Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

    Autor: Jaspero   Data: 2022-04-06, 09:58:27               Odpowiedz

    Chyba się zakochałem. Sam już nie wiem. A może to jest tylko fatalne zauroczenie? Znamy się od co najmniej 3 lat. Jest młodsza o 9 lat. Jest kobietą i matką po przejściach. Jest bardzo pracowita i od nikogo niezależna. Nasza relacja to bardziej mi przypomina takie męsko-damskie kumpelskie bliskie sympatyzowanie. Ostatnio spotykamy się częściej, między nami tworzy się obiecująca bliskość,są miłe uściski na przywitanie i na pożegnanie i jest z jej strony okazywana wdzięczność, to czego nigdy nie doświadczyłem w czasie ponad 20-stu lat nieudanego małżeństwa.Bardzo się cieszę z tej znajomości, bo to pobudza mój optymizm i wyobraźnię....i poprawia krążenie w dolnych częściach mojej anatomii. Czy to jest przyjaźn? zauroczenie?....czy to mi się śni? Ot są pytania. :-)



    • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

      Autor: fatum   Data: 2022-04-06, 21:21:57               Odpowiedz

      Witaj Jaspero. Cieszę się, że jesteś taki radosny. To miłe czytać pozytywne wątki tutaj.Los Ci zesłał Kobietę i teraz Ty tylko ją kochaj, ubóstwiaj,daj z siebie co masz tylko dobrego. Pamiętam Twoją historię i serio się cieszę,że nastąpiła w Twoim życiu taka zmiana.To brzmi fantastycznie. Lubię dobre zakończenia. Jaspero życzę Ci samych dobrych dni.Twojej Kobiecie też dużo dobra i szczęścia życzę.P.S. pewnie zajrzą jeszcze i inne Tobie życzliwe Osoby i złożą Ci serdeczne gratulacje. Byłeś na tym Forum mile widzianym mężczyzną. Pozdrawiam cieplutko i czuj się tutaj jak u siebie.Pa.



    • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

      Autor: Adrianna   Data: 2022-04-11, 14:20:32               Odpowiedz

      Czemu nazywasz to zauroczenie 'fatalnym'? Zle wróży?
      To chyba przyjemne uczucie,prawda?
      Lubie,gdy mezczyzna jest starszy od kobiety 7/9 lat, ot,taki świr..
      Mezczyzna powinien sie kobietą zachwycić.Czy ona cie zachwyciła?



      • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

        Autor: Jaspero   Data: 2022-04-13, 11:40:20               Odpowiedz

        Adrianna

        "Mężczyzna powinien się kobietą zachwycić. Czy ona cie zachwyciła?"

        Na pierwszym naszym spotkaniu, w pierwszej kolejności zwróciłem uwagę na jej zmysłowe usta i przeuroczy uśmiech.
        Jest kobietą atrakcyjną i ma świadomość, że wokół niej kręcą się tabuny śliniących się adoratorów- orbiterów. Ona należy do tego nielicznego grona kobiet, które raz na dziesięć lat starzeją się tylko...o jeden rok.Nie odważyłem się jej tego powiedzieć na pierwszym spotkaniu, które Ona ze swobodą mogła traktować jako spontaniczny casting typu układ równań z jedną niewiadomą (....oczywiście chodzi o mnie). W moich oczach jest kobietą z klasą,jest niezależna, bardzo pracowita (prowadzi salon fryzjersko-kosmetyczny). Sprawiała wrażenie kobiety dla mnie niedostępnej....



      • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

        Autor: Jaspero   Data: 2022-04-15, 22:04:21               Odpowiedz

        Adrianna

        "Czemu nazywasz to zauroczenie 'fatalnym'? Ze wróży?"

        W moim znaczeniu słowo fatalne zauroczenie źle wróży.
        Atrakcyjność młodej kobiety mierzy się jej wiekiem, urodą oraz możliwością rodzeniem zdrowych dzieci.Dziewczyna o urodzie typu Helena Trojańska w wieku 21-lat ucieka z domu w małżeństwo. Ma bardzo apodyktycznego ojca. Może był w jej dzieciństwie jakiś niekontrolowany kompleks Elektry. Mąż dziewczyny o 3 lata młodszy od jej ojca. Ojciec z zięciem nienawidzą się wzajemnie. Mąż bardzo zazdrosny o swoją żonę, która mogłaby być jego córką. Mąż jedynak synek mamy Jokasty (Jokasta Syndrom). Młoda żona w wieku 22 lat rodzi pierwsze dziecko. Mąż jest finansowo uzależniony od matki. Matka Jokasta w konflikcie z synową. W małżeństwie pojawia się kolejna dwójka dzieci.Mąż przejmuje rodzinny biznes po rodzicach. Zamieszkują w domu z ogrodem, który mąż dostaje w spadku i to jest jego majątek osobisty. Na świat przychodzi kolejne dziecko. Młoda żona ambitnie pełni obowiązki matki, pani domu, business women jeżdżąc po Europie. Jej małżeństwo staje się dla niej coraz bardziej nieznośne. Starzejący, stetryczały mąż cały czas traktuje żonę jako"kopulacyjne trofeum" Firma męża bankrutuje. Żona uzależniona od męża z 3 dzieci, prosi swojego ojca o pomoc i ją otrzymuje. Z zawodu fryzjerka, otwiera mały salon fryzjerski. Ma swoich klientów. Pracuje po 10-12 godz dziennie, sprzedaje jeszcze kosmetyki. Firma męża bankrutuje. Mąż zdesperowany,upokorzony, zazdrosny o to z jaką z determinacją ona walczy o swoją finansową niezależność. Nie jest gotowa na rozwód. Czeka aż najstarsze dzieci skończą studia.Przychodzi moment,że ma już dosyć. Z dnia na dzień wyprowadza się z domu męża, zabierając najmłodsze dziecko, psa i rzeczy osobiste i składa pozew rozwodowy. Rozwód z problemami, bo mąż nie chce stracić "kopulacyjnego trofeum" Dzieci najstarsze nie chcą mieć nic do czynienia z ojcem, który straszy ich wydziedziczeniem.
        Ona już cztery lata po rozwodzie, od ex męża nic nie chce.
        Znamy się od trzech lat. Spotkaliśmy się kilka razy. Jest bardzo zapracowana, bo ma do spłacenia zobowiązania wobec jej ojca. Ostatnie spotkania były miłe i sympatyczne. Niestety, intuicyjnie wyczuwam z jej strony emocjonalny dystans. Próbowałem ją pocałować w usta, na pożegnanie miło spędzonego wieczoru. Nie wyraziła zgody. Pocałowałem ją w policzek i po przyjacielsku przytuliłem. Uważam siebie za dżentelmena. Jeżeli kobieta mówi NIE, to znaczy, że NIE. Jeżeli facet mówi NIE, to znaczy, że tylko mówi.



        • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

          Autor: Calmi   Data: 2022-04-29, 23:12:15               Odpowiedz

          To jest ciekawe :
          "od ex męża nic nie chce"

          Mniemam ,że to bardziej racjonalne/wyrachowane, aniżeli wspaniałomyślne podejście ...
          No nic dziwnego ,że "nie chce", bo przecież z osobistego majątku męża i tak nic jej się przecież nie należy, a skoro firma "rodzinna" splajtowała(aaa sorry- jak padła, to wiadomo ,że męża ,a nie wspólna ;))) to ze wspólnego zostały prawdopodobnie tylko długi, o których moze Ty jeszcze nic nie wiesz
          hymm ...
          Czy to zbieg(nomen omen;) okoliczności ,czy też przypadkowo żona ewakuuje się z tego stadka/statku akurat wtedy jak mąż plajtuje ?

          A zastanawiałeś się dlaczego w ogóle wyszła za bogatego starca ,a nie za młodego biednego acz romantycznego Romeo ?



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: Calmi   Data: 2022-04-29, 23:26:30               Odpowiedz

            Bo życie to nie je bajka ???
            Tu księżniczki raczej gardzą zakochanymi szewczykami;( szewców wybierają jedynie w ostateczności i z braku laku, w celu wykorzystania do pracy) a jeśli decydują się wyjsc za mąż i mają okazję, to raczej wybierają kogoś na kształt szmalcownego"tatusia" i bycie "kopulacyjnym trofeum" w tej transakcji handlowej, już takim dziwnym byc przesraje, bo to nie było polowanie ,a raczej handel wymienny ,a króliczek umie się odwdzięczyć, o rozmnażaniu nie wspominając ;)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: Calmi   Data: 2022-04-29, 23:45:34               Odpowiedz

            Coś Ci zgrzyta Jaspero,aż dziwne ,że tej kalki nie dostrzegasz...
            no niewątpliwie masz coś a la lila-róż na nosie ;(na pocieszenie większość chłopców na wiosnę to dopada ,no i stąd polucje, ale postępy robisz, bo ta przynajmniej umie być wdzięczna ;)))

            Alee zostawmy dziewczę i jej problemy z tatusiem, bo swoją ( tu Twoją ,żeby nie było wątpliwości ;) drogą ...

            Śliczna, niedostępna, mocno zdystansowana, zwłaszcza w sferze seksualnej , za to z wianuszkiem adoratorów, z bogatego domu, gdzie rządzi niepodzielnie apodyktyczny rodzic , poświecająca sie bez reszty dzieciom i rodzinie , ale rzucająca męża jak ten tylko przestaje być wydolny w temacie dostaw złota ... ?
            Do tego właśnie wtedy "składa pozew rozwodowy, Rozwód z problemami, bo mąż nie chce stracić "kopulacyjnego trofeum".
            Mąż zdesperowany,upokorzony, zazdrosny ...."

            hymm ...

            Nie przypomina Ci to kogoś/czegoś ?
            Czy to przypadkiem nie jest Twój algorytm "kompatybilności" ?



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: Jaspero   Data: 2022-04-30, 00:41:35               Odpowiedz

            Wiem, że kobiety mają wymagania....

            https://warszawawpigulce.pl/ogloszenie-towarzyskie-ktore-podbilo-internet-odrealniona-marzycielka-czy-wie-czego-chce/?fbclid=IwAR0IjP2uAcUzQXFvQIlqUCBfDjTpcvAxaGTaQjHu6c4CFeK5twyU3pAKzzE



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: Jaspero   Data: 2022-05-03, 18:56:11               Odpowiedz

            "....aż dziwne ,że tej kalki nie dostrzegasz"

            Możliwe,że jeszcze wszystkiego nie dostrzegam. Na spokojnie bez szalonej determinacji na szybkie zatarganie jej za bujne włosy do łoza rozkoszy.Spróbuję ją najpierw rozebrać, ale... jej rękami. Jest szczera, mówi otwarcie, patrzy mi w oczy, uśmiecha się do mnie. Oczywiście, mogą to być jej autorskie gierki pt "Siwy starcze musisz się bardziej postarać". Jeżeli Ona będzie improwizować rozkoszną niedostępność przy mojej drugiej próbie pozbawienia jej dziewictwa w znaczeniu pierwszego namiętnego pocałunku w jej usta, to padające z jej ust kolejne słowa cytat:
            "Pocałuj Ty mnie w d....", będą zaproszeniem do rozpoczęcia gry wstępnej. Wszystko w swoim czasie.Napięcie rośnie. :-)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: Calmi   Data: 2022-05-06, 18:27:36               Odpowiedz

            "Na spokojnie bez szalonej determinacji na szybkie zatarganie jej za bujne włosy do łoza rozkoszy."

            Noo i na szczęście !

            Pomyśl co by to było, gdyby tak jakiś nieumiejętnie doklejony doczep został w Twojej ręce ;(0 ??? ;)))



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: Calmi   Data: 2022-05-06, 18:39:37               Odpowiedz

            "Siwy starcze musisz się bardziej postarać ...Wszystko w swoim czasie..."

            To już za rok ? ;)))

            "...Napięcie rośnie. :-)"

            Uważaj zeby Ci zyłka nie pękła ;)

            Nie wątpię, że nie omieszkasz zdać nam tutaj szczegółowej relacji z tej tyle fascynującej, co przydługawej opery mydlanej z piekną fryzjerką w roli głównej pt " Niezwykle cierpliwy właściciel niecierpliwego penisa w pogoni za ... " (tu wpisz co chcesz ;)))

            Niektórzy już przebierają nóżkami, co też się wydarzy w następnym odcinku heheh

            I mimo iż gul mi skacze jak ping-pong na koloniach, zycze całej waszwj trójce szczęścia i spełnienia ;)))

            Trzymam kciuki i obys dożył tej pięknej chwili! ;)))



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: Calmi   Data: 2022-05-06, 19:05:50               Odpowiedz

            Atak na poważnie ...
            zastanawiająca jest ta Twoja ambiwalencja między dzentelmenem, a przekonaniem, ze druga połowa ludzkości jest "beznadziejnie głupia" (???)

            Pocieszające, że piękna pani fryzjerka jest wyjątkiem od tej reguły, chociaż Twoja koncentracja, nacisk i zafascynowanie jej powierzchownością, znów jakby przeczą Twoim powyższym prawdom ...(?)

            Może mogłabym na tej podstawie wysnuć wniosek, że mężczyzni są "beznadziejnie głupi", ale moze pozostanę przy stwierdzeniu,że mężczyzna bywa "nieodgadniony " ...
            ;)))))))

            atak mi wyszedł! Sorry hihihi :(nomen omen - uwielbiam Freuda ;)))

            A tak się jeszcze zastanawiam ,czy to nie jest broń obosieczna ?

            Czy Tobie nie ujmuje,że zadowalałeś się tymi głupimi ?

            Noo ,ale ja też głupia jestem i nic o życiu nie wiem :(



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: Calmi   Data: 2022-05-06, 19:32:42               Odpowiedz

            "Jeżeli kobieta mówi NIE, to znaczy, że NIE"

            Dokładnie tak :)))
            Wrażliwy facet wyczuje takie subtelne niuanse .

            Myślę,że jeżeli kobiecie zależy w sposób nazwijmy to "romantyczny", raczej nigdy nie odmówi w takiej sytuacji mężczyźnie .Jezeli jest chemia z obydwu stron takie rzeczy jak pocałunki dzieja sie same, lekko, spontanicznie, namietnie, niejako z automatu, bo tak jestesmy zaprogramowani. Nikt się raczej wtedy nie zastanawia,nie kalkuluje: czy może ,czy wypada, nikogo nie będzie pytał o pozwolenie, pomijając, że to mogłoby wypaść sztucznie.

            To jest b proste wg mnie jeżeli jest wzajemność, to się intuicyjnie czuje i niejako samo robi z niekłamaną ochotą , zadowoleniem ,fascynacją etc
            To bardzo naturalna gra zmysłów :)))
            ale nie zawsze tak musi być i może być wiele ku temu powodów ...

            ale muszę sobie zrobić przerwę ...

            bo mię Mimbla znów okrzani,że spamuję ;)))



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: TresDiscret   Data: 2022-05-06, 20:25:31               Odpowiedz

            Calmi

            "Niektórzy już przebierają nóżkami, co też się wydarzy w następnym odcinku heheh"

            Ja nie czekam. Wiem, że nic romantycznego z tego nie będzie. ;))



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-06, 23:15:12               Odpowiedz

            TD,bo Jaspero jest za mało przedsiębiorczy? No,popatrz! Jaka Ty TresDiscret jesteś spostrzegawcza.No, jestem pod wrażeniem.P.S. też jestem zaciekawiona,czy Jaspero da się za język pociągnąć Tobie TD. Mi nie dał szans.Jestem niepocieszona.Pozdro TD.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: TresDiscret   Data: 2022-05-07, 09:53:03               Odpowiedz

            Fat

            Nie ciągnę mężczyzn ani za język, ani za nogawki, niczym niedojrzałe szczenię, potrzebujące uwagi. :)





          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-07, 10:24:57               Odpowiedz

            https://youtu.be/JbOZenr5Ltk i fajnie,że tego nie robisz. Ale może za to inne rzeczy robisz i też naganne. Posłuchaj kolesia. Pewnie też masz i takich kolegów potrzebujących uwagi.To nie dziwi mnie,że masz życie takie jakie masz. A mi moje towarzystwo zapewnia nie tylko uwagę. Miłego dnia. Opwiedz coś,co jest prosto wzięte z Twojego życia.Oczywiście mega i super i w ogóle i pod każdym względem.Hej!



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: TresDiscret   Data: 2022-05-07, 12:24:11               Odpowiedz

            Fat

            Chwalenie się nie leży w mojej naturze, szczególnie na czyjeś polecenie.:) Wolę przyciągać uwagę tych, którzy sami widzą, co trzeba. Ludzie, którzy nie potrafią dostrzec we mnie pozytywów, są poza moim zainteresowaniem. To ich problem, nie moj. Oczywiście przez tę skromność w necie nie istnieję niemalże. W życiu realnym mam wokół siebie ludzi, których cenię i przez których jestem doceniana. Choć bywało różnie i może być różnie w przyszłości. :)
            Życie mam, jakie mam. Nie sądzę, że najgorsze. Jestem natomiast pewna, że za mało wiesz na jego temat, by oceniać je w jakikolwiek sposób lub cokolwiek insynuować.

            W link nie wchodziłam. Relaksuję w miejscu, gdzie gra muzyka. Niczego innego w tym momencie słuchać nie zamierzam.

            Miłego dnia
            :)




          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-07, 14:32:47               Odpowiedz

            Kurczę,szkoda,że jesteś babą TD,bo ta Twoja stanowczość nieco połączona z upierdliwością jest na czasie. Pociągająca.Oby,nie nosem. Ok? A słuchaj sobie kogo chcesz.Zatęsknisz za linkiem,to go otworzysz. Miłej soboty.Idę na....().To też relaks.Wieczorem zerknę tutaj.Pa.



          • Czy to jest przyjaźń czy to jest...kabaret?

            Autor: Jaspero   Data: 2022-05-08, 01:09:05               Odpowiedz

            https://www.youtube.com/watch?v=Jf9aMMkf0ZA&t=90s

            Danuty to fajne chłopaki!



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest...kabaret?

            Autor: Jaspero   Data: 2022-05-08, 01:13:54               Odpowiedz

            https://www.youtube.com/watch?v=DIGw1CYhxM4



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest...kabaret?

            Autor: Jaspero   Data: 2022-05-08, 01:19:51               Odpowiedz

            https://www.youtube.com/watch?v=OFIyThzieZs



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest...kabaret?

            Autor: Jaspero   Data: 2022-05-08, 01:28:19               Odpowiedz

            https://www.youtube.com/watch?v=fkx9eOs8zCc&t=61s



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest...kabaret?

            Autor: Jaspero   Data: 2022-05-08, 01:35:54               Odpowiedz

            https://www.youtube.com/watch?v=T0m4ZCWWDIM



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest...kabaret?

            Autor: Jaspero   Data: 2022-05-08, 01:44:44               Odpowiedz

            https://www.youtube.com/watch?v=2l24ZY5UUo4



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest...kabaret?

            Autor: Calmi   Data: 2022-05-08, 20:17:07               Odpowiedz

            Dlaczego jej aż tak nie zależy ?

            A może jej zależy,a to tylko my jesteśmy zazdrosne ?

            A może po prostu nie "kręcisz" jej jako mężczyzna jako taki, a tylko interesujesz ją jako "tatuś",opiekun ,pomocnik, zabezpieczacz bezpieczeństwa, brat łata, plaster na zawód miłosny, pocieszyciel etc ?
            może w ogóle nie chce by nią "krciło"(bo stosunkowo nie dawno z małzeńskiego kotła uciekła ?
            może ma wiele innych opcji, ale lubi sobie zabezpieczać tyły ?
            może ma problemy z bliskością fizyczną, jakieś zahamowania /zaburzenia w sferze seksualnej ?
            może ma jakieś deformacje ciała na pierwszy rzut oka niewidoczne i związane z tym kompleksy ?(w końcu urodzenie i wykarmienie trójki dzieci to nie przelewki)
            może ma innego rodzaju nabyte lub biologiczne zahamowania w sferze seksualnej ?
            może jesteś dla niej za stary, przez co podświadomie kojarzysz się jej z ojcem/byłym mężem ?
            może ma uraz i nie chce już być "kopulacyjnym trofeum "(nawiasem skąd ta nazwa ?;) a już zwłaszcza trofeum swojego "apodyktycznego ojca",którym podświadomie jest dużo starszy od niej mężczyzna ?
            może dlatego, że prawdziwy tatuś/mąż od agresji nie stronił, to podświadomie będzie trzymała dystans i do Ciebie, bo ma nieprzerobione problemy z ojcem despotą?
            może się miota ?
            między powyższym ,a nieuświadomionym kompleksem Elektry i chęcią ułożenia sobie życia z dużo starszym od siebie facetem ?(więc paradoksalnie i dla bezpieczeństwa stroni od bliskich relacji z tymi mężczyznami, trzyma ich na dystans i tylko ewentualnie wykorzystuje do własnych celów ?
            moze potrzebuje wiecej czasu ?(chociaz wydaje się, że trzy lata to szmat czasu i na poziomie synaps i tych wszystkich neuroprzekaźników ,chemii etc to już dawno powinno się coś zadziać;)
            może być też tak ,że tylko mówi ,że jest zajęta (na trzy lata miała czas tylko kilkukrotnie, kiedy potrzebowała...tu wpisz co chcesz;)
            może jesteś dla niej nie dość dobry: za stary, za biedny,za chudy,za gruby,za głupi, przeintelektualizowany,nie podobasz jej sie ...(tu wpisz co chcesz)
            może ma inne skomplikowane (może nie do końca świadome i zdefiniowane ) problemy ze sobą, które z Tobą nie mają nic wspólnego, ale rzutują na waszą relację ?(kobiety w swoich dziwnych zaburzeniach są skłonne do robienia różnych dziwnych rzeczy;)

            A może to faktycznie jakaś romantyczna "gra" ?
            Może przewrotnie mówi NIE i tak tylko droczy się z Tobą od trzech lat, udając niedostępną, a de facto także śni o Tobie po nocach ?

            morze ...
            jest szerokie i głębokie ;)))



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest...kabaret?

            Autor: Calmi   Data: 2022-05-08, 20:27:51               Odpowiedz

            PS
            A może po prostu porozmawiacie jak dorośli ?
            Skoro ona taka szczera i życzliwa to zapytaj wprost, o co chodzi i po problemie - będziesz miał jasność :)))

            A może boisz się konfrontacji z rzeczywistością ? Boisz się uzyskać szczerej odpowiedzi ?
            Może wolisz brnąć w niepewne, łudzić się i konfabulować po nocach ...(?)

            Twój wybór...
            tylko pamiętaj żeśmy Cię w dobrej wierze ostrzegały ;)))

            I nie wściekaj/miotaj się jak dzieciak ,tylko przemyśl temat ,dla własnego dobra .



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest...kabaret?

            Autor: Calmi   Data: 2022-05-08, 20:32:01               Odpowiedz

            PS 2
            to jest dobre
            3 G
            gruby, głupi, gniewny ;)))

            Noo naprawdę nie wiem czemu ona Ciebie nie chce ...
            "ja bym brała" ;))))))



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest...kabaret?

            Autor: Calmi   Data: 2022-05-08, 21:56:01               Odpowiedz

            PS3
            Naprawde nie ma na co się obrażać Jaspero . Kobiety widzą sprawy ze swojej perspektywy, a gdy brzuchem zawładną fruwające owady, to oczywiste, ze rozumowi czasem ciężko się przebić przez tę falę piękna i ekscytacji ...:)))
            Trudno w takim stanie widziec rzeczy z dystansu, to oczywiste .

            Mozesz wychodzic/zasłuzyc sobie na te miłość, ale czy naprawdę musisz zasłuzyc ? Nie wystarczy ze jestes soba ?
            A czy to nie jest tak, że ona też powinna się Tobą zachwycić ?

            Bo przecież Piękna Helena Twoje uczucia i nastawienie zapewne odczytała prawidłowo (my kobiety widzimy kiedy facet jest zakochany po uszy, tego się nie da ukryć) ponad to skoro chciałeś ją pocałować, to dałeś jej wyraźnie do zrozumienia ,jakie masz intencje, prawda ...
            i co ?

            Wykazała jakieś zainteresowanie ?
            Spotkała się z Tobą w długi weekend, czy też czasu nie miała? ;(dla Ciebie)
            Bo może w tym czasie i w bardzo złym guście tańczyła już dla innego ??? :(

            Zejdź na Ziemię .

            Myślisz, że o co jesteśmy zazdrosne ...
            o Ciebie, o przyjaźń, czy nieodwzajemnione uczucia ?

            Uwierz mi, takich "przyjaciół" to wiele kobiet ma na pęczki (tylko w slangu nazywani są troszkę inaczej;)))
            Kobiety dość szybko weryfikują ,czy facet je kręci, czy z tego coś będzie, czy nie ma szans i wtedy koleś trafia do szufladki z napisem friendzone(czasami na lata).

            Oczywiście możesz próbować "WYCHODZIĆ " ....
            także z tej szuflady, ale czy wyjdziesz ,czy na pewno (nomen omen) o to Ci właśnie chodzi ?

            Skoro Twój intelekt ,szarmanckie maniety, niewątpliwy urok osobisty,uroda ,oraz coś tam za co ona jest Ci tak b wdzięczna do tej pory, nie zrobiły na niej wrażenia, na tyle aby wypuścić Cię z tej nierokującej strefy, to niestety całkiem prawdopodobne ,że utkniesz w niej na zawsze .

            Trzymaj sie tam ciepło i bez urazy Jaspero ;)))



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest...kabaret?

            Autor: Jaspero   Data: 2022-05-09, 00:06:38               Odpowiedz

            Calmi

            "A to nie jest tak, że ona też powinna się Tobą zachwycić ?"

            Może Ona jest biseksualna? Uciekła z domu przed represyjnym ojcem, który mógł odkryć orientację córki (razem z kołdrą:))
            Z myślą pt "Córka lesba!Co ludzie powiedzą! Co za wstyd! Wydziedziczę ją! Despotycznie zmuszał do leczenia/terapii? Corka nie wytrzymała ciśnienia dyktatury i powiedziała DOŚĆ! Uciekła w małżeństwo, przyjmując rolę rodzicielki przy starym zasobnym mężu. Rodziła dzieci ukrywając swoją prawdziwą orientację seksualną bis-partnerkę z którą równolegle jest w nieformalnym związku. Dzieci dorosły, usamodzielniły się opuszczając dom. Ona też się ewakuowała do swojego lokum. Resztę życia chce szczęśliwie spędzić w objęciach swojej ukochanej.Mężczyzn dzieli na bliskich/dalekich orbiterów, którzy są w zasięgu jej nagłych potrzeb typu "przycieś, podaj, pozamiataj i uśmiechnij się"...(bzykanie dla było prokreacyjne a stosunki wymuszone obowiązkami małżeńskimi. Taka wersja jest najbardziej prawdopodobna.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest...kabaret?

            Autor: Calmi   Data: 2022-05-09, 09:45:14               Odpowiedz

            Ty na pewno wiesz najlepiej, a najwiecej wiesz o tych jej krzywdzicielach mezu i ojcu.

            Tak, wątek les najb prawdopodobny, godny Vegi i dodatkowo poprawny politycznie, na pewno dobrze sie sprzeda w scenariuszu do telenoweli.Oglądalność fatum gwarantowana ;)))

            Pytales więc odpowiedziałam, żebyś potem nie marudził, że ten "gynocentryzm przekłada się na olewanie mężczyzn, lekceważenie ich problemów itd." ;)))

            https://stylzycia.radiozet.pl/Zwiazki/Zwiazki-i-seks/Friendzone-co-to-takiego-czy-taki-uklad-ma-sens-31607

            Chociaż wiem ,że nadzieja umiera ostatnia,a zycie pisze swoje scenariusze .
            Powodzenia :)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest...kabaret?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-09, 12:51:34               Odpowiedz

            Calmi Ty nie lubisz fatum? Niepotrzebnie.Ja fatum lubię.-:)*Nawet Jaspero lubię,ale on mnie nie lubi. Taaakie czasy. Mało kto kogo lubi. Dodatkowo nie lubimy siebie i smutne dni zaliczamy codziennie. Ty Calmi też dużo piszesz,ale tak książkowo raczej. Spróbuj pisać z życia wzięte obrazy i to ze swojego podwórka. Kiedyś Jaspero całe swoje życie tutaj Nam opisał.Ja je pamiętam w całości.Było nieprzyjemne dla Jaspero.Teraz jak czytam ma już z górki, więc ucieszyłam się,że wreszcie ma Jaspero lepiej. I sądzę,że nic górnolotnego,pisanego dla Jaspero nie ma sensu.On wie prawie wszystko o związkach,Kobietach.Lubi tylko,aby go czytać i to chyba już mu styka. Pozdrawiam.Jeśli masz inne zdanie,to ok.Pozdro. Lubisz siebie Calmi?-:)*



          • Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Jaspero   Data: 2022-05-10, 11:13:25               Odpowiedz

            Calmi

            "a najwięcej wiesz o tych jej krzywdzicielach mężu i ojcu"

            Jest takie męskie dosadne brutalne powiedzenie:

            "Najbardziej cierpliwym słuchaczem kobiecych opowieści jest ten facet, który chce ją w końcu przelecieć"

            Seksualnych zboków ciemiężycieli w życiu każdej kobiety może być wielu. Starszy brat, kuzyn, wuj, kolega z sąsiedztwa. Może nim być obleśny proboszcz lokalnej parafii. Pięknej nieletniej zastraszonej grzechem pierworodnym dziewczynce, projektuje swoje wyimaginowane fantazją "grzechy" W świętojebliwej misjonarskiej pozie z niepo(C)HAM)owną żądzą gwałci dziecko tłumacząc że to jest nie-po-ko-lana obowiązkowa pokuta(s). Tak zdobywali kobiece łona WSZYSCY! kolonizatorzy.Ile gwałtów rodzinnych bez względu na płeć pozostaje tajemnicą? Wstyd ujawnienia gwału z dzieciństwa jest podłą metodą szantażu i poczucia bezkarności sprawcy. Nieleczone traumy młodości pozostają do końca życia. Pojawia się pytanie, co dalej? Mamy układ równań z kilkoma niewidomymi.Facet przeleci zaliczy i zniknie. Facet przeleci raz, będzie miał z tego satysfakcję i będzie chciał zostać na dłużej, zaopiekuje się kobietą bez względu na jej przeszłość i dzieci z poprzedniego związku.

            Każda kobieta może mieć bardzo dużu powodów by ją przelecieć. Możliwe warianty kobiecjej motywacji:

            1. Chce się zemścić na mężu za zdradę.2.Ma hiper-libido a jeden mąż oraz kochanek++ z plebani to za mało.3.Jest młodą studentką i musi zarabiać na edukację (ok 20% studentek zajmuje się sponsoringiem)4.Jest uroczą beznadziejną aktorką,karierę zaczyna w filmach porno a konczy na protestach #metoo 5.Jest korporacyjnym niewolnikiem i za bzykanie się z (nomen łomem) członkami zarządu dostaje wysokie apanaże np Blond Aniołki Charliego++ stetryczałego Człona prezesa idioty NBP.

            Jeżeli samotna kobieta przed 50-tką, przyjmie taką samą selekcyjną taktykę zdobycia na stałe faceta z pozycją i zasobami,robiąc to jakby była w wieku 18-35 lat to może być pewna, że starczą samotność spędzi w otoczeniu psów i kotów (Brigitte Bardot,Czesława Gospodarek).Pani Doda (LilaRuszDupą) z całym swoim (byłym) Majdanem jest dopiero na początku tej drogi. Panie w wieku 50++ (tempe jak Beata Kempa, PIS złodziejka plecaków) będą musiały zapracować na obecność płatnch taneczych cipendalsów, toysów,kopulasów sprinterów dostępnych na wakacjach w krajach III swiata

            Kobiety inteligentne, zrównoważone emocjonalnie,życiowo mądre,
            przedsiębiorcze i niezależne, kobiety z klasą i kasą,empatyczne, uczciwe,sprawiedliwe,bezkonfliktowe i ugodowe, mające zdrowy dystans do kariery zawodowej i macieżyństwa w ujęciu statystycznym bardzo żadko są samotne.W budowaniu podstaw zdroworozsądkwej relacji damsko-męskiej autentyczna szczerość co do swoich zamiarów to duży pozytywnie procentujący przyszłościowy realcyjny kapitał początkowy.

            Mojej ukochanej Dulcynei jeszcze nie przyłapałem na kłamstwie. Jeszcze nie...Zobaczymy co będzie dalej. Wracam do walki z...PiSzd wiatrakami.


            Wasz Jaspero Don chiHOT z Ciemnogrodu. :-))

            https://www.youtube.com/watch?v=W9D1hy8TkZA



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-10, 11:56:33               Odpowiedz

            Jaspero lepiej pisać poprawnie: macierzyństwo,....rzadko...(). Mniej bolą oczy w trakcie czytania. Hej!P.S. kipi w Tobie złość i to widać,czuć,słychać. Niestety to smutne,że tak masz jak masz. Pozdro.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Calmi   Data: 2022-05-10, 12:20:43               Odpowiedz

            Jaspero
            "Kobiety inteligentne, zrównoważone emocjonalnie,życiowo mądre,
            przedsiębiorcze i niezależne, kobiety z klasą i kasą,empatyczne, uczciwe,sprawiedliwe,bezkonfliktowe i ugodowe, mające zdrowy dystans do kariery zawodowej i macieżyństwa w ujęciu statystycznym bardzo żadko są samotne.W budowaniu podstaw zdroworozsądkwej relacji damsko-męskiej autentyczna szczerość co do swoich zamiarów to duży pozytywnie procentujący przyszłościowy realcyjny kapitał początkowy. "

            O zgrozo niektórzy budują pomniki za życia ;)))

            a ...

            "Niektóre pomniki są większe ,bo mierzone są razem z piedestałem"
            Seneka

            Uważaj zatem jak juz Twoja ukochana Dulcynea zejdzie z tego piedestału, żeby Ci się gdzieś Don Chihocie nie zapodziała.

            ;)))



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Calmi   Data: 2022-05-10, 12:23:47               Odpowiedz

            "Mojej ukochanej Dulcynei jeszcze nie przyłapałem na kłamstwie. Jeszcze nie..."

            Jeśli zasadniczą rozmowę "co do swoich zamiarów" macie już za sobą ,to Twoje rozterki z początku wątku chyba są już nieaktualne.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Calmi   Data: 2022-05-10, 12:36:18               Odpowiedz

            Uważaj zatem jak juz ukochana Dulcynea zejdzie z tego piedestału, żeby Ci się gdzieś Don Chihocie nie zapodziała ;)))

            Noo z lupą szukać takiej...

            Moje gratulacje :)))



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-11, 10:11:30               Odpowiedz

            https://youtu.be/aFHeI3lOdIo dla Mężczyzn-:)*



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Jaspero   Data: 2022-05-22, 12:45:17               Odpowiedz

            @fatum

            https://www.youtube.com/watch?v=VueuZXT3_QE&t=26s

            Dla Kobiet inteligentnych i dla....pozostałych. :-*



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-22, 12:59:34               Odpowiedz

            No cóż.Jak facet sobie taką pozycję w związku zapewni, to mówią macho i tyle.
            Jak kobieta, to zjawisko na pokaz.

            Jestem chyba z tych mniej inteligentnych, bo tak dominować nad facetem nie lubie.
            Zresztą taki "dobry" nigdy by mnie nie zafascynował.
            Niezaleznie od kształtu ust;);)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: TresDiscret   Data: 2022-05-22, 14:00:44               Odpowiedz

            Lustereczko,

            Nie sądzę, by Jaspero za inteligentne uznawał te kobiety, które wykastrowały swoich mężczyzn i nad nimi dominują. :)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-22, 18:39:55               Odpowiedz

            No przypuszczam. W końcu mężczyzna jest.

            Z treści wyczytałam, że jesteś zakochany. Na Gratuluję.
            Jaspero,lubisz kobiety?
            Bo Aśka to chyba nie lubi?:)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Jaspero   Data: 2022-05-23, 03:08:01               Odpowiedz

            Lubię towarzystwo kobiet inteligentnych, zrównoważonych emocjonalnie, niezależnych, empatycznych, bezkonfliktowych,z poczuciem humoru, autoironią do siebie samych, wrażliwych na cierpienie bezbronnych zwierząt. Nie muszą mi gotować,nie muszą prac i prasować moich koszul, może je boleć głowa, ale nie przez 3 kolejne dni, uwielbiające spontaniczny seks, który jest traktowany jako wzajemna bezinteresowna wyłączność w budowaniu relacji.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Anielaa   Data: 2022-05-23, 10:01:24               Odpowiedz

            Jaspero, a co Ty oferujesz w zamian? :))



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Jaspero   Data: 2022-05-23, 13:08:05               Odpowiedz

            @Anielaa

            "Jaspero, a co Ty oferujesz w zamian?"

            Bezpieczeństwo....

            https://www.youtube.com/watch?v=6Oz5-Eur1-w

            ...i mogę jej śpiewać wieczorem na dzień dobry..

            https://www.youtube.com/watch?v=5ZZONl0gH5o









          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-23, 10:42:26               Odpowiedz

            Jaspero! Tutaj na tym Forum takich Idealnych Kobiet nie znajdziesz. Chyba,że masz na myśli Calmi? Ale ona uciekła stąd,bo jest mądra.Pozdrawiam. Intelektualnego dnia Ci życzę. P.S. nie unikaj mnie. Nie jestem jeszcze modliszką. Tylko lubię pisać też i z facetami z Forum.-:)* Ale to chyba dobrze?! Skoro lubisz seks, to podziel się jak Ty dajesz rozkosz Kobiecie. Kiedyś z Tuluzką bez skrępowania o tym ....pisaliście. Można poszukać w Archiwum lub mimblę1 poprosić o pomoc odszukaniu tych pikantnych wątków: Twojego i Tulu. Pa.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-23, 14:30:17               Odpowiedz

            Też coś,,,?!

            Właśnie dlatego,Tobie nie zaufalam
            Uwielbiasz odgrzewane śledzie?

            Jesteś nietaktowna, niedyskretna. Boli Ciebie, że ludzie się szanują? Wolałabyś zamieszać, żeby się działo w Twoim jakże rozkosznym życiu?
            Przecież jesteś szczęśliwa, masz przyjaciol,męża...Boga!!!
            To po co Tych ludzi tak natrętnie napadasz?
            A niech się kochają. Niech mają dobry seks na spontana w spiżarni, jak się tylko zmieszczą!
            Ja myślę, żeby moje życie było satysfakcjonujace. Mnie nie obchodzi jakie pozycje przerabiasz ze swoim kochanym mezusiem.Co do niego mówisz przy obiedzie, co na dzień dobry.To sprawa waszej alkowy.

            Taktu za grosz,to burackie... Fu!



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-23, 14:55:47               Odpowiedz

            Ha,ha...chcesz się podlizać w sposób prymitywny do Jaspero? Komedia.Serio.Jeśli mam dobrą pamięć, to mam udawać, że jej nie mam?! Komedia. Serio.Jeśli Ci mój poziom abstrakcji nie podoba się,to nie czytaj! Ja czekam na Jaspero i tyle mam Ci do powiedzenia.Hej! Oczywiście będę czytała Twoje wypociny,jakby co.-:)P.S. taktownych,dyskretnych ludzi nie unikam. Są tak rzadko na tym Forum,że Ty chyba możesz być pierwsza!Natychmiast wypiszę Ci piękną laurkę za Twoje wpisy. Adamos325 też dołączy. Za mimblę nie wypowiem się. No,to pisz. Duuuużo. Mądrze,taktownie i dyskretnie. Powodzenia!



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-23, 15:05:34               Odpowiedz

            C.d. Lustereczkopowiedz Ty mi żywcem przypominasz wielu Polityków,którzy brzydko mówią/mówili i kiedy się im to uprzejmie przypomina,że tak mówili,robili to zaprzeczają mając ludzi za idiotów.Ty podobnie myślisz.Przykro i Ciebie i ich słuchać. Zatem wychodzę z rozmów z Tobą. To nie jest mój poziom! Bye.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-23, 16:02:16               Odpowiedz


            Co ty na mnie tu krucjaty organizujesz?;)

            Rozum i serce trzeba nade wszystko mieć.Troche taktu i wstydu.
            Żeby nie ranić, żeby nie krzywdzić ludzi.

            Wyciągasz od ludzi zwierzenia, żeby mieć zer,jak hiena.

            Nic tu o sobie nie napiszę. Wybadalam teren, Toxico;);)






          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-23, 16:17:49               Odpowiedz

            Fatum to Twoja metoda.Podlizac się, wyłudzić zwierzenia a potem atak jak na Mariupol!
            Cóż?
            I rozczaruje Ciebie.Jaspero nie jest w moim typie, ani ja w jego. Ale fajnym jest taki szczery chłop na forum.

            Wolę już Fatum w wersji męskiej;);)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: mrrru   Data: 2022-05-23, 16:41:17               Odpowiedz

            Lustereczko,

            Skrypty tego portalu pochodzą z epoki kamienia gładzonego, więc jak używasz "wstecz" to nie zgadzaj się na żadne powtórne wysyłanie danych. Inaczej się posty dublują.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-23, 17:06:39               Odpowiedz

            Mrrru...to Ty jesteś tą męską wersją fatum? Mam serio dobrą Wyobraźnię,ale na to, że Ty zostaniesz męską werją fatum nie wpadłam. P.S. mogę się do Ciebie czasem odezwać? Wiesz jak ja lubię mężczyzn z tego Forum. Pozwalasz mi na pisanie do Ciebie, męska fatum?-:)*



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-23, 17:15:19               Odpowiedz

            O Fatima chodziło.Ale mrrru jest też niczego sobie, Ty stara monopolistko;)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: mrrru   Data: 2022-05-23, 17:45:35               Odpowiedz

            Fatum, wiesz jak jest. Piszesz niezależnie od tego, czy komuś się to podoba, czy nie. :-)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-23, 20:51:22               Odpowiedz

            Mrrru zaczynam na Ciebie już uważać. Dlaczego? Powiem Ci po starej Przyjaźni. Zaczyna mi serducho mocniej bić jak Ciebie czytam. Wiesz może,o co tu chodzi? Skorzystaj ze swojej lśniącej kuli,bo skoro masz też w swoim "nicku" fatum męskie, to oczywista oczywistość,że i dysponujesz kuuulą,oby nie u nogi.P.S. przy okazji moja zardzewiała kula mówi,że możesz to zrobić, co Ci teraz łazi po głowie. Nie będzie draki! Serio.Papatki. Róbmy swoje jak umiemy najlepiej! Oby żadne Archiwa nam nie śniły się po nocach! Mrrru jesteś spoko.Hej!



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-23, 17:12:57               Odpowiedz

            Mrrru, ktoś wszedl. Moja przyjaciółka mówiła"ktoś wlazł":)
            I zapomniałam. Puscilam list milosny do Fatum czy nie!? Musiałam być pewna;

            No ma rację Przeznaczenie. Jestem prymitywna;)

            Ty Mrrru, taki techniczny tu jesteś, co?
            Dziękuję za uwagę. Podlizuje się?:);):)

            No może troszeczkę. Niech ma, jej wysokość podstępność?!;)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: mrrru   Data: 2022-05-23, 17:41:29               Odpowiedz

            Fatum to nie tyle ma rację, ile szklaną kulę firmy "Zezik & Astigmatik w stanie upadłości", którą kupiła na wyprzedaży i na tej podstawie feruje swoje opinie. Oprócz tego pisze w sposób natrętnie prowokujący do odpowiedzi. Dobre do ćwiczenia asertywności. Ludziom trochę czasu zajmuje, zanim się połapią.
            Według niektórych opinii nie sprzyja to atrakcyjności tego forum i ogranicza tutejszą populację. Za to sprzyja rozważaniom na temat fatum per se. :-)
            W sumie to forum psychologiczne i mamy tu rzecz praktycznie, anie tylko w opowieściach.

            "techniczny tutaj"? - nie, to zboczenie zawodowe ;-)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-23, 21:15:30               Odpowiedz

            To mówisz, że to biedactwo robi to wszystko dla naszego dobra?

            Bidulka. Tyle złego za tyle dobra ja spotyka?Co za niewdzięczność!
            Z Bogiem Fatum, z Bogiem!!



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Calmi   Data: 2022-05-24, 11:04:12               Odpowiedz

            Lustereczkopowiedz
            "To mówisz, że to biedactwo robi to wszystko dla naszego dobra?"

            Najważniejsze są dobre rady i intencje fatum ...

            I nic to, że piekło nimi brukowane, ona się tak bardzo poświęca dla ludzi ;))))))))



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-24, 14:30:08               Odpowiedz

            Calmi,a może stanie się cud?;)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Calmi   Data: 2022-05-25, 10:23:48               Odpowiedz

            "Calmi,a może stanie się cud?;)"

            Lustereczko myślisz, że kiedyś zmądrzeję ? ;)))))



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-25, 12:36:00               Odpowiedz

            Ty jesteś bystra i lotna:)

            Chciałabym cudu dla naszego"cudu".
            Ale "Łono" się nie integruje;)
            Dlatego czekam cudu!



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-25, 12:48:54               Odpowiedz

            " Najważniejsze są dobre rady i intencje fatum...". To prawda. Sama lubisz się mi zwierzać. Inaczej byś nie pisała jak Ci dobrze było na wycieczce,itp.Jest to pewnego rodzaju kuriozum,że jesteś niemiła dla mnie,ale jednocześnie ciągnie Ciebie do mnie. Ja to doskonale rozumiem. I nawet Ci często współczułam. Ty zawsze mi wtedy odpowiadałaś mało eleganckim językiem. Obecnie nadal nie możesz zrozumieć,co się stało,że Moderatorzy Społeczni: mimbla1 i Adamos325 nie dali Tobie takiej odpowiedzi,której oczekiwałaś. I znów nie umiesz wyciągać wniosków. Także mrrru niezłej Ci udzielił lekcji,ale znów nie umiesz wniosków wyciągnąć z dobrych podpowiedzi.Nikt za Ciebie pracy nad sobą nie wykona! To,że Ty się nie zmieniasz,nie oznacza,że inni tego nie robią. Robią! Tylko Ty tego nie widzisz! Tuluzka na koniec Ci napiszę tak. " Każdy potrzebuje: miłości, wsparcia,ciepła,uczucia,zrozumienia,pomocy,akceptacji". Jeżeli, to pojmiesz sercem,to ok. To tyle.Pomyśl 7razy,nim coś napiszesz! To dobra rada i sensowna zarazem.I dobrego dnia Ci życzę. Papatki.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: mrrru   Data: 2022-05-25, 13:37:27               Odpowiedz

            Ja tylko chciałem powiedzieć, że nikomu żadnych lekcji nie udzielam, ani nie daję rad i nie "pomagam". Jedyne co, to pokazuję sprawy z mojej perspektywy, która wcale nie musi być dla kogoś dobra. Czasem zdarzy mi się użyć niewłaściwej formy, która może sugerować, to, co wyżej - ale to już kwestia mojej nieumiejętności ubrania myśli w słowa. :-)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-25, 14:58:45               Odpowiedz

            Mrrru a nazywaj sobie jak tam chcesz.Ja to nazywam pomaganiem i tyle. Poza tym fałszywa skromność mnie mierzi. Serio.Taka skromność fałszywa jest dla mnie nie do przyjęcia. Lubię nazywać rzeczy po imieniu.Ale skoro lubisz się tak krygować,to cóż...(). Rób to. Napisałam swoje. P.S. i oczywiście jak teraz napiszę,że lubię Ciebie,to ciekawe co Ty napiszesz? Pewnie dostanę ochrzan!,bo mówię/piszę Tobie/dla Ciebie komplementy? No,to oszaleć można z Tobą. Dobrze,że jesteś tym kotem.Kici,kici.-:)*^* P.S.2. Co za Forum. Ludzie nie potrafią przyjmować komplementów. Zwariować można z tym światem.Chcesz dobrze,ale nie możesz tego robić,bo kot mrrru może się rozchorować z nadmiaru...ciepła.-:) Idę stąd. Papatki.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: mrrru   Data: 2022-05-25, 17:29:30               Odpowiedz

            Fatum, tu chodzi o nazywanie rzeczy po imieniu. Piszesz, że tak lubisz. Ale - o ile nie mówisz o sobie - to nazywasz tylko swoje wyobrażenia czegoś czy kogoś. A to już nie są "rzeczy", bo z rzeczywistością się te wyobrażenia mijają. A nawet, jak się gdzieś tam pokryją - to dalej są tylko wyobrażeniami.

            Te wszystkie komplementy to w sumie też takie samozadowolenie z własnych wyobrażeń o kimś. :-) Dlatego w świecie wirtualnym mają ograniczony sens. Może na jakimś forum randkowym prędzej, ale tu?
            Tym bardziej wszelkie szturchańce wirtualne - pokazują tylko, jak bardzo ktoś ma brzydkie myśli na czyjś temat. Szkoda czasu na to.

            Pomaganie jest wtedy, jak komuś realnie pomożesz. Przeprowadzisz staruszkę przez ulicę, na przykład :-)

            Gdybanie w internecie na temat jednostronnego i skąpego opisu jakiejś życiowej sytuacji to taka sobie pomoc. Możesz wskazać na jakieś aspekty, których ktoś nie dostrzega albo nie bierze pod uwagę, podzielić się doświadczeniem czy coś. Do realnej pomocy temu daleko. Oczywiście jak ktoś pyta i dostanie odpowiedź, poczuje się lepiej od głasków - to może i pomoże mu to coś. Ale jak zwał - chcesz pomagać, pomagaj. Ja pozwolę sobie dalej nazywać moje komentarze przedstawianiem swojej perspektywy :-)

            Chcesz komplementów? To "Ładne masz oko" ;-)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-25, 19:09:05               Odpowiedz

            Pękam ze śmiechu. Ale prawe oko,czy lewe? Komedia. Tak dowcip dowcipny. Będą następne?-:)Poza tym,maaaaleńko się zgadzam z Twoim wpisem. Jest oryginalny,gdy moich wpisów nie widać.Ważne, że i Twój jest zabawny. I pal sześć, co Ty tak serio myślisz. Ważne,że dobrze piszesz.Ok. Nazywanie swoich "wyobrażeń" swoją perspektywą jest ok. Nazywanie swoich wpisów pomocą też jest ok. Zatem Ty jesteś ok i ja jestem ok.No,to ok. Dzięki.P.S. mrrru o której będziesz przechodził jutro przez ulicę? Chcę Ci pomóc przy przejściu przez ulicę. Wiem,że jesteś już wiekowy. Pomogę Ci. Chętnie. Lubię pomagać.To, taka moja perspektywa. Ale ja to dziwna jestem.-:)Ty z tą swoją perspektywą, toooo...().Wiem,że się jednak domyślisz. To super.Pa.





          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja? 1

            Autor: mrrru   Data: 2022-05-25, 20:03:57               Odpowiedz

            https://www.youtube.com/watch?v=SNwtTYxh7UQ



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-25, 15:17:05               Odpowiedz

            Im człowiek głupszy tym lepiej o sobie prawi.Im mądrzejszy tym skromniejszy;)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-25, 16:20:40               Odpowiedz

            Raczej zakompleksiony i bez poczucia humoru.Zdrowy człowiek zna swoją wartość! Zdrowy człowiek nie mówi o sobie źle. Zdrowy człowiek jest asertywny,ma poczucie dystansu i nie ucieka się do ....fałszywości cokolwiek to znaczy. P.S. prawidłowe rozumienie skromności wielu osobom udaje się rzadko! Stąd tyle nieporozumień społecznych ogólnie mówiąc. Zdrowy człowiek wie,że nie warto mówić,myśleć o sobie negatywnie! I zdrowy człowiek codziennie pracuje nad sobą. I dużo czyta.-:)*ze zrozumieniem.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: TresDiscret   Data: 2022-05-25, 17:57:22               Odpowiedz

            Fatum

            "Raczej zakompleksiony i bez poczucia humoru.Zdrowy człowiek zna swoją wartość! Zdrowy człowiek nie mówi o sobie źle. Zdrowy człowiek jest asertywny,ma poczucie dystansu i nie ucieka się do ....fałszywości cokolwiek to znaczy. P.S. prawidłowe rozumienie skromności wielu osobom udaje się rzadko! Stąd tyle nieporozumień społecznych ogólnie mówiąc. Zdrowy człowiek wie,że nie warto mówić,myśleć o sobie negatywnie! I zdrowy człowiek codziennie pracuje nad sobą. I dużo czyta.-:)*ze zrozumieniem."

            To wszystko jak najbardziej prawda, tylko że na tym forum, racz zauważyć, to Ty często ludziom umniejszasz, czerpiąc o nich informacje nie wiadomo skąd, jednocześnie siebie wywyższając.

            Tymczasem w necie można na swój temat napisać co tylko wyobraźnia podpowie. Prawda jest dużo lepiej widoczna w realu.





          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-25, 18:38:04               Odpowiedz

            To nie o to chodzi, że ja nie doceniam Fatum.
            Owszem,ma dużą wiedze, przenikliwość czasem.
            Sprawa jest o to, że czasem ma rację ale łona chce mieć rację absolutna. I sposób w jaki definiuje swoje wyobrażenie o innych, no jest dla mnie nie do przyjęcia.

            Jak czytam Mrru, Tres...,Calmi to cieszę się, że są na tym forum.

            Mogę wybierać z tego co piszą.Nie narzucają swojej mojszej racji.

            A Fatulek, przepycha się lokietkami i przy każdym wpisie: Terasz ja!!!

            Może Ty Fatulku masz i wiedzę ale sposób w jaki to manifestujesz jest nie do przyjęcia;)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-25, 19:58:03               Odpowiedz

            Napiszę Ci Lustereczkopowiedz coś, co często mówię tu,tam,itd. Otóż wolę,aby mnie operował chirurg powiedzmy nawet chamowaty i uratuje mnie,bo jest wybitnym specjalistą o ogromnej wiedzy i doświadczeniu,niż chirurga,którego chwalą za uprzejmość,urodę,itd.,ale który ma na koncie wiele zgonów,bo nie jest dobrym specjalistą,ale jest milutki,ugładzony,przesłodzony,ale jego pacjenci na stole operacyjnym umierają. Dużo im pomogła jego uroda i przesympatyczność.Jak coś zrozumiesz z tego przykładu,to super. Jeśli nie,to na wszelki wypadek życzę Ci,abyś w razie co trafiła jednak na mojego, chamowatego chirurga,ale skutecznego,bo będziesz żyła. I to tyle.P.S. czemu czytasz mnie nadal? Chcesz sobie zniszczyć szlachetne zdrowie? Nie rób tego! Nie czytaj mnie! Dla swojego dobrego samopoczucia. Ok?-:)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-25, 20:53:10               Odpowiedz

            Ja żadnych deklaracji nie składała
            Co to za gloryfikacja chamstwa?
            Pan Włodawiec jest kulturalnym i dobrym psychologiem.
            Mimbla jest niezwykle kulturalna i niezwykle celna.

            No i...zdarzają się chore przypadki. Ale ucz Ty się Fatum od najlepszych!;)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-25, 21:01:04               Odpowiedz

            Może samą siebie masz na myśli Lustereczkop.??? To,ja serdecznie dziękuję. To,ja bardzo,bardzo serdecznie podziękuję. -:)(:-



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-25, 21:04:13               Odpowiedz

            Od najlepszych,powiedziałam Fatulu.
            Ale wątpię czy ty poza literackim znajdziesz autorytet.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: mrrru   Data: 2022-05-25, 21:50:08               Odpowiedz

            A co by szkodziło, żeby chirurg był jednocześnie fachowcem i dobrym człowiekiem? Jezus zdaje się uzdrawiał ludzi bez głupich komentarzy. :-)
            Trzeba się uczyć od najlepszych, jak tu ktoś mądrze wspomniał :-)

            Do tego dobry lekarz dba nie tylko o ciało, ale i o ducha pacjenta, bo wie, że stan tego ducha jest ważny w procesie leczenia.

            Myślę też, że w rozwiązywaniu czyiś problemów czasem trzeba kimś "potrząsnąć" - ale to akurat wymaga wyczucia i taktu.

            Bajkę o ptaszku, krowie i kotku polecam dla kontekstu.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-26, 00:15:15               Odpowiedz

            Mrrru napisałam co napisałam i jeśli to komuś pomoże to ok. Jeśli nie pomoże to też ok. O Jezusie rozmawiam na innym kanale. Wybacz,ale nie podejmę się rozmowy z Tobą o Jezusie. Ok? Zatem ok.Pa.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: mrrru   Data: 2022-05-26, 08:03:40               Odpowiedz

            Ależ fatum, ja nie chcę, żebyś ze mną o Jezusie rozmawiała. Chcę, byś Go naśladowała. Masz to wpisane w obowiązki jako osoba wierząca i zalecone w Słowie Bożym. Będziesz taka wyrozumiała i cierpliwa jak Jezus? To świetnie. :-)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: mimbla1   Data: 2022-05-26, 11:35:48               Odpowiedz

            "Napiszę Ci Lustereczkopowiedz coś, co często mówię tu,tam,itd. Otóż wolę,aby mnie operował chirurg powiedzmy nawet chamowaty i uratuje mnie,bo jest wybitnym specjalistą o ogromnej wiedzy i doświadczeniu,niż chirurga,którego chwalą za uprzejmość,urodę,itd.,ale który ma na koncie wiele zgonów,bo nie jest dobrym specjalistą,ale jest milutki,ugładzony,przesłodzony,ale jego pacjenci na stole operacyjnym umierają. Dużo im pomogła jego uroda i przesympatyczność.Jak coś zrozumiesz z tego przykładu,to super. "


            A co tu jest do rozumienia? Klasyczny przykład tak zwanej fałszywej alternatywy (dychotomii). Dobra pomoc dydaktyczna do jakiejś pogadanki o sofizmatach co najwyżej.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-26, 16:11:48               Odpowiedz

            Mimblusia,a kiedy wybierasz się do chirurga?-:)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: mimbla1   Data: 2022-05-26, 18:17:20               Odpowiedz

            Jak tylko wrócę z Ułan Bator.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-26, 22:15:09               Odpowiedz

            Ależ fajna odpowiedź. Co Ty tam robisz? Przecież musisz Forum "pilnować"! Dostałaś urlop od Moderowania? Nie wierzę.Wytłumacz się z tej niesubordynacji.-:*) Hej!



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-25, 19:28:19               Odpowiedz

            TD Ty się zdecyduj,czy chcesz mnie czytać,czy nie chcesz! Jak chcesz,to nie już żadnego "ale". Czujesz o czym mowa?Człowiek szczery to jest zawsze szczery,czy to na Forum,czy w Realu.Nie jestem inna tutaj,a inna w Realu. Jestem dobra i tyle.Są ludzie,którzy są mi wdzięczni i to mi już wystarczy. Na tym Forum też miałam więcej niż jedno podziękowanie. Były szczere. I to mnie utwierdza,że nie jestem złym człowiekiem.I to tyle wyjaśnień. Obyś je dobrze zrozumiała.Papatki.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: TresDiscret   Data: 2022-05-25, 19:51:11               Odpowiedz

            Z dobrocią jest jak z mądrością.

            Mało kto uważa,że jest zły i głupi.

            Niektórzy tylko zdają sobie sprawę, że tacy bywają.

            Zresztą to pojęcia dość względne.


            Ile masz lat, Fatum?



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-25, 21:12:28               Odpowiedz

            Mi wystarczy tyle ile mam. A Ty TD ile masz lat? Mam propozycję spróbuj pisać z Lustereczkiempowiedz. Myślę,że i mi się należy jakaś przyjemność. Wy mnie czytacie obie! Może dla odmiany ja poczytam Wasze mądrości. Ok? Ty TD to bardzo mało masz wątków utworzonych przez siebie. Asekurujesz się nieustannie. Spróbuj pisać więcej.Spróbuj się nieco zaangażować w to Forum. A Ty tylko wpadasz i na mnie napadasz. To jest etyczne? Pomyśl o tym! I napisz sama coś oryginalnego.Chętnie przekażę Twoje słowa dalej. Jak wiesz piszę nie tylko tu. Zatem.....TD pisz,bo chcę coś sobie wziąć od Ciebie. Bardzo chcę.Pozdrawiam.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-25, 21:46:04               Odpowiedz

            Ty nas nie czytasz?

            Na tym forum nie można pisać o sobie.
            Instynkt samozachowawczy nam to podszeptuje;)
            A czasem wrzeszczy;)





          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest hipokryzja?

            Autor: Calmi   Data: 2022-05-24, 11:11:04               Odpowiedz

            "Ale ona uciekła stąd,bo jest mądra."

            Muszę Cię zmartwić nie uciekłam ...pewnikiem głupia jestem heheh

            Po pierwsze byłam na ekstremalnej wycieczce(bez zasięgu)ale było tak super, że przedłużyłam sobie pobyt o dwa dni i jeszcze zaliczyłam po drodze fantastyczny koncert :)))

            Ale co ty możesz o tym wiedzieć ?
            Dzień bez neta to dzień stracony ...;)))))))



    • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

      Autor: Calmi   Data: 2022-04-29, 22:46:12               Odpowiedz

      "Chyba się zakochałem. Sam już nie wiem. A może to jest tylko fatalne zauroczenie? "

      Czy się żalisz ,czy się chwalisz ? ;)))

      Noo wiem ,wiem, masz mieszane uczucia ...
      to tak jak wtedy, gdy Twoja tesciowa spada w przepasc w Twoim pieknym nowym samochodzie... ;)))


      "Czy to jest przyjaźn?"
      Po kijlku spotkaniach ?
      Na pewno jakaś niezaspokojona potrzeba ,ale raczej nie seksualna.Może bardziej koleżeństwo i to raczej z jej strony, ale nie wnikam ,bo to zależy za co jest Ci wdzięczna...

      " zauroczenie?"
      Niewątpliwie tak, ale raczej z Twojej strony i zdecydowanie niezaspokojona potrzeba seksualna ;)))
      Cierpliwości ...(wiem ,że ciężko ;)
      Jakie będzie w skutkach, wkrótce się przekonasz.

      "....czy to mi się śni? "
      Wg mnie zdecydowanie tak ,ale ja moge byc nieobiektywna heheh
      Kiedy się już obudzisz, to się dowiesz ,czy to był sen bajkowy ,czy raczej z gatunku tych koszmarów...
      ale możesz snić dalej .Sny na jawie sa najpiękniejsze :)))

      Ech dużo by pisać ...
      bardzo ciekawy temacik ;)))



    • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

      Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-17, 12:48:39               Odpowiedz

      Hmm, ja spotkalam kogos absolutnie innego od ex. Zewnetrznie również.
      Byłam zauroczona, zdziwiona, że można tak rozmawiać z poszanowaniem granic.

      Tak, nareszcie ktoś słucha.Nagle kogoś interesuje.Nagle ktoś jest.




      • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

        Autor: fatum   Data: 2022-05-17, 13:57:59               Odpowiedz

        Szczęściara z Ciebie. Gratulacje Lustereczkopowiedz.P.S. kto Ci polecił to Forum,jeśli mogę o to Ciebie zapytać?-:]*:



        • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

          Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-17, 15:46:07               Odpowiedz

          Legendy krążą na innych forach, jak to przeznaczenie rządzi na tym forum:)
          Nie liczę na to, że przeznaczenie mnie nie dopadnie;)




          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-17, 18:21:28               Odpowiedz

            A czy to przeznaczenie posiada konkretne nicki?-:)A na liczysz miła nieznajoma/y? Czytałam Twoje wpisy. Są eleganckie moim zdaniem. I są też uporządkowane,co świadczy o tym,że jesteś poukładana wewnętrznie i zewnętrznie też. Takie osoby są mile widziane na tym Forum.Pozdrawiam.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-17, 20:26:09               Odpowiedz

            Znam swoją wartość.
            Nie jestem ani piękna ani brzydka, ani mądra ani głupia, ani zla ani dobra.
            Szanuję siebie. Chcialabym szanować innych.
            Mam nadzieję, że mi na to pozwolisz;);)



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-17, 23:17:59               Odpowiedz

            Lustereczkopowiedz jeśli to pytanie było skierowane do mnie to chętnie Ci odpowiem.Ty sama sobie powinnaś pozwolić,bo masz Wolną Wolę daną Ci przez Stwórcę.Myślenie o sobie,że jesteś niepełna prowadzi do frustracji. Lepiej jest o sobie mówić pozytywnie.Chcesz szanować innych,to rób to zwyczajnie. Nie blokuj swojej energii.Wszelkie blokady niszczą naszą odporność fizyczną i psychiczną.Jest mnóstwo wiedzy na temat odporności fizyczno-psychicznej. Tylko usiąść i czytać. Możliwe,że wiesz dużo na ten temat, to nie musisz nic robić.Zostaniesz z tym,co wiesz.Fajnie jest znać swoją wartość. Dobrze też jest,jeśli nasi znajomi mówią o tym,że to prawda,iż znasz swoją wartość.Temat rzeka.A teraz pozwolisz mi,że zakończę na dziś. Serdecznie pozdrawiam.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-18, 19:08:28               Odpowiedz

            Ale to jest duże pole wolności.
            Ja sobie nie umniejszam.
            Zawsze uważałam,że opowiadanie o sobie jako o zjawisku jest żenujące.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-19, 00:09:01               Odpowiedz

            Żenujące? Dla kogo? Potrafisz uargumentować? Fajnie by było coś ekstra na tym Forum przeczytać!L...powiedz.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-19, 07:35:38               Odpowiedz

            Brak zdrowego dystansu do swoich "cudnych" cech świadczy o zaburzeniach;)

            Argumentować?
            Dorosłym, zdrowym ludziom coś tak oczywistego?Fatum robisz mi test na inteligencję?;)

            Nigdy nie spotkałaś się z reakcją innych ludzi na Twój zachwyt nad sobą? Jaka ta reakcja była? Zawsze pozytywna?

            Wiem, że nie jestem najpiękniejsza, ale jakoś sobie radzę.
            Wiem, że nie jestem najmądrzejsza. Wciaz tyle fajnych książek na półce.Tyle fascynujących osób wokół mnie.Tyle pięknych miejsc.
            A jak nie, to wchodzę na podobne fora:)

            Nie chce, żeby ktoś ustawił mnie w szablonie dobroci, bo tam mi za ciasno.
            Daje sobie prawo do wybryczku!;):)






          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-19, 09:29:52               Odpowiedz

            No,aż kapie psychologią.Dziękuję za sympatyczną odpowiedź.Tak mam pozytywny obraz samej siebie. Tak kocham i lubię siebie.Odczuwam nieprzyjazne słowa [nawet te jeszcze nienapisane!]. Wyczuwam cudzą agresję, niechęć. Znam doskonale mowę ciała.Ratuje mi moją skórę [postawa zamknięta jest przecież widoczna i te nogi poskręcane!].Wiem doskonale,że są osoby,które czytają wiele książek o psychologii,ale nie potrafią być uważnymi obserwatorami innych,a w zasadzie to i samego siebie i mają życie smutne.Co z tego,że mają wiedzę psychologiczną z której nie umieją korzystać. Mi się to na szczęście udaje i tyle. Miłego dnia i spokoju Ducha cokolwiek to dla Ciebie znaczy.P.S. dla mnie liczy się bardzo pierwsze wrażenie. To ważna sprawa jest. Ty mi nie zaburzyłaś tego obrazu.Hej!



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: fatim   Data: 2022-05-19, 10:00:36               Odpowiedz

            Nogi poskręcane to postawa zamknięta ?

            No rzeczywiście wszystko już wiesz <rotfl>



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-19, 11:26:26               Odpowiedz

            Moje braki będę do końca życia świadomie bądź mniej świadomie uzupełniać.
            Nie spieszy mi się;)
            Jestem otwarta na fajne dyskusje z ludźmi dobrej woli.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-19, 13:19:01               Odpowiedz

            Proszę,podaj mi jeden przykład człowieka dobrej woli,z którym miałaś już przyjemość? Dziękuję z góry.Jeśli faktycznie miałaś to szczęście,że na Twojej drodze stanął ktoś taki,to podziel się anonimowo.Może ten przykład prawdziwy wykorzystam jako przykład z życia wzięty i podam dalej,by dobro się mnożyło! Wierzę w to,że dobro się mnoży. Tylko trzeba o nim mówić.Zamknięte nie spełnia swojego zadania. Tak uważam.Pozdro.P.S. faktycznie masz rację,że można też powoli,czyli do końca naszego życia uzupełniać swoje braki.Pełna zgoda. Fajny masz nick.Nie da się go zapomnieć.I o to chodzi.-:)*



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: Lustereczkopowiedz   Data: 2022-05-19, 15:42:58               Odpowiedz

            Badasz,badasz i badasz...
            Sama też jesteś taka wylewna?
            Daj mi się rozejrzeć na forum.

            Ludzi dobrej woli mam troszkę wokół siebie. Rodzinę,dzieci,kilka przyjaciółek,koleżanki z pracy.

            To ludzie życzliwi,wyrozumiali.Dazacy do porozumienia. Ludzie, którym zależy na mnie z wzajemnością.



          • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

            Autor: fatum   Data: 2022-05-19, 19:27:08               Odpowiedz

            To pięknie.Nie badam,bo nie jestem Twoim lekarzem.-:)Tak, to szczęście mieć Przyjaciół w dzisiejszych czasach. Proszę. Rozglądaj się po Forum. Już Ci nie przeszkadzam.Chwilowo.-:)^:)



      • RE: Czy to jest przyjaźń czy to jest....zakochanie?

        Autor: Calmi   Data: 2022-05-17, 16:31:40               Odpowiedz

        "Hmm, ja spotkalam kogos absolutnie innego od ex. Zewnetrznie również.
        Byłam zauroczona, zdziwiona, że można tak rozmawiać z poszanowaniem granic.

        Tak, nareszcie ktoś słucha.Nagle kogoś interesuje.Nagle ktoś jest."

        Lustereczko, a powiedz ile to zauroczenie idełałem u Ciebie trwało, bo skoro "było" to zakładam, że się skończyło ;(?;)))