Forum dyskusyjne

RE: Cierpienie rozwojowe a wygodnictwo i św. spokój.

Autor: APatia   Data: 2021-08-31, 23:02:23               

mimbla1
Aż chce się powiedzieć: Chrystus był postacią historyczną, JA też jestem z tą różnicą, że moje prawdziwe pochodzenie i umiejętności nie są tworem wyobraźni. Na szczęście.

TresDiscret
"Takie twierdzenie kojarzy mi się z wyrabianiem sobie respectu jak w amerykańskich filmach o gangach"

I nie widzę w tym nic złego ;p

"Jeśli taki sam "luz" jest w miejscu pracy autora, to raczej go rozumiem."

A ja nie, bo sam autor stwierdza, że: "Niestety nie akceptuję luzu i braku nakierowania na relację i brak szacunku jakie ludzie pracujący w tym zawodzie wykazują."

Do tego uogólnia. Znam wiele osób, które pracują w tym zawodzie i na pewno szanują innych.
Ja się bardziej zastanawiam - i tu pytanie do autora wątku - co rozumie przez brak szacunku? Bo może chodzi o to - i wcale bym się nie zdziwiła po przeczytaniu pierwszego postu -że np. inni pracownicy nie witają się z nim pierwsi. Albo nie kłaniają mu się w progu na powitanie.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku