Forum dyskusyjne

RE: Przemoc psychiczna, ktorej jestem sprawca

Autor: thelaskovic   Data: 2021-10-21, 14:05:55               

"Było powiedziane, że chcecie jechać" - dalo mi do zrozumienia, ze juz poszla plotka na zakladzie, ze znow wymyslane sa jakies niezrozumiale dla mnie brednie na ten temat. Nie musial tego robic, aczkolwiek w pelni sie zgadzam, ze nie ma sensu trzymac dwoch roztrzesionych osob w pracy - pelna zgoda. Ta ciemna strona wyplywa troche z tej naszej polskosci, to co zawsze mi w naszym narodzie nie pasowalo, a co powoli zaczynam rozumiec i analizowac.
Dwie operacje serca wczoraj wieczorem, dzisiaj mielismy kilka pogadanek (niesamowite uczucie, dostac zrozumienie nawet od tych wyzszych stanowiskiem, dotarlo ze kazdy reaguje na takie sytuacje inaczej, szok to mimo wszystko szok), nie chcieli nam nic wiecej powiedziec, zaslaniajac sie tym, ze to sprawy prywatne - oczywiscie to rowniez w pelni rozumiem. Sciagneli takze rodzicow, oplacili im hotel, trzymajmy kciuki, ze to sie wszystko jakos ulozy. Dziewczyna dalej przebywa na tutejszym OIOMie, maja nas o wszystkim (w miare mozliwosci) informowac. Prawdopodonie byla to wada genetyczna, szczescie w nieszczesciu, bylo kilka osob przeszkolonych i "przygotowanych" na takie wypadki, w karetce wrocila akcja serca. Tyle wiem na chwile obecna...

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku