Forum dyskusyjne

RE: Czy ja przesadzam?

Autor: Calmi   Data: 2022-06-18, 10:07:29               

Witaj Verona

Widzę,że ta sytuacja spędza Ci sen z powiek i wcale mnie to nie dziwi:(

No cóż, jeśli chcesz całe życie grać drugie skrzypce w tej orkiestrze dyrygowanej przez matkę, musisz się liczyć z tym ,że będziesz cierpieć, bo nie to jest najważniejsze ,że on spędza z nią dużo czasu i ciągle wisi na telefonie, ale ,że ona i jej uczucia są dla niego na pierwszym miejscu.


Na pewno trudno Ci przyznać, że nie zajmujesz pierwszego miejsca w sercu ukochanej osoby.Może łudzisz się, że to z czasem ulegnie zmianie ?

Chyba najgorsza musi być dla Ciebie, ta czająca się na każdym kroku niepewność jego uczuć względem Ciebie.

Wg mnie ta sytuacja uderza bezpośrednio w Twoje poważnie nadwątlone poczucie własnej wartości, a Twoja zazdrośc jest w tej sytuacji adekwatnym i uzasadnionym uczuciem. Jeśli będziesz ją nadal tłumić możliwe,że popadniesz w nerwicę i/lub depresję.


Prawdopodobnie tłumisz też i inne uczucia jak gniew,poczucie niesprawiedliwości, strach i żal wobec matki, ale i partnera, zamieniając je w "bezpieczny" smutek.

Niestety nie da się tego bezkarnie robić na dłuższą metę.

Dlatego masz przed sobą na pewno trudny wybór.

Możesz jeszcze ewentualnie spróbować namówić męża na wspólną terapię, bo jego zachowanie świadczy o niedojrzałości,ale czy on wyrazi gotowość...(?)

zwłaszcza jeśli nie widzi problemu ...

No właśnie :(

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku