Forum dyskusyjne

RE: Czy walczyć o

Autor: Czterdziestolatek   Data: 2021-10-12, 07:33:29               

Powtórzę się, ale jeszcze raz wkleję mój wpis sprzed paru dni. Napiszę Ci dużymi literami, bo widzę że nie dociera. PRZECZYTAJ GO KILKA RAZY BO TO DOTYCZY CIEBIE. ROZUMIEM ŻE NIE POTRAFISZ CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM, WIĘC POPROĆ KOGOŚ, ŻEBY POMÓGŁ CI ZROZUMIEĆ. MASZ NAD CZYM MYŚLEĆ, CHOCIAŻ ZAUWAŻYŁEM ŻE MYŚLENIE NIE JEST TWOJĄ MOCNĄ STRONĄ. WIELE I TO BARDZO WIELE PRACY PRZED TOBĄ. Ludzie żyjący w poczuciu, że są lepsi od innych i udowadniający przy każdej okazji, że to oni mają rację, tak naprawdę mają ogromny problem z poczuciem własnej wartości. Gdzieś w głębi serca czują się gorsi, dlatego robią wszystko, by poprawić swoje samopoczucie kosztem innych. Muszą udowadniać na każdym kroku, jak inni bardzo się mylą, by nie dojrzeć oczywistej prawdy, że sami uważają się za niewystarczająco dobrych. Boją się, że ktoś odkryje ich skrzętnie ukrywane wady. Dlatego w każdej osobie widzą zagrożenie. Nigdy nie przyznają się do błędu, nie dopuszczają do siebie myśli, że ktoś może być od nich bystrzejszy, inteligentniejszy, bardziej zaradny życiowo. 10 letnie badania naukowców potwierdzają, że większość z nas uważa się za osoby ponadprzeciętne, powyżej średniej. Porównując się do innych, mamy tendencję do odbierania się jako bardziej inteligentnych, życzliwych, a nawet skromniejszych (!). W psychologii efekt ten nazywa się "samodoskonaleniem". Ten efekt samodoskonalenia jest szczególnie silnie obserwowany w zakresie moralności. Uważamy się za bardziej sprawiedliwych, godnych zaufania i bardziej moralnych niż inni, co zrozumiałe, bo siebie znamy mimo wszystko lepiej niż innych. Czy zatem patrzysz na innych z góry? Czym innym jest jednak postrzeganie siebie jako lepszych, a czym innym okazywanie tego na każdym kroku. Czym innym jest sarkazm i okazywanie pogardy w sytuacjach, które nas do tego prowokują, a czym innym jest traktowanie z góry dla zasady wszystkich i na każdym kroku. Niektórzy z nas bowiem przekraczają pewną granicę. Stają się zarozumiali, pyszni i różnymi sposobami próbują walczyć z innymi, pokazując swoją przewagę. Nie robią tego dlatego, że są silni, ale  z powodu słabości...Tak naprawdę nie wierzą w siebie i sami ze sobą czują się źle. Tak bardzo, że muszą sprawić,  że inni stracą humor, by sami mogli go odzyskać.Osoba, która jest zarozumiała, próbuje przetrwać. Metodą wyparcia usuwa ze swojej głowy uporczywą myśl, że tak naprawdę daleko jej do ideału. Nie umie sobie wybaczyć niedoskonałości, dlatego udaje, że ich nie ma, sama siebie próbując przekonać, że jest najlepsza. Tworzy swój świat szczelnie zamknięty przed innymi, w którym pielęgnuje swoje nadwątlone ego, by nikt go nie uszkodził. Ma wygórowane mniemanie o sobie i przecenia swoje umiejętności, bo gdyby powiedziała prawdę, jak niepewnie się czuje, byłaby słaba i czułaby się bezbronna. A to uczucia, których nie jest w stanie zaakceptować. Osoba gardząca innymi uważa się za ważniejszą od nich. Jest szczególnie głodna pochwał i uznania. Jej potrzeba bycia ważną jest tak mocno zaakcentowana, że bardzo negatywnie reaguje na wszelką krytykę. Na wszelki wypadek przyjmuje zatem, że inni są głupsi, nie znają się, dlatego nie ma sensu się nimi  i ich opiniami przejmować. To kolejny mechanizm obronny mający na celu ochronę wątłego "ego".

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku