Forum dyskusyjne

RE: Fatumcia i /sysRq/sysRq2/sysRq3

Autor: sysRq3   Data: 2020-12-23, 17:49:40               

"Przeciez katolicyzm to narzucona religia. To Twoja prawda, nie moja i wielu innych tez nie."

Katolicyzm to nie moja bajka. Już o tym tu wspomniałem.
Ja wierzę w Boga, nie w ludzi i instytucje. Nie chce wiary w instytucje, które swoim zachowaniem bluźnią temu Bogu i odwracają ludzi od jego oblicza, pchając ku ateizmowi- najgłupszemu poglądowi jaki mógł powstać, najbardziej niedorzecznej koncepcji jaka powstała kiedykolwiek. Tak głupia, że już głupsza nie powstanie.

Człowiek wolny jak się mu coś narzuca to nie bierze w tym udziału, ale się jawnie sprzeciwia temu co próbują mu narzucić. Mentalność niewolnika?

Bycie bezdomnym jest pisane każdemu, kto ma w sercu wypisane pragnienie bycia wolnym. Tylko z pozoru posiadanie przestronnego domu pozwala Tobie doświadczyć tej wolności. Prawda, daje Tobie więcej możliwości rozwoju, a co za tym idzie wrażenie większej wolności kierowania swoim życiem i kształtowania go w taki sposób w jaki chcesz aby zostało wykreowane. Jest to jednak złudne wrażenie. Po pewnym czasie jest tyle zależności, że wpadasz w niewole łącznie z niewolą strachu- obawą przed utratą swojej iluzji, którą stworzyły twoje struktury ego. Zaczynasz wierzyć, że twoja wolność jest zależna od tego co posiadasz, a wtedy budzisz się ze krzykiem, bo okazuje się że wszystko co posiadasz jest iluzją, a twoja wolność nie jest definiowana przez posiadanie. Wtedy też przychodzi czas wyzwolenia, uleczenia ze śmiertelnej choroby zwanej- pycha życia. Zaczynasz pojmować, że ostatnią rzeczą do zyskania wolności jest oddać swoje ciało na pastwę wrogów. Właśnie wtedy kurtyna opada jak ciężka powieka, a spektakl dochodzi do ostatecznego celu. Sala rozbłyska światłem i już dostrzegasz sens w wyłaniających się konturach. Wtedy, na scenę zostają wyprowadzeni oprawcy siejący w ciosach śmierć twojej iluzji, twoi wyzwoliciele i kaci zarazem, oni to właśnie muszą przyznać słuszność, że rozgryzłeś zasady gry i nie mogli Ciebie przemóc w drodze do Raju. Do prawdziwego życia, w którym nie ma śmierci.

Przyjdzie dzień, w którym każdy będzie musiał się określić i większość się określi. Większość będzie niewolnikami strachu, z którego się nie wyzwolili w ciągu swego życia, bowiem aby się z niego wyzwolić należało rozerwać ściany kokonu trzymającego w iluzorycznym poczuciu bezpieczeństwa - w słodkim kłamstwie tego świata absurdu, że to co posiadasz Ciebie definiuje. Prawdziwe życie zaczyna się za kokonem, to tam jest strach i to tam jest wyzwolenie. Konfrontacja to słowo klucz, które jest mottem na 2021 rok.

P.S. Świat jest zły sam na siebie.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku