Forum dyskusyjne

RE: Jestem materialistą?

Autor: mimbla1   Data: 2022-05-26, 23:19:23               

@mrrru

Ta dysocjacja, o której piszesz to jest NLP, a dla mnie NLP jest bardzo wątpliwe. Także proponowana "technika dysocjacji" brzmi mi nad wyraz ryzykownie. Spoglądanie na siebie z zewnątrz w ten sugerowany sposób to jest jak dla mnie raczej przejście z emocji na rozum racjonalny , no fakt że w którymś momencie takiej zabawy emocje zanikają, ale obawiam się raczej zostają zamknięte niż cokolwiek innego.

Pewien jesteś, że przeszłość jest martwa? Do przeszłości nie mamy dostępu i nie możemy zdarzeń zmienić ale określenie "martwa" mi nie pasuje. Ona jest tą częścią drogi, która jest za nami. Nie przestaje przecież istnieć dlatego, żeśmy już ją przeszli :) podobnie jak przyszłość - to jest droga przed nami - jeszcze żeśmy nie doszli, ale czy to oznacza, że ona nie istnieje? Czy coś istnieje tylko pod warunkiem, że mamy do tego dostęp i możemy to zmieniać? Moim zdaniem nie. :)
Ot, wiosenne filozofowanie :)

Przypomina Ci się jakaś paskudna sytuacja, masz reakcję somatyczną i właściwie dlaczego tą sytuację uznawać za nieistotną? Skoro budzi takie emocje to raczej by wskazywało na to, że nadal jest istotna, skoro ma moc generowania emocji. Uświadomienie sobie, ze "tego już nie ma" to jest cały czas praca na rozumie racjonalnym, nie na emocjach. I poddawanie emocji z przeszłości kontroli tegoż racjonalnego rozumu. Z czego często powstaje błędne koło, za każdym razem jak Ci się ta sytuacja przypomni emocje z nią związane się ujawniają. I tak w kółko Macieju, a energia idzie w zamykanie tych emocji... nie masz wrażenia, ze to trochę jakby głupiego robota ?:)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku