Forum dyskusyjne

RE: Wiem, że potrzebuję pomocy, ale nie umiem...

Autor: DNN6011G   Data: 2022-01-16, 18:30:12               

Niekoniecznie. Prędzej mam w sobie lęk przed metafizycznymi konsekwencjami śmierci, wtłoczony mi do głowy przez (pseudo)katolickie wychowanie w domu i uczęszczanie do kościoła/na lekcje religii. Śmierć/odejście bliskich traktuję jako nieodzowny składnik życia. Nie ma życia bez śmierci. Nie ma związku bez - wcześniejszego czy późniejszego - rozstania. Jedno i drugie jest pewne.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku