Forum dyskusyjne

RE: Jak odzyskać szacunek do samej siebie?

Autor: Nisiek   Data: 2021-09-06, 12:50:55               

I lepiej by było, gdyby mnie nie było...

To nie jest tak, że jestem na nie, bo tak. Jestem na nie, bo taka jest moja rzeczywistość i takie jest moje życie. Jak mam być na tak, skoro zmusza mnie do tego sytuacja? Nic mi nie wychodzi, nawet te głupie operacje, nawet ta głupia miłość, której tak naiwnie chciałam okazało się, że nie istnieje, a faceci, o których atencję tak zabiegałam okazali się złamanymi kut... bez mózgów i uczuć. Jak mam być więc na tak?! Niczego nie mogę mieć w życiu, kompletnie! To już lepiej zdechnąć albo być warzywem!

Ojca całe moje dzieciństwo nie było, był za granicą, przyjeżdżał raz na jakiś czas, wtedy zabierał mnie na wycieczki, zazwyczaj niedzielami i tyle. Nie sądzę, żeby mnie lubił, zawsze byłam dla niego niewystarczająca, zawsze mnie porównywał do innych, przy których oczywiście wypadałam słabo. Mężczyzną nie wiem jakim był... To pytanie do mojej matki. Wiem, że zanim się rozwiedli, to już miał jakąś babę na boku, a mając tę babę, szukał przez Internet kolejnej. Nie warty strzępienia języka i zdzierania paznokci śmieć. Boli mnie to, że wgl mnie spłodził. Ale to żal też do matki. Zwłaszcza, że oboje byli brzydcy i biedni i teraz ja za to cierpię. Wolałabym umrzeć niż żyć z takim wyglądem. Paskudni ludzie mają ciężko, ale paskudne dziewczyny takie jak ja mają przegrane życie pod każdym względem. Nie wiem, po co takie paskudy jak ja żyją. Chyba tylko po to, żeby inne dziewczyny mogły się dowartościować. Nienawidzę swojego życia, nienawidzę swojej obrzydliwej twarzy, chciałabym umrzeć, bo widzę, że z tych operacji i zabiegów nic nie będzie...

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku