Forum dyskusyjne

RE: Poczucie bycia samemu z problemem mimo terapii

Autor: Tuluzka   Data: 2021-01-09, 20:03:38               

She
"Boje się, że każdy może mi tak zrobić i sto razy wolałaby umrzeć niż znowu przez coś takiego przechodzić:(

No ale zastanawiałam się nad tym czy ja nie mam czegoś w sobie, czemu tak jest w ogóle nie rozumiem czemu ktoś chciałby mi krzywdę zrobić"


Bardzo ważny jest tu język ciała. Wystarczy specyficzna postawa i nieświadome zachowania ofiary jak np. rozglądanie sie ze strachem w oczach, spuszczenie wzroku kiedy ktoś na Ciebie patrzy ,zamiast ostentacyjnie i przenikliwie spojrzec mu prosto w oczy, chodzenie z nosem przy chodniku, przygarbienie (kulenie sie w sobie), pzryśpieszanie kroku i nie oglądanie sie za siebie, kiedy czujesz czyjś oddech na plecach etc.
Przemocowcy wybierają w ten sposób swoje ofary,a odstrasza ich konfrontacja wzrokowa, wyprostowana sylwetka energiczny krok i ruchy zdradzajace pewność siebie i dobrze byłoby się tego nuczyć.

Mozna tez nosić przy sobie pieprz w spayu albo teleskopową pałkę z przedłużonym zasiegiem itp .Sam fakt posiadania takiej rzeczy w torebce może dodać Ci pewności siebie i wewnetrznego spokoju .W razie zagrożenia mówisz z uśmiechem , że szukasz szminki/perfum itp, a sięgasz po broń i atakujesz znienacka :)))

Pomysł z kursem samoobrony b dobry. Gry też pewnie nie zaszkodzą ,chociaż wielu facetom wydaje się, że są siejącym postrach główno dowodzącym generałem i karate mistrzem w jednym, podczas gdy tak naprawdę są dosć żałosni z tym joystickiem w dłoni ;)))

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku