawila?
        Przyzwyczajenie to straszna sila.



        • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

          Autor: Anamaria   Data: 2022-07-17, 21:39:39               Odpowiedz

          Zacznę od psychologa ;)
          W tej chwili jestem na granicy wybuchu. Wkurzył mnie ten armagedon w domu i nie euem nawet czy słusznie. Mogłam to zostawić, żeby sam posprzątał na koniec.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-17, 21:54:49               Odpowiedz

            Kiedys pisalam, ze nie szkoda roz jak plonie las.
            Niepotrzebnie sie wkurzasz. Przeciez wiesz, ze nie posprzata.
            Czego oczekujesz od psychologa? Masz jakies konkretne cele?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-17, 22:00:56               Odpowiedz

            Tak, chciałabym popracować nad asertywnością, żeby umieć w porę powiedzieć nie i postawić granicę. I dowiedzieć się, czemu na to pozwalałam przez 4 lata. Czuję się tym upodlona.


            Ciekawe czy zrobi i mi zostawi bajzel na koniec.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-17, 22:04:19               Odpowiedz

            Oczywiście, że zrobi bajzel.To ten typ, który nie szanuje cudzego wysilku.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-17, 22:12:21               Odpowiedz

            No to bedziesz miala fajna zabawe w poznawaniu siebie :)
            Bardzo milo wspominam czas terapii. To byl czasami ciezki kawalek chleba, ale suma sumarum wyluzowalam.
            Najwazniejsze, ze sie obudzilas z letargu i nie biczuj sie juz.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-17, 22:24:19               Odpowiedz

            Postaram się nie biczować. Staram mu się zawsze wyłożyć wszystko co myślę kawa na ławę i najbardziej marzy mi się usłyszeć słowo skruchy od niego. Ale może to błąd.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-17, 22:25:44               Odpowiedz

            Jeżeli to Narcyz to zapomnij.Prozny trud,!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-17, 22:37:47               Odpowiedz

            On kiedyś miał dziewczynę, lata temu, krótki związek ok. pół roku. Kiedy ona z nom zerwała latami to rozpamiętywał. Myślałam, że tak ją kochał i chciałam być dla niego tak samo ważna. Po czasie powiedział mi, że rozpamiętywał, bo się zastanawiał co takiego w nim było, że z nim zerwała i postrzegał to jako dowód, że jest beznadziejny.

            On jest i był zawsze skupiony na sobie. Więc w sumie jestem cały czas naiwna myśląc, że on mnie kiedyś doceni.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-17, 22:56:42               Odpowiedz

            To w zasadzie największą nasza głupota.
            Aż takie masz kompleksy, że potrzebujesz pochwał jak dziecko.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-17, 23:02:37               Odpowiedz

            No właśnie to ciekawe, nie wiem czemu taka jestem. Co to za kompleksy? Czy mogą one być niejawne? Bo nic mi nie przychodzi fo głowy. Uważam się za wartościową osobę. Czy można nie wiedzieć jakie się ma kompleksy? Mam nadzieję, że u psychologa się dowiem.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-17, 23:20:20               Odpowiedz

            Czemu mu się tak podporządkowałas?
            Czemu balas się straty absztyfikanta?
            Może nie miałaś oparcia w ojcu?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-17, 23:29:48               Odpowiedz

            Nie, miałam normalną rodzinę. Ojciec trochę pantoflarz, ale zawsze był po mojej stronie. Matka bardziej rządząca domem, ale też w sumie była ok. Dziś mamy dobre relacje.

            Ale zawsze czułam się poza grupą rówieśniczą. Mam problemy z nawiązywaniem relacji, bo w szkole nie umiałam sobą zainteresować rówieśników i miałam jakieś pojedyncze koleżanki, a w dorosłym życiu było znacznie lepiej, mam kilka koleżanek, ale zauważyłam, że muszę się zmuszać do tego, by podtrzymywać znajomości. Np. Jadę do koleżanki na wakacje, wiem, że będzie fajnie, ale musiałam się zmusić do tej decyzji, ponieważ o wiele bardziej lubię być sama. Kiedy się z kimś umawiam, na początku się cieszę, a potem szukam wymówek, żeby nie iść. To jest dość dziwne.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-17, 23:50:20               Odpowiedz

            A nie było tak, że najpierw były obowiązki,kariera.Kolezanki, rodzina w związkach a ty na sile chciałaś udowodnić, że ktoś Ciebie będzie chciał?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-17, 23:58:59               Odpowiedz

            Nie. Przez całe studia i długo po byłam w związku. I to takim naprawdę w porządku. Poza tym jestem z tych, które nie chcą mieć dzieci i rodziny. To nie robiło na mnie nigdy wrażenia.

            Ale przeczytaj moją drugą wypowiedź.

            W każdym związku na początku strasznie się angażuję, jestem zazdrosna o uczucia do byłych. Dopiero później mi przechodzi.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-18, 00:23:53               Odpowiedz

            Pamiętaj, że nie jesteśmy fachowcami. Dzielimy się tylko naszymi przeżyciami.

            Niezaleznie od przyczyn Twojego wycofania i braku wiary w siebie. Pamiętaj żebyś się nie wycofała.

            Ja też postaram się być silna w swojej sprawie.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-20, 12:15:04               Odpowiedz

            ..."Ja też postaram się być silna w swojej sprawie." Oooo! Lustro, to podziel się zdarzeniem jak mocno byłaś silna w swojej sprawie,to może nie pójdę już do tego,dobrego psychiatry,bo skorzystam za friko z Twojego doświadczenia,wiedzy itp. Pomożesz mi? Dziękuję. Pisz dużo,bo lubię czytać nie fachowców. Są tacy świeżutcy i serio mogą być nawet perełkami w swoich wyobrażeniach. Kiedyś miałam już do czynienia z takimi samorodkami. Może i tym razem trafiłam na perełkę= Lustereczkopowiedz.-:) Tego,jeszcze nie wie nikt.Zatem czekam na nieznane,a piękne.



          • Samorodek, perełka, czyli Lustereczkopowiedz......

            Autor: fatum   Data: 2022-07-20, 14:03:45               Odpowiedz

            Nadal czekam na Twoją, szlachetną wypowiedź lub przyznanie się, że kłamałaś. Twój wybór. Polecam prawdę! Nieznane jest ekstra. Nieznane jest gites!



          • RE: Samorodek, perełka, czyli Lustereczkopowiedz......

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-20, 15:48:22               Odpowiedz

            Fat, dzisiaj nie mam zdrowia na przepychanki z Tobą.Znajdź zainteresowanego.
            Moze jaspero się kolejny raz nabierze?



          • RE: Samorodek, perełka, czyli Lustereczkopowiedz......

            Autor: fatum   Data: 2022-07-20, 16:09:52               Odpowiedz

            Wymiękasz?! P.S. Jaspero za mną nie przepada.-:)Jednak...().*



          • RE: Samorodek, perełka, czyli Lustereczkopowiedz......

            Autor: Calmi   Data: 2022-07-20, 17:18:07               Odpowiedz

            fatum
            " Jaspero za mną nie przepada.-:)Jednak...().*"

            Jak widać nie on jedyny ;)))

            Dlaczego z takim uporem prowokujesz i spamujesz ten watek ??? Dlaczego nie idziesz na twoje ukochane katoforum ? Tam też już mają dość Torquemady w spódnicy ?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-18, 11:59:26               Odpowiedz

            Anamaria,a Twój tata to kochał Ciebie w ogóle? A może kochał tylko siebie,bo był narcyzem? A mama też kocha Ciebie? Jestem mamą,ale nie pozwoliłabym nigdy na to,by moja córka była tak poniżana jak Ty jesteś.To jest antymiłość,patrzeć na wykorzystywanie córki. I Ty dobrze,że nie masz dzieci. Twoje wzorce wychowawcze to dopiero będzie tragedia! Liczysz,że psycholog za Ciebie będzie pracował? Błąd!Duży błąd! P.S. Twoi Rodzice też powinni chodzić na terapię.Ale,pewnie nie zrobią tego,bo i po co? Sami wszystko najlepiej wiedzą! Faktycznie? To,czemu Ty ich córka masz takie problemy? Właśnie. Czemu?!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-18, 12:07:12               Odpowiedz

            Odp...l się od moich rodziców psycholko. Mnie się możesz czepiać, ale ich zostaw w spokoju.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-18, 12:23:18               Odpowiedz

            Ano, spokojnie.Tym razem dużo racji jest w tym co pisze Fatum.
            Dlatego pytałam o rodziców.
            Ja też nie zdawałam sobie sprawy z tego ile swoich słabości zawdzięczam rodzicom. Nie mam zamiaru zrzucać winy za swoje słabości na mamę. Z piedestału ja zdjęłam ale nadal uważam, że była wspaniała,pomimo wad;);)

            Ojciec nie dawał mi nigdy wsparcia. Nawet wówczas, jak uczyniono mi krzywdę bałam się mu to powiedzieć, bo był nieobliczalny.n
            Przez lata byłam matka dla swojej matki.
            Ale kochałam ja miłością ślepa.

            Także na spoko przeanalizuj czego od Ciebie wymagano.Kto w Tobie zaszczepił to ziarno tchórzostwa,ziarno braku wiary w to, że jesteś warta najlepszego uczucia. Spoko mówię też o sobie.
            Ano, taka bierna postawa wobec faceta nie bierze się z niczego.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-18, 21:24:07               Odpowiedz

            Muszę poszukać tej przyczyny, przy czym rodzicom zawdzięczam wiele. Dali mi dużo wolności. Normalny dom.
            Natomiast ja zawsze byłam dzieckiem spokojnym i trzymającym się na uboczu. Jestem jedynaczką, miałam mało koleżanek takich od serca, większość to były takie płytkie znajomości. Miałam przez długi czas taki lęk przed samotnością, bo dużo jej zaznałam w dzieciństwie.

            Serio liczę, że z psychologiem uda mi się jakoś z tym uporać.


            Niepotrzebnie się uniosłam. Jestem rozdrazniona sytuacją i uraziło mnie, że im zarzucono złe intencje. Tak naprawdę oni o 99% moich problemów nie wiedzą. Zawsze przedstawiałam w dobrym świetle ex i broniłam go, gdy marudzili, że nie szuka pracy.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Calmi   Data: 2022-07-18, 21:38:14               Odpowiedz

            Anamaria

            "Muszę poszukać tej przyczyny..."

            Już znalazłaś :)))

            "...Miałam przez długi czas taki lęk przed samotnością, bo dużo jej zaznałam w dzieciństwie."


            "Niepotrzebnie się uniosłam. Jestem rozdrazniona sytuacją i uraziło mnie, że im zarzucono złe intencje."

            Za to fatum ma zawsze dobre intencje, tylko nie wiedzieć czemu ludzie się tak na nią wqwiają ??? ;)))

            "Twoje wzorce wychowawcze to dopiero będzie tragedia! "

            Ponoć każdy sądzi wg siebie ;))))






          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-18, 23:13:27               Odpowiedz

            Calmi odpisałam Tobie,ale Twoja Przyjaciółka mimbla1 skasowała mój wpis. Zatem ją poproś o archiwalny wpis. Jest prawdziwy!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Calmi   Data: 2022-07-18, 23:23:27               Odpowiedz

            Eee nie dzięki, skoro Mimbla go skasowała to pewnie była to trzecia prawda i nic nie był wart.

            ;))))



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: mimbla1   Data: 2022-07-18, 23:29:07               Odpowiedz

            Personalny do Calmi, bez zauważalnego związku z tematem.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Calmi   Data: 2022-07-18, 23:36:59               Odpowiedz

            Dzięki Mimbla za czujność,także w imieniu autorki wątku. Ufam ,że wartościowych rzeczy nie wyrzucasz do śmieci :)))



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-19, 10:39:38               Odpowiedz

            Najbardziej "wartościowe", to są poniżej poziomu Twoje Calmi wpisy do Jasepero.Tak są głębokie te wpisy,że Jaspero nie reaguje na Twoje mądrości,typu,że Jaspero zna Twoją córkę itd. Mimbla1 też uważa te wpisy za mądre,inaczej by je przecież usunęła. I tak się obniża poziom Forum.Dziękuję Ci bardzo Calmi i mimbla1,że robicie śmietnik z Forum. A potem udajecie niewiniątka,że to nie Wy. A właśnie,że Wy: Calmi i mimbla1 najbardziej szkodzicie temu Forum. Mówię to z całą odpowiedzialnością! Adamos325 to jest ktoś,kto umie łączyć ludzi. A Wy,dwie tylko umiecie dzielić ludzi! Tak uważam. Od dawna to widzę!Obie działacie na niekorzyść tego Forum. Dzielicie ludzi! A słowo: łączenie ludzi jest Wam obce!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Calmi   Data: 2022-07-19, 11:35:53               Odpowiedz

            "Najbardziej "wartościowe", to są poniżej poziomu Twoje Calmi wpisy do Jasepero.Tak są głębokie te wpisy,że Jaspero nie reaguje na Twoje mądrości,typu,że Jaspero zna Twoją córkę itd."

            A nie pomyślałaś,że po prostu to tylko szczena mu z wrażenia opadła i nie może słowa wydusić ?

            To że twoje zwoje mózgowe nie pozwalają ci na zrozumienie komicznej konwencji przekazu, to sorry, ale to już nie moja wina :(((

            Aaaa Ty nie żyjesz na tym forum dzięki mnie ?
            No przemyśl ;))))



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-19, 12:13:44               Odpowiedz

            Twoja wina jest taka,że nie masz już żadnych zwojów.Calmi lepiej milcz. Serio.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Calmi   Data: 2022-07-19, 12:28:27               Odpowiedz

            Calmi lepiej milcz.

            Serio ???
            A co mi zrobisz ?

            https://memy.pl/mem_898885_milcz

            ;))))))



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-19, 12:45:44               Odpowiedz

            Ma zapewne niezły zapas kału, to uważaj.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-19, 12:56:20               Odpowiedz

            Dzisiaj muszę jeszcze kilka spraw załatwić.
            Upralam dywan i zaczyna mi cuchnąć!!!
            Do myjni muszę go zawieść.Nie znoszę tego zapachu!
            Pewnie Fatum zadzialala.Zwoje jej się poluzowały;)
            Część Fatum.Zauwazylas, że jak Ciebie nie było, było milo?
            Nikt z nikim kotów nie darł.
            A dyskusje były nadzwyczaj twórcze!?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Calmi   Data: 2022-07-19, 13:03:26               Odpowiedz

            Noo ja też, ale miło było bez niej nooo fa(k)t ,to duża Mimbli zasługa :)))



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-19, 14:26:45               Odpowiedz

            Zauważyłam. Ale,ponieważ jestem,to robię co mogę i nawet to,czego nie mogę,bo mogę.Nie mogę Ci współczuć z tym dywanem,bo nawet nie wiem co to jest cuchnący dywan. Nie moje klimaty.Tak.Nie sprzątam,bo nie lubię.Robią to Ci,co lubią.Tak.Mam na zachcianki kasę.Jeszcze mam.Potem...będę pewnie prała u Calmi śmierdzące dywany.-:)^



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-19, 14:39:23               Odpowiedz

            Oj tam, trochę pracy nie zaszkodzi.
            Mogłam wynająć sobie sprzątaczkę ale swój smrodzik sama ogarniam.

            Mam pięknie puchaty dywanik, specjalnie dla mojego kochanego kupiony.
            Ja jestem wierna swoim miłościom.
            Kosciol złego nie naprawi, knajpa dobrego nie zepsuje.




          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatim   Data: 2022-07-19, 14:47:11               Odpowiedz

            Aż prawie ten biały puchowy dywan zobaczyłem w wyobraźni :p



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Calmi   Data: 2022-07-19, 12:57:46               Odpowiedz

            Taak tego jej zapewne nie brak w obejściu ;)))))))

            No ale jak słusznie kiedyś zauważyłaś to świadczy jedynie o właścicielu zafajtanej posesji :(((



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-19, 13:59:15               Odpowiedz

            Odpowiedź dobra. Oby i takie następne były.Świat się powoli zmienia.Oby,każdy to rozumiał. Oby!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-19, 10:19:35               Odpowiedz

            Jasne.Godne uwagi są tylko Twoje Calmi i mimbli1. P.S. ale to Ty i mimbla1 ciągle nabieracie się na osoby zaburzone i im wierzycie bez umiaru. Robicie wodę z mózgu i potem to "wasze dobro" wraca do Was.Niby komu Ty Calmi i mimbla1 pomogłyście?! Właśnie! Ale umniejszać moim wpisom to jesteście pierwsze! Mądry Czytelnik już zna Wasze "metody". Są mało logiczne i antypatyczne. To sobie kasuj!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatim   Data: 2022-07-19, 10:35:37               Odpowiedz

            Jakoś do nich nie widzę wpisów skierowanych że ktoś idzie skończyć ze sobą "za pomoc" w przeciwieństwie do ciebie.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-19, 10:43:28               Odpowiedz

            Zmień okulary.Proste? Też nie umiesz pomagać,więc po prostu milcz. Proste?!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-19, 11:49:45               Odpowiedz

            Każdy ma prawo wypowiedzieć się w temacie. Nikomu ust nie zamykaj.

            Ty masz jakąś manie pomagania.
            Co jest złego w tworzeniu zabawnego, serdecznego miejsca.
            Wszyscy normalni tego łakną.To jest śmiechoterapia.Calmi jest w tym doskonała.Jest błyskotliwa, zabawna.

            I nie sądzę,żeby miała jakikolwiek interes w umniejszaniu mojej osobie!

            Może Nasza Calmi lubi Jaspero?Może to takie zabawy słowne?

            Ty niestety nie masz poczucia humoru i wszystko traktujesz tak cho...ernie serio.
            Nie napuszczaj ludzi na siebie Nie z nami te numery Brunet;););(



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-19, 12:06:27               Odpowiedz

            Calmi? Taka jest? Lustro,Ty jesteś zabawna.Serio. Pa.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-19, 12:24:32               Odpowiedz

            Jaka jest Calmi?
            Ja absolutu w ludziach nie szukam. Jestem już duża. Ale cenie Calmi, absolutnie!!
            Czasem myślę, że jesteśmy jak puzzle. Pasujemy do siebie! Szkoda, że nie jesteśmy odmiennej płci:):):)
            Nie można mieć wszystkiego!






          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-19, 13:40:12               Odpowiedz

            Lustereczkopowiedz,ależ badziewie zawsze można! Zmień płeć i już możesz b.mieć! Odwagi Lustro.-:) Nie pomyl tylko adresu! Pewnie,jednak pomylisz!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-19, 13:49:25               Odpowiedz

            Boisz się, że będę na Ciebie lecieć?:):)
            Powiem tak, tylko Calmi wchodzi we grę;)

            No nie czuj się pominieta:):)
            Ale jak widzisz zakochana jest w "Koziolku".Także muszę szukać dalej.

            Aniołek ma swojego kudłatego a ja mam zasady. Zwiazkow nie rozbijam;)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-19, 14:15:01               Odpowiedz

            To nie możesz być Koleżanką Calmi,bo ona niestety związki rozbija i to do nadal. Nawet na fejsie o tym piszą. Tuluzka spotka się z każdym,kto jej drinka postawi.Sama poczytaj.Podrywa też ładne Kobiety. Czytaj szybko,bo mimbla1 już czeka! Nie można pisać prawdy tutaj! Ale,to ja niby jestem ta najgorsza! Ech! Gdzie te lustra mają oczy?!*^*



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-19, 14:53:11               Odpowiedz

            Bardzo byś chciała, żeby tak było.

            I liczysz na to, że ja się z czymś wysypie?

            Chciałabyś mieć taką przyjaciółkę jak ja? Kochajaca, przewidywalna, uczciwa,doceniająca, tolerancyjna,wierząca w dobro, w miłość!

            Ale musiałabyś uszanowac te cechy u przyjaciółki. Zapomnieć o rywalizacji.

            Popelnilas błąd. Wymazalas mnie.I to się nie wróci.
            Calmi i Aniołek są szanujące.I za to je cenie.
            Żartujemy sobie, ale żadna z nas nie przekracza granicy. Raczej śmiejemy się z siebie.




          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-19, 15:32:19               Odpowiedz

            Sama dla siebie Jestem Najlepszą Przyjaciółką! To ze sobą najwięcej spędzam czasu. Ale,Ty tego nie pojmiesz,bo jeszcze wierzysz w "Przyjaciółki". Strach się bać. Dobra.Szkoda mi czasu na bzdety.Do jutra. Pisz,aż Ci ktoś powie to,czego nie chcesz jeszcze usłyszeć. A jednak usłyszysz! Kwestia czasu i braku Twojej uważności!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-19, 15:40:39               Odpowiedz

            Dziecię Boże,skoro sama jesteś naiwna, to nie wciskaj tego innym.

            Ja od przyjaciół nie oczekuje poddaństwa ani jednomyślności.
            Nie oczekuje, że będą że mną śpiewać chórem.
            Nikt nie musi żyć moim życiem. Daje przyjaciołom wolność!

            Jesteś sobie przyjaciółka i dlatego jesteś tak bezczelna wobec innych?
            A może jesteś sobie wrogiem?
            Wiesz, że i tak byś wszystkich do siebie zrazila.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-19, 16:44:09               Odpowiedz

            Posłuchaj! Na te 2tysiące osób,którym już pomogłam,to taki żałosny i mały odsetek osób,które nie chciały sobie pomóc,a nie to,że ja nie mam kompetencji,to jest mały pryszcz.Nie możesz dać przyjaciołom wolności,bo na początek to trzeba wiedzieć czym jest wolność?! Dla Ciebie to wszystko jest bezczelnością. Tak,niestety mają osoby,które mało wiedzą i nadrabiają miną. Miną,niekoniecznie mądrą.Lustro nie jestem swoim wrogiem. Jestem swoim Najlepszym Przyjacielem.Tyle.Czemu kłamiesz,że nie potrzebujesz od przyjaciół poddaństwa i jednomyślności? Nawet tutaj ujawniłaś,że właśnie tego potrzebujesz. Uważny Czytelnik to zauważył.Ty, niestety nie! Wiesz dlaczego?! Pewnie fatim Ci powie.-:)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-19, 22:36:01               Odpowiedz

            Fatima tekst chętnie przeczytam, jeżeli uzna to za konieczne, żeby się ze mną podzielić.

            Ja siebie i znam i nie znam.Jak większość normalnych ludzi.Zycie nas nieustannie sprawdza i przynosi olśnienia.
            Ty wiesz już wszystko.

            Żyjemy wśród ludzi i to z nimi musimy znaleźć nić porozumienia. Zawsze do tego dążę.
            Są takie jednostki, które pojmują tylko siebie.A raczej myślą, że pojmują.

            Zyja w swoim kokonie. Nikt im nie jest potrzeby ale rad udzielają na to potęgę Psu na budę takie bo rady.






          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-19, 23:06:56               Odpowiedz


            Jesteś swoim największym wrogiem Skazujesz się na samotność.
            Kokon ma coraz grubsze ściany!!

            Ludzie nie chcą Ciebie czytać. Maja Ciebie po falbanki.
            Otwórz kolejne forum pt

            "Komu absurdzik, komu absurdzik, komu absurdzik, komu...?"

            Nie wprowadzaj już ludzi w kanał!!.
            Pomóż sobie!
            Zatrudnij dobrego psychiatrę, bo zwykły ci nie pomoże!




          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-20, 11:47:20               Odpowiedz

            Dziękuję za troskę. Nie mogę się odwdzięczyć Tobie za Twoją troskę,bo Ty jej nie przyjmiesz. Dlaczego? Może Jasperrrrrrrrooooo Ci powie.-:) Życzę Ci tej,dobrej edukacji od faceta po przejściach.P.S. chcesz uratować Forum? Ty? Lustereczkopowiedz chyba sama w to tylko wierzysz. To Forum nie istnieje od dawna! Ludzie! Ocknijcie się! P.S.2. a może nie mam racji? Fatim, Jaspero,Calmi, Lustro go uratują. Ok. Jestem za!, a nawet przeciw! Do boju mózgi! Pozdrawiam.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-20, 12:42:00               Odpowiedz

            Przecież to Ty zniszczyłas to forum.
            Mieszając 2000 ludzi w głowie.
            Została garstka osób, która jest tu nie ze względu na Twoje treści ale dlatego, że potrafią się jak ludzie komunikować i dzielić doświadczeniem.

            Nigdy nie dowiesz się o moich traumach. Nigdy.




          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatum   Data: 2022-07-20, 13:45:24               Odpowiedz

            Amen. !



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-19, 10:49:24               Odpowiedz

            "Jakoś do nich nie widzę wpisów skierowanych że ktoś idzie skończyć ze sobą "za pomoc" w przeciwieństwie do ciebie."

            Straszenie samobojstwem przez kogos to przemoc i podlosc. Moj eks tez mnie straszyl ale pewnie do dzisiaj zyje.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatim   Data: 2022-07-19, 10:53:09               Odpowiedz

            To akurat były inne sytuacje. Zwyczajne zaburzone osóby nie będące z fatum w związku (z tego co wiem ). Tak na nich najeżdżała i wmawiała im swoje racje, że każdy z nich się wypisywał z taką oto wiadomością pożegnalną.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-19, 11:00:45               Odpowiedz

            Wiadomo, ze tylko zaburzone osoby strasza samobojstwem.
            Chca komus pojechac po sumieniu, a to jest przemoca i podloscia.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: fatim   Data: 2022-07-19, 11:02:47               Odpowiedz

            Oj w tej sytuacji ilość przemocy i agresji która ona wylewała na tych zaburzonych użytkowników to twierdzę że i tak byli wytrzymali :)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Calmi   Data: 2022-07-19, 11:12:51               Odpowiedz

            O to chodzi, że oni tego nie robili tylko dlatego, że byli zaburzeni i za "niewinność" fatum, a Ty Aniele takimi b osobistymi argumentami niestety rozmydlasz odpowiedzialność toxica i trolla za jego zachowania :(((



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-07-19, 11:35:30               Odpowiedz

            Calmi, nie lubie przemocy, obojetnie z ktorej strony.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Calmi   Data: 2022-07-19, 11:40:16               Odpowiedz

            Aniela
            "Calmi, nie lubie przemocy, obojetnie z ktorej strony."

            Ok rozumiem, ale piszesz o (niewspółmiernie adekwatnej) podłości i przemocy tylko z jednej strony i o to nam idzie .



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-19, 11:52:02               Odpowiedz

            Nooo. Wytrzymala jestem;);)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-18, 22:33:50               Odpowiedz

            Masz prawo do złości. Masz prawo do miłości. Masz prawo do swoich wyborów!
            Nawet jak okażą się nie dość!
            Masz prawo do wszystkiego Ano.
            Tylko jest jedna zasada;zawsze pij swoje piwo.Masz do tego prawo;)!)
            Bo to dziewczyno Twoje życie!

            Z jakiego powodu bylas samotna? Bo byłaś jedynaczką?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-19, 02:30:32               Odpowiedz

            Też. Ale i mój charakter. Nie wiem dlaczego, ale zawsze stalam gdzieś z boku grupy. To się działo samo. Chciałam być w jakiejś paczce, ale zawsze inni się łączyli w grupki, a ja byłam poza. Przy czym nikt się nade mną nie znęcał, ani nie byłam jakąś ofiarą. Po prostu nie umiałam się zareklamować tak, żeby inne dzieci do mnie lgnęły. Miałam koleżanki i kolegów, ale jakoś nie były to bliskie przyjaźnie. Przychodziły wakacje, spotykali się poza szkołą, a o mnie nawet nikt nie pomyślał. Możliwe, że trzymałam się toksycznego związku, bo wydawało mi się, że dzięki temu mam przy sobie kogoś bliskiego.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-19, 09:26:19               Odpowiedz

            Ano, jeżeli nam na kimś zależy,musimy wykazać nieco inicjatywy.
            To samo nie przyjdzie.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-19, 09:59:25               Odpowiedz

            To prawda, dlatego aktualnie się staram i nawet jak mi się nie chce, to mobilizuję s do spotkań z koleżankami ;) Wiem, że trzeba się postarać. Tylko pisałam o dzieciństwie, kiedy byłam inna i przez to zaznałam dużo samotności, która źle mi się kojarzy, przez to się trzymam niesatysfakcjonującej relacji, byle jakaś była. Są pewne granice, bo zdrady czy bicia bym nie tolerowała ;), ale to co robił mój ex było jeszcze w granicach mojej "tolerancji".



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-19, 10:10:23               Odpowiedz

            W końcu i do tego by doszło, gdyby się upewnił, że może.Dobrze, że nie masz z nim dzieci.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-19, 10:42:38               Odpowiedz

            Nie no, już bez przesady. O przemoc fizyczną już go nie podejrzewajmy ;)



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-18, 12:12:38               Odpowiedz

            Gó..no wiesz o nich, a wyciągasz wnioski z d..y wzięte.

            Przepraszam wszystkich za wulgaryzmy, ale nie da się spokojnie czytać tych bredni tego trolla.


            Tego czego jestem najbardziej pewna to to, że moi rodzice mnie kochają. A nie ze wszystkiego im się spowiadam, z zewnątrz jestem twarda i o wielu rzeczach maja prawo nie wiedzieć. A nie mówiłam wszystkiego, bo mi wstyd, nieraz liczyłam że to przejściowe problemy. Nie lecę od razu do mamy obgadywać partnera. Jak problem jest przejściowy, to potem pozostaje niesmak i nie o każdej dupereli się od razu papla. To samo koleżanki. Dlatego wolę napisać anonimowo na forum, a nie od razu opowiadać o intymnych sprawach znajomym.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-07-18, 12:43:46               Odpowiedz

            Jasne, że jak czujesz miłość rodziców ,to tak jest.
            Rzecz w tym, że oni w najlepszej wierzę mogli Ciebie skrzywić, stłamsić.
            Wychowywano nas w karności.

            Jeżeli kochana osoba okaże się kanalia, to ciężko jest wyrwać ja z serca.
            Ciężkie to, ale nie obezwładniające.

            A osoby naszego pokroju mają w sobie lęk przed rozstaniem.Ciagle tłumaczymy:a może nie rozumiał, a może za dużo chce, a może jest chory, a może....
            Mamy deficyty miłości. Skąd one się biorą?Trzeba dotrzeć do tego źródła.

            Ja wiem skąd się biorą moje.
            Ty znajdź swoje.Jestes inteligentna.
            Znajdź też w sobie zdrowa złość.
            I nie wstydz się walczyć o siebie. Ludzi to guzik obchodzi.To Twoje życie!!!



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-07-17, 23:55:22               Odpowiedz

            Jeśli chodzi o stratę to zastanawiałam się czy to nie strach przed emocjami związanymi ze stratą. W okresie zakochania są one bardzo intensywne. Później mniej. Np. Teraz czuję się gotowa na rozstanie i nie czuję cierpienia. A jeszcze 1-2 lata temu wiem, że bym płakała, nie mogła jeść. Może to ma związek z moją wrażliwością. Bardzo przeżywała pierwszy zawód miłosny. Poza tym byłam nieśmiała i gdy podobali mi die chłopcy w szkole nie miałam odwagi tego tego pokazać. Wręcz przeciwnie byłam niedostępna. To wyrobiło we mnie poczucie, że jest mało szans w życiu na bycie z kimś. Bałam się, że już nikogo nie poznam, bo gdzie? W dodatku nie chciałam doświadczać bólu rozstania. Dziś jest inaczej, bo w tym konkretnym przypadku mam go powyżej dziurek w nosie. W tym. A nie wiem jak w innym przypadku. Boję się, że zanim mi opadają różowe okulary, mam tendecje do silnego uzależnienia od partnera, silnego stanu zakochania.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Calmi   Data: 2022-07-18, 10:36:48               Odpowiedz

            Anamaria
            "Ciekawe czy zrobi i mi zostawi bajzel na koniec."

            "Po każ­dej woj­nie
            ktoś musi po­sprzą­tać
            Jaki taki po­rzą­dek
            sam się prze­ciez nie zro­bi..."

            W.Szymborska



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Calmi   Data: 2022-07-18, 10:46:54               Odpowiedz

            Mimo iż to wiersz dramat, to uwielbiam jego zakończenie,którego już nie pamiętałam :(ale od czego jest net ;)))

            "...Ktoś cza­sem jesz­cze
            wy­ko­pie spod krza­ka
            prze­żar­te rdzą ar­gu­men­ty
            i po­prze­no­si je na stos od­pad­ków.

            Ci, co wie­dzie­li
            o co tu­taj szło,
            mu­szą ustą­pić miej­sca tym,
            co wie­dzą mało.
            I mniej niz mało.
            I wresz­cie tyle co nic.

            W tra­wie, któ­ra po­ro­sła
            przy­czy­ny i skut­ki,
            musi ktoś so­bie le­żeć
            z kło­sem w zę­bach
            i ga­pić się na chmu­ry."



    • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

      Autor: Anamaria   Data: 2022-07-21, 10:45:56               Odpowiedz

      Chciałam na koniec napisać, że już się przenosi do nowego mieszkania. Ja o ten bałagan na końcu zrobiłam jeszcze mała awanturkę i powiedziałam mu parę słów nt higieny. On na to, że to są słowa, którymi sama się chciałam przekonać, że rozstanie z nim to mała strata. Zastanowiło mnie to....czy on i inne takie osoby nie widzą, że to jest realny problem, a nie takie sobie gadanie? I nie chodzi o tylko rozrzucanie rzeczy. Chodzi o brud, syf, robaki w koszu i muszki owocówki w opakowaniach po jogurcie za łóżkiem. To vbyna jest już problem i powód do bycia złym, a nie ze niby ja się tylko pocieszam, że brudas to nie warto się przejmować. Jakie on ma mniemanie o sobie? Szok. A myślałam, że ma niską samoocenę.



      • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

        Autor: Calmi   Data: 2022-07-22, 13:58:39               Odpowiedz

        Anamaria
        " Zastanowiło mnie to....czy on"

        Zgadzam się z Anielą, że to manipulator :(((

        Jeśli stale zastanawiasz się, co on tak naprawdę myśli/czuje, to jest to oznaką, że on jest nie szczery/manipuluje Tobą/oszukuje Cię.

        Uważam, że jasne sytuacje tworzą jasne układy, a najgorsza prawda jest lepsza niż najpiękniejsze kłamstwa .

        Jeśli nie masz jasności w temacie onego, a raczej poczucie dużej niepewności i coraz większego chaosu , a jego "wyjaśnienia" tylko jeszcze bardziej komplikują sprawę odpuść (szkoda czasu i atłasu;) i zacznij się zastanawiać ...

        Co JA w związku z tym wszystkim czuję/jak się czuję i co myślę . Czy chcę tego na dłuższą metę /czy jest mi z tym dobrze ?

        Oczywiście takie ciągłe rollercoastery, stan permanentnej niepewności, co zrobi i jak zachowa się druga strona, generują produkcję adrenaliny, a ten hormon "stresu" jak wiadomo mocno uzależnia nas od drugiej osoby i b często jest mylony z uczuciem miłości .
        Nie mówiąc o tym ,że nadmierna ekspozycja na adrenalinę może szkodzić zdrowiu :(

        To tak raczej wiesz ...
        w temacie Twoich następnych wyborów ;)))



    • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

      Autor: Anamaria   Data: 2022-08-05, 21:40:40               Odpowiedz

      Mój były chłopak się wyprowadził, ale chyba żałuje lub ma w stosunku do mnie jakieś oczekiwania dotyczące jakiegoś seks układu. Sytuacja jest bowiem taka, że po okresie milczenia zaczął mi wysyłać smsy o treści erotycznej i że chciałby się spotkać. Na początku nie wiedziałam o co chodzi, on też stwierdził, że tak naprawdę nie wie o co mu chodzi, ale czuje, że wspomina nasz seks, fantazjuje po nocach o mnie i czuje takie samo pożądanie jak na początku. Pewnego wieczora zadzwonił do mnie, że stoi pod moim mieszkaniem i czy go wpuszczę. Na szczęście nie było mnie wtedy w domu. Tak naprawdę miał jeszcze parę rzeczy w domu i niby chciał po nie przyjechać, ale było późno..
      Porozmawiałam z nim przez telefon i nie był jakiś natarczywy, nie awanturował się. Następnego dnia napisał, że nie chciał mnie osaczać i jeśli czuję się niepewnie, to nie musimy się spotykać, ale ciągle o mnie fantazjuje i te rzeczy, które zostawił w domu to był pretekst, żeby jeszcze kiedyś mnie zobaczyć. Nie pytam co on może myśleć, bo jasno dał do zrozumienia, że ma ochotę na seks, ale probuje teraz jakoś wybrnąć z tego i żebyśmy się nie uwikłali w jakąś niezręczną sytuację. Powiedziałam, że jeśli chce się spotkać to mogę gdzieś na neutralnym gruncie, ale żeby nie liczył na seks i jeszcze nie teraz. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw.



      • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

        Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-08-05, 22:03:54               Odpowiedz

        Ile lat nie pracował?
        Był chory?
        Leczył się?



        • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

          Autor: Anamaria   Data: 2022-08-05, 22:33:47               Odpowiedz

          Nie pracował z 10 lat. W przerwach ktoś znajomy mu załatwił jakieś zlecenia, ale to były groszowe sprawy. Ja mu znalazłam pierwszą poważną i rok już przepracował. Nie leczył się, nie wiem czy był chory, bo nigdy nie chciał iść do psychologa. Dopiero ja go zmobilizowałam do pójścia, ale nie zdiagnozowano mu żadnej choroby, bo to nie był psychiatra, tylko psycholog o skupili się na jego problemach i wyszło, że jest skrajnie zakompleksiony i swoje poczucie wartości buduje na tym co mówią o nim inni ludzie i dlatego tak zabiegał o względy kobiet w sieci, żeby usłyszeć parę dobrych zdań. Tak że nie umiem odpowiedź na pytanie czy to choroba czy jakieś inne czynniki.

          Teraz pracuje już rok i sprawdza się w tej pracy. Nie jest głupi. To naprawdę inteligentny facet. Nawet ponadprzeciętnie, jeśli chodzi o zdolności z przedmiotów ścisłych.

          Ale nie umiem go rozgryźć o co mu tak naprawdę chodzi teraz. Pisze mi, że lepiej rozumie, że mnie zawiódł swoim zachowaniem. A ja się zastanawiam czy to jakaś gierka, czy szczerze mówi. Mam taką naturę, że zawsze wierzę, że w każdym jest dobro.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-08-05, 22:44:29               Odpowiedz

            10 lat, to dużo.
            Skrajnie zakompleksiony?
            Miłość ma do siebie to, że zaburza nam obraz.





          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-08-05, 22:56:28               Odpowiedz

            Czy to wygląda tak jakby chciał mnie wciągnąć w jakąś gierkę, bo zależy mu na seksie? Czy próbuje mnie odzyskać?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Calmi   Data: 2022-08-05, 23:11:30               Odpowiedz

            Powiedział wyraźnie ,prawda ?

            Brak mu seksu.
            To b ważna sfera związku, ale czy to Ci wystarczy ?

            No właśnie .

            Proszę nie doszukuj się ukrytych znaczeń .Gdyby mu zależało na Tobie ,to starałby się naprawiać Wasz związek, jak był na to czas , nie sądzisz ??? Od dawna dawałaś mu sygnały ,że nie jesteś w tym związku szczęśliwa, a co on na to ... ???

            No właśnie .

            Przypomnij sobie co pisałaś tutaj w dwóch obszernych wątkach ba ten temat .

            Co Was łączyło , a co dzieliło ? Co lubiliście razem robić ?

            Czy tylko seks wystarczy ?

            Przepraszam ,a co jeśli któraś dziewczyna z internetu zgodzi się w końcu na randkę z nim i na szalony seks, a dodatkowo będzie podzielała jego zainteresowamnia w innych tematach ???







          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-08-05, 23:25:00               Odpowiedz

            No właśnie. Czy był wierny, czy poszłabym w odstawkę.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-08-06, 00:50:28               Odpowiedz

            Przeciez to bylo do przewidzenia, ze bedzie jeszcze probowal.
            Gdzie on znajdzie taka glupio naiwna? No powiedz gdzie? ;)
            Dziesiec lat sie obijal, napalal sie na kobiety w sieci.
            Tobie wymyslil bajeczke co ponoc psycholozka powiedziala.
            A Ty wszystko lykasz jak pelikan.
            A tak przy okazji, to zwrocil Ci pieniazki za dziesiecioletni wikt i opierunek?



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-08-06, 00:55:11               Odpowiedz

            Nie większość to był u rodziców ;) U mnie tylko 3 i poszedł do pracy.

            Masz rację, łatwo mną manipulować, bo ciągle coś jeszcze czuję, poza tym naiwnie wierzę, że mogłabym być dla niego na tyle ważna, żeby próbować mnie odzyskać, a tu się może okazać, że chce tylko seksu do czasu aż sobie kogoś znajdzie...



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anielaa   Data: 2022-08-06, 00:59:49               Odpowiedz

            No to mu wylicz ile jest Ci winien. Zobaczysz czy jestes taka wazna, zeby sie dla Ciebie honorowo zachowac.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-08-06, 01:06:35               Odpowiedz

            Aniela, dużo pieniędzy poszło na niego z mojej inicjatywy. Np. zmusiłam go do studiów czy psychologa, więc głupio żądać zwrotu. Ale ostatnio przez parę miesięcy płacił 100% rachunków i płaciłby dalej, żeby wyrównać dług. Sam mówił, że to dług. Poza tym sugerował, że teraz ja mogę rzucić pracę, a on nas będzie utrzymywał. To drugie to bardzo głupi pomysł, ale może nie miał złych intencji, tylko chciał się poczuć mężczyzną.



          • RE: Czy kiedyś toksyczny związek może stać się harmoni

            Autor: Anamaria   Data: 2022-08-06, 21:16:16               Odpowiedz

            Nie, to nie jest normalne. Po raz kolejny nie mam pojęcia o co chodzi jednak. Zaczął pisać, że o mnie fantazjuje i go pociągam. Myślałam, że może chce mnie odzyskać. Ale on mnie tylko namawia do seksu i nie wiem jakie ma intencje. Czy zle? Cały wieczór wczoraj wypisywał mi, że mnie chce zdominować i opisy co mi zrobi takie, że wam oszczędzę. To by miała być kara, że nie czuł się przy mnie mężczyzną w związku. Za chwilę jakieś romantyczne opisy seksu lub wspomnienia z tego. Potem stwierdził, że już nie będzie romantykiem, tylko będzie %u#^% na prawo i lewo. Potem, że chce tylko mnie. Potem, że niby ja kiedyś powiedziałam, że po rozstaniu możemy się spotkać na seks (powiedziałam w jakichś żartach lub w grze wstępnej, że sobie tak chwake seks z nim, że po rozstaniu też bym chciała, ale to nie było na poważnie i nawet tego nie pamiętam za bardzo). Raz, że ja jestem najlepsza, bo go chciałam kiedy nic nie miał i zawsze będę ważna dla niego. Za chwilę, że gdybyśmy byli razem dla seksu, to jakby się w kimś zakochał, to byśmy się już orzestali spotykać. Za moment, że z naszego seksu też mogłoby wyniknąć, że byśmy do siebie wrocili. Przyjechał późnym wieczorem do mnie i chciał uprawiać seks. Dobrze, że mnie nie było. Nie wiem. Po prostu nie wiem. On tak potrafi namieszać. Nie ufam jego intencjom i nie pozwolę na zrobienie z siebie pogotowia seksualnego lub żeby postrzegał mnie tylko w kategoriach obiektu seksualnego.


            Jestem głupia. Ciągle miałam wrażenie, że może próbuje mnie odzyskać. Że mu zależy. Że mnie doceni? Czemu kobiety są takie głupiutkie? :)