Forum dyskusyjne

RE: Poczucie bycia samemu z problemem mimo terapii

Autor: 123she   Data: 2021-06-16, 22:47:03               

"Dla mnie to, co pisze She jest szokiem, bo w moim świecie tak się ludziom nie dzieje. Ale chyba właśnie o to chodzi, żeby wyjść ze swojej ograniczonej perspektywy i dopuścić, że ktoś ma inaczej. Mamy do rozwiązania jakiś problem - i nie ma znaczenia w jakim procencie jest rzeczywisty. A czytając różne "mee too" wychodzi na to, że każde draństwo w tej materii jest możliwe."

Było tego jeszcze więcej niż to o czym tutaj pisałam i dla mnie to było też szokiem jak się dowiedziałam, że tak wygląda moje życie. Tym bardziej, że dla mnie to było zawsze najważniejsze, żeby być dobrym człowiekiem, pomagać innym jak mogę przez to moje cierpienie było niestety jeszcze większe. Dzisiaj miałam takie ciekawe doświadczenie trochę zobaczyć jak widzą mnie inni, bo moje koleżanki z pracy coś naszło i barwnie zaczęły opowiadać, że wg nich jestem jak chodzący promyk słońca, zamiast oczu mam słoneczka i jestem cała jak wielkie bijące serce itp. W pewnym sensie to mi się skojarzyło z pewną teorią na temat sprawców przemoczy seksualnej, że jest takie wytłumaczenie psychologiczne, że w takich chory sposób ktoś chce posiąść twoje dobre cechy jak witalność, radość życia, piękno itd.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku