Forum dyskusyjne

RE: Proszę o podpowiedź co mam zrobić

Autor: Tuluzka   Data: 2020-11-21, 14:10:27               

Ad 2
Szaman
"po gratulacjach musiałem wysłuchać, że nie chciałem dać się kopnąć "na szczęście" przed wyjściem przez mojego brata. "

Ktoś inny odpowiedziałby:
Jak widzicie moi drodzy, "na szczęście" nie miałoby to żadnego znaczenia, poza upokorzeniem mnie przez własnego brata;)))


"Podczas pisania magisterki obiecali, że będą czekać pod salą; ostatecznie pod salą byłem sam."

Obiecali ,nie spełnili .No ewidentny błąd , ale z dugiej strony ...czy na pewno?

Byłeś już dorosłym(i w teorii i w metryce) dojrzałym facetem i miałeś niepowtarzalną szansę sprawdzić się sam w takiej sytuacji.

Trudno,żeby rodzice holowali Cię całe życie . Może uznali ,że jednak dasz sobie radę bez ich pomocy ,że jesteś juz na tyle dojrzały ,że można Cię wypuścić spod skzydeł .Zaufali Ci w jakiś sposób .No i chyba mieli rację .Prawda ?

Bo w sumie poradziłes sobie bez nich (z przygodami co prawda;) ale egzamin "dojrzałości" zaliczyłeś w każdym tego słowa znaczeniu :)))

I oni także mogą to uznać za swój sukces ,bo jesteś pierwszy w rodzinie ,także dzięki nim ,nieprawdaż?:)

To jest wielki dylemat rodziców-
Kiedy ostatecznie pisklęta wykopać z gniazda ,żeby im krzywdy nie zrobić ?
A że popuszczą po drodze ...no cóż;(shit happens;)))

Taka decyzja też Cię kiedyś czeka,ważne żebyś nie projektował swoich lękow na własne dzieci i nie asekurował ich w nieskończoność, bo wychowasz kaleki, zamiast orłów .

Znowu te lęki wiszą mi jeszcze ;(cierpliwości mamtez własne życie ;)))

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku