Forum dyskusyjne

RE: Żona nastawia syna przeciwko mnie

Autor: fatum   Data: 2022-05-12, 00:07:14               

Kochać za bardzo to jest pewna patologia.Człowiek powinien zachować umiar we wszystkim. Równowaga to podstawa normalnego życia.Jeśli za dużo pracujesz,to nie zachowujesz równowagi.Nie możesz też mówić,że kochasz. Kogo kochasz? Pracę? A przecież nie żeniłeś się z pracą? Domyślam się,że żeniłeś się z przecudną,miłą Kobietą. Sam też pewnie byłeś taki do schrupania. Potem przedobrzyłeś,ale nie chciałeś tego widzieć.A wszyscy mamy jedno życie. Po co mi ktoś,kto tylko pracuje?! Lubię ciekawe rozmowy i chcę je z kimś dzielić. Jeśli ciągle mam być sama,to po co mi chooop?! W pewnym sensie mocno się zagubiłeś,ale męska duma nie pozwoliła Ci na powiedzenie bliskiej osobie,że Ty też jesteś samotny.W związkach komunikacja jest najważniejsza i dlatego jest taka trudna.Boimy się mówić o naszych emocjach,uczuciach.I nagle oddalamy się od siebie i sądzimy,że to się samo zrobiło,to co się zrobiło. Były sygnały i znaki,ale nie chcieliśmy ich widzieć,ani o nich słyszeć.Zatopieni we własnym bólu, nie chcieliśmy słuchać o cudzym bólu.Przecież mój ból jest większy?Skąd to wiesz?! Ważyłeś cudzy ból? Masz taką wagę? Gratuluję.Życie jest fajne,ale wymaga szczerości najlepiej od nas samych.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku