Forum dyskusyjne

RE: Wiem, że potrzebuję pomocy, ale nie umiem...

Autor: DNN6011G   Data: 2022-01-17, 09:59:55               

"DNN6011G ale Ciebie od razu zostawi w szpitalu. Tego jestem pewna. Pewnie dlatego tak zwlekasz z pójściem po pomoc. Źle myślisz. Bardzo niemądrze. Idź po pomoc,bo tutaj pomocy nie otrzymasz od ignorantów.Idź! Napisz jeszcze."

Wiesz co, wybacz, ale Twój wpis jest napisany takim tonem, że sam nie wiem, czy to faktyczna rada, czy może trollujesz?

Dlaczego "źle" czy "niemądrze" myślę?

Czy kwestionujesz fakty dotyczące REALNEGO sensu ludzkiej egzystencji? Co mi psychiatra pomoże? Nie zmieni obiektywnego stanu rzeczywistości. Jedynie co mogę zrobić, to zmodyfikować mój do tego stosunek, ale chyba na to nie trzeba leków, które dobiera się bez porządnych badań diagnostycznych, a w dodatku bez sensownego prawdopodobieństwa na poprawę? Słuchałem wypowiedzi pewnego psychiatry, z której wprost wynika, że "na dwoje babka wróżyła" ze skutecznością takim leków (na początek około 50% szans, że pomogą). To ja bardzo dziękuję za takie terapie.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku