Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

    Autor: nina2020   Data: 2020-10-19, 16:57:01               Odpowiedz

    Witam,
    mam problem który nurtuję mnie od pewnego czasu. Nie wiem co mam zrobić. Mój chłopak 5 miesięcy temu stracił pracę. Pracowaliśmy także nad projektem sprzedaży produktów online ale po utracie pracy mój partner stracił całkowicie zapał. Jest to dla mnie dramatyczne ale nie zaaplikował nawet o jedną pracę. Zawsze mówiąc iż teraz pracy nie ma i płacą mało z powodu covida. Wielokrotnie próbowałam z nim rozmawiać ale on zawsze wybucha gniewem przy próbie dialogu. W 90 procentach nasze wydatki spoczywają na mnie. Nie mieści mi się to w głowie, iż nie jest mu wstyd i nie wkłada żadnego wysiłku by zmienić sytuację. Dziś w trakcie kolejnej próby poruszenia tematu oznajmił mi, iż w miejscowości w której mieszkamy już nigdy nie będzie szukać pracy!!! Ale w styczniu planuję wyjechać do innego miasta gdzie być może znajomy da mu pracę. Jestem załamana. Rozważam rozstanie.

    Czy ktoś ma podobną sytuację? Co byście zrobili?


    Dzięki za rady,
    Nina.



    • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

      Autor: bezogonka   Data: 2020-10-19, 19:14:21               Odpowiedz

      Nino..
      Sama napisałaś, że to On zamierza Cię opuścić w styczniu..
      Chcecie się ścigać? ;-)

      Nie ma znaczenia jaki On jest i co robi-nie nam go oceniać. Ważne jest na co Ty pozwalasz człowiekowi,z którym jesteś w związku. Rozumiesz?
      Na pewno :-)

      Pozdrawiam Cię ciepło.



      • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

        Autor: nina2020   Data: 2020-10-20, 05:49:33               Odpowiedz

        Ścigać?
        Ja wielokrotnie starałam się postawić granicę ale chyba niewystarczająco. Być może już mu nie zależy na tym związku. Ciągłe wymówki, wybuchy agresji. Nie umiem pojąć jak można chcieć obarczyć wszystkim swoją partnerkę. W dyskusji często podejmował argumenty, iż go oceniam, że on przecież robi pranie i gotuję. Oczywiście jestem wdzięczna za dzielenie obowiązków domowych ale to nie to samo kiedy muszę po raz kolejny płacić sama za czynsz.



    • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

      Autor: APatia   Data: 2020-10-19, 23:07:20               Odpowiedz

      Nina 2020
      Nie miałam tak, nie mam i mieć nie będę.
      Ty też nie musisz mieć. Wystarczy, że sobie na to nie pozwolisz.
      Oczywiście, że on nie szuka pracy...bo i po co skoro ty za wszystko płacisz?



      • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

        Autor: nina2020   Data: 2020-10-20, 05:53:20               Odpowiedz

        Starałm się wytłumaczyć, że jego zachowanie mi nie odpowiada. Niestety na marne. Być może taka paskudna postawa. A ja .... powinnam dawno go opuścić.



    • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

      Autor: fatum   Data: 2020-10-20, 08:43:57               Odpowiedz

      Co bym zrobiła?Zamiast się załamywać to pomogłabym mojemu chłopakowi.Na pewno,bym nie nadawała na niego na żadnym Forum.Też mam zawsze z tyłu głowy myśl,że i mi może się w życiu noga powinąć i chętnie bym skorzystała z pomocy osoby mi bliskiej.Nie tylko łóżko jest ważne,ale i zachowanie nasze po opuszczeniu łóżka.-:)Nina2020 zacznij myśleć jak kochająca dziewczyna.Rozkapryszoną dziewczynkę,która jest teraz w Tobie ujawniła spróbuj ujarzmić i pisz jeszcze.Pozdrawiam.



      • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

        Autor: nina2020   Data: 2020-10-22, 15:53:39               Odpowiedz

        Problem jest, że to nie pierwszy raz tak się zachowuję. Kiedy się poznaliśmy sam rzucił pracę i potem przez kilka miesięcy nie ruszył ręką by coś znaleść...mówił, że szuka ale nie robił nic. Jakiś czas później zaczął szukać i oczywiście - znalazł. Tym razem też sam zrezygnował z pracy. Może to taki typ osobowości. Już nie wiem co robić. Wiem, że jest Covid i ciężko znaleść pracę. Ale jak nie zaaplikuję to nic nie będzie. Kolejny raz wraca do takiego zachowania.

        Jestem osobą empatyczną i nie było to dla mnie wcześniej problemem ale coś we mnie pękło. Męczę się w tym układzie.


        Rozum podpowiada mi jedno a serce dalej gra swoje...



        • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

          Autor: fatum   Data: 2020-10-22, 17:05:15               Odpowiedz

          Ty się męczysz?Ale przecież Ty masz pracę! Zatem co Ciebie tak bardzo męczy?Możesz przecież (( po uzgodnieniu ze swoim chłopakiem)) wpisywać/zapisywać w specjalnym zeszycie pieniądze/kwoty,które jest Tobie winien.Jeśli to są duże kwoty,to nawet warto,żeby podpisywał Tobie w zeszycie,bo taki podpisany dokument może być śmiało wykorzystany w sądzie,gdy go zgłosisz jako naciągacza.Jednak widzę,że Ty wszystko akceptujsz,to chyba nie za bardzo można Tobie pomóc.Niech zostanie tak jak jest.To tyle na dziś.-:)



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: nina2020   Data: 2020-10-22, 17:42:37               Odpowiedz

            Męczy mnie, iż nie widzę chęci do działania u mojego partnera.
            A.



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: APatia   Data: 2020-10-22, 18:28:32               Odpowiedz

            Więc go zostaw. Może wtedy zrozumie jaki popełnił błąd.



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: fatum   Data: 2020-10-22, 18:52:38               Odpowiedz

            Jasne APatia.Od dziś zostaw swoją bliską Tobie osobę,która utraciła pracę i męcz ją,nękaj,bo Ty masz dziś lepiej.A jutro,gdy stracisz pracę,to nie zakładaj tutaj wątku,by ktoś Ciebie wsparł,bo to będzie oznaczało,że jesteś nieco zakłamanaza i piszesz nie to,co rzeczywiście mogłoby komuś pomóc.P.S. utrata pracy to błąd?Nie do wiary,że ktoś może w taki sposób myśleć!



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: mrrru   Data: 2020-10-22, 19:05:54               Odpowiedz

            Jest subtelna różnica między "stracił pracę" a "rzucił pracę i nie szuka nowej". :-)



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: fatum   Data: 2020-10-22, 23:08:04               Odpowiedz

            I to już jest wszystko,co chciałeś napisać dla zainteresowanej pomocą?-:)P.S. masz jeszcze szansę wykazać się w tym wątku.A może nawet napisać o czymś bardzo podobnym,co się np.zdarzyło Twojej znajomej?-:)Zaręczam,że zauważę każdą,występującą w opisie subtelną różnicę.Podrzuć "materiał".Ok?, mrrru?



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: mrrru   Data: 2020-10-23, 11:49:20               Odpowiedz

            @fatum

            Tak, to jest wszystko, co chciałam napisać. Z tym, że nie dla Niny, bo ona świetnie wie jak jest.

            Zauważ najpierw tą, o której napisałam ;-)))



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: Anielaa   Data: 2020-10-22, 19:06:02               Odpowiedz

            'Problem jest, że to nie pierwszy raz tak się zachowuję. Kiedy się poznaliśmy sam rzucił pracę i potem przez kilka miesięcy nie ruszył ręką by coś znaleść...mówił, że szuka ale nie robił nic. Jakiś czas później zaczął szukać i oczywiście - znalazł. Tym razem też sam zrezygnował z pracy.'

            Trafil sie Tobie biedny i leniwy misio.
            Ktos musi takich misiow utrzymywac, a to, ze masz miekkie serce to pedem lodowke zapelniac ;)



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: nina2020   Data: 2020-10-23, 11:18:34               Odpowiedz

            Może za miękkie....



    • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

      Autor: lovesalsa2   Data: 2020-10-22, 19:39:09               Odpowiedz

      czesc,

      mozesz go podpytac co z Toba jesli on bedzie w innym miescie? bo chyba podjal decyzje za Was oboje.

      Moim zdaniem tutaj tkwi problem.

      Jemu jest dobrze, bo do tego momentu Ty go utrzymasz, a on bedzie robil sobie plany ucieczki.

      Zastanowilabym sie jaka on prace stracil. Jesli bylo to cos waznego ma prawo to przezywac, czesto takie upadki sa dlugie bolesne i wymagaja przejscia pewnego procesu. Jesli jednak byla to praca jedna z wielu...

      Byc moze szukal potajemnie, nie dostal pracy i reaguje agresywnie.

      Nie wiem zapytaj sie go jak On to widzi. Wasza przyszlosc mianowicie.





      • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

        Autor: Anielaa   Data: 2020-10-22, 20:07:32               Odpowiedz

        'Byc moze szukal potajemnie, nie dostal pracy i reaguje agresywnie.'

        lovesalsa, ale masz fantazje :))
        Nie usprawiedliwia sie obibokow..



        • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

          Autor: fatum   Data: 2020-10-22, 22:42:22               Odpowiedz

          Anielaa,a mi się bardzo podoba wpis lovesalsy2.Jest taki empatyczny i taki bardziej ludzki.Myślę,że autorka wątku też mogłaby się wykazać większą fantazją,ale chyba na to nie ma co liczyć.



    • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

      Autor: SiostrzyczkaDiesel   Data: 2020-10-23, 05:44:52               Odpowiedz

      Mam w bliskiej rodzinie osobę, która przez większość zawodowego życia nie pracowała, szukając do tego całej masy pretekstów, łącznie z ostentacyjną pogardą do posługiwania się językiem kraju, który ta osoba pojechała lata temu "zdobywać". Nie zna prawie tamtejszego języka i jednocześnie za byle pieniądze nie pójdzie pracować. Problem nierozwiazywalny.
      Próby wymuszenia aktywności zawodowej kończyły się zawsze awanturą i poczuciem winy u osoby wymuszającej. Znalezienie mu pracy kończyło się zaś na tamtejszym OIOM z wyuczonymi objawami udaru spowodowanego stresem.
      W kontaktach towarzyskich jest to osoba niezwykle urocza, moi niezorientowani znajomi są przekonani, ze to zamożny człowiek z wpływowymi kontaktami. A to leser, konfabulant, manipulant, alkoholik i frustrat, przestający odbierać telefony, gdy coś naobiecuje ludziom.
      Żona wystawiła mu walizki dopiero w okolicach 60-tki. Przez 30 lat go utrzymywała i znosiła jego humorki, wymyślone choroby, internetowe panienki, depresje, agresję i manipulacje. O 30 lat za późno do tego dojrzała.
      Podsumowując, jeśli brak pracy to nie chwilowy problem a nonszalancki styl życia to z taką osobą nie należy się wiązać.



    • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

      Autor: nina2020   Data: 2020-10-23, 11:17:50               Odpowiedz

      Dzięki za ten wpis. Obawiam się niestety, że u mnie może być podobna sytuacja. Strach się przyznać. Gdyby to był pierwszy, drugi raz to jeszcze rozumiem. Ale tak ostentacyjnie, przyznanie się do tego iż nie ma zamiaru szukać u nas w miesicie pracy totalnie mnie rozbroiło. Jestem optymistką, zawsze myśle iż będzie lepiej ale... obawiam się, że tu będzie tylko gorzej.

      A może on czeka jak ja odejdę... dla mnie takie zachowanie pokazuję totalne olanie drugiej osoby.

      Praca na pewno jakaś by się znalazła nawet za mniejsze pieniądze. Ale jak nie szuka to nie znajdzie. Zawsze to lepsze niż nic. Ten brak podjęcia działania mnie dobija.

      Czy myślisz, że takie zachowanie to forma agresji?

      Nina



      • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

        Autor: fatum   Data: 2020-10-23, 11:49:08               Odpowiedz

        Nina2020,ale naciągasz ten wątek.Zabawne jest to,że na siłę wciskasz,że tylko on jest taki i taki i jeszcze taki,ale sama kompletnie nie działasz.Oprócz pisania tutaj.To moim zdaniem Ty jesteś agresywa,bo wciągasz chłopaka w stan hibernacji.Tak.Ty to robisz.Zatem agresja jest,ale po Twojej stronie.Z jednej strony nie chcesz utrzymywania chłopaka na siłę,a z drugiej strony jednak korzystasz z jego mieszkania.To jest mało logiczne i wskazuje na to,że możesz mieć skłonności masochistyczne,a to jest już poniekąd zaburzenie osobowości.Wniosek.Może skorzystaj z pomocy psychologicznej.Forum chyba już wyczerpało swój "limit".-:) Pozdrawiam.



      • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

        Autor: SiostrzyczkaDiesel   Data: 2020-10-23, 17:59:22               Odpowiedz

        "Czy myślisz, że takie zachowanie to forma agresji?"

        Jakie ma to znaczenie? Sama bierność nie jest agresją, ale postawa obronna przed presją otoczenia już formę agresji może przybrać. Gdzieś czytałam, że wyodrębniono typ osobowości bierno-agresywnej, opis takiej osobowości bardzo mi pasował do członka mojej rodziny, którego opisuję.
        Jedno jest pewne - nie jesteś od stawiania diagnoz osobie bliskiej oraz usprawiedliwiania lub atakowania tejże osoby na podstawie tych diagnoz. Partnera życiowego, który pasożytuje najlepiej pożegnać nim się podejmie z nim wspólne zobowiązania życiowe.



        • Tylko dla SiostrzyczkaDiesel...................-:)

          Autor: fatum   Data: 2020-10-23, 18:26:45               Odpowiedz

          "Bierna agresja i zachowania bierno-agresywne w akcji
          Aby lepiej zrozumieć, na czym polegają zachowania bierno-agresywne, prześledźmy kilka scenariuszy ilustrujących przykłady braku otwartej, asertywnej komunikacji i niewyrażonego niezadowolenia w tle:

          Znajoma zgadza się doradzić Ci w zakupie eleganckiego stroju na ważną uroczystość, ale w trakcie zakupów sprawia wrażenie, jakby wcale nie chciała Ci towarzyszyć: narzeka na straszny tłok w galerii, głośno wzdycha, skarży się na zmęczenie już po wizycie w pierwszym sklepie i cały czas powtarza, jak bardzo śpieszy się jej do domu. Tak naprawdę nie odmówiła Ci wyłącznie z obawy przed tym, że się obrazisz i wolałaby spędzić ten czas, odpoczywając przed telewizorem.
          Zapominasz o urodzinach przyjaciółki. Następnego dnia przepraszasz, składasz życzenia i wręczasz kwiaty. Przyjaciółka komentuje "Daj spokój, wcale się nie dziwię! Kto by się przejmował kimś takim jak ja". Gdy dopytujesz, czy jest zła, zaprzecza, choć jej mina ewidentnie zdradza rozczarowanie. Dalsza rozmowa w ogóle się nie klei. Po zakończeniu spotkania przyjaciółka wyrzuca kwiaty do kosza, myśląc gorzko o tym, jak bardzo jest nieszanowana i niedoceniana, mimo że ona "zawsze o wszystkich pamięta".
          Odmawiasz przysługi koledze z pracy. Ten odpowiada z uśmiechem: "Nie ma sprawy, rozumiem", a w myślach dodaje "No to się policzymy, zobaczysz". Tego samego dnia okazuje się, że nie czeka na Ciebie po pracy, choć do tej pory zawsze podwoził Cię do domu swoim autem. Następnego dnia pomija Cię przy wymianie powitalnych uścisków dłoni ze współpracownikami.
          Współpracownik zgodził się zastąpić Cię na Twojej zmianie, ale ostatecznie spóźnia się, ignoruje Twoje przywitanie i obwieszcza na wejściu, że przez Ciebie musiał wstać wyjątkowo wcześnie, w dodatku jest po nieprzespanej nocy i boli go głowa. Podkreśla, że to był ostatni raz, kiedy zgodził się na "takie kombinacje". W głębi duszy czuje się przez Ciebie wykorzystywany i uważa, że Twoja prośba była nie na miejscu.
          W natłoku zajęć umknęło Ci, że tego dnia wypadła Twoja kolej na sprzątanie mieszkania. Po powrocie z uczelni zauważasz, że któryś ze współlokatorów robi Ci niespodziankę, stawiając na środku Twojego pokoju kosz pełen śmieci. Twój detektywistyczny zmysł podpowiada Ci, że to musi być kolejny zabieg osoby, która przy innej okazji złośliwie dosypała Ci soli do cukiernicy.
          Fryzjer zafundował Ci na głowie fatalną fryzurę. Gdy dopytuje, co myślisz o efekcie strzyżenia, komentujesz z uśmiechem "jest ok". Po powrocie do domu pierwszą rzeczą, jaką robisz, jest napisanie negatywnego komentarza na stronie zakładu. Oczywiście anonimowo."-:)



          • RE: Tylko dla SiostrzyczkaDiesel...................-:)

            Autor: fatum   Data: 2020-10-23, 18:38:05               Odpowiedz

            P.S. SD napisz mi,które to zachowanie bierno-agresywne w akcji zdarzyło się już Tobie? Od razu odpowiadam na pytanie z Twojej głowy,że mi się przydarzyły wszystkie.-:)-:)Czy mrrru może się przyznać chociaż do jednego?-:)Miłego wieczoru dla Wszystkich piszących tutaj.



          • RE: Tylko dla SiostrzyczkaDiesel...................-:)

            Autor: mrrru   Data: 2020-10-23, 19:20:56               Odpowiedz

            @fatum
            do żadnego z wymienionych.

            Myślę, że do czegoś zbliżonego w jednym przypadku.

            Co to ma do tematu pasożyta?



          • RE: Tylko dla SiostrzyczkaDiesel...................-:)

            Autor: fatum   Data: 2020-10-23, 19:40:33               Odpowiedz

            Kto jest tym pasożytem?Wyjaśnisz?Serio pytam.



          • RE: Tylko dla SiostrzyczkaDiesel...................-:)

            Autor: mrrru   Data: 2020-10-23, 20:08:23               Odpowiedz

            @fatum

            Pasożyt - organizm roślinny lub zwierzęcy żyjący i rozwijający się na innym organizmie (żywicielu) lub wewnątrz jego ciała.

            Pasożytnictwo jest rodzajem wzajemnego oddziaływania między osobnikami różnych gatunków, z których jeden (pasożyt) odnosi korzyści kosztem drugiego (żywiciela).

            Skojarzenia? (w temacie).



          • Mrrru "cały" dla potomnych zostanie.

            Autor: fatum   Data: 2020-10-23, 20:25:06               Odpowiedz

            Udało się Tobie mrrru na żywo/w odziałaniu/pisaniu dać popis swojej biernej agresji i dołożyć jeszcze swoje zachowanie bierno-agresywne i to w akcji.Moje gratulacje.Zostaniesz "cały" dla potomnych.



          • RE: Mrrru

            Autor: mrrru   Data: 2020-10-23, 20:30:18               Odpowiedz

            @fatum,
            Ciekawe, co Ci się tak skojarzyło. Wyjaśnisz?



          • RE: Mrrru

            Autor: fatum   Data: 2020-10-23, 21:25:14               Odpowiedz

            Nigdy w życiu!Załóż swój wątek i poproś Forum o pomoc dla siebie.Dla swojej agresji.Tak.Ty masz z tym problem.I przy okazji będziesz miał swoje wyczekiwane wyjaśnienie.



          • RE: Mrrru

            Autor: mrrru   Data: 2020-10-23, 22:47:41               Odpowiedz

            @fatum
            Ścieżki, którymi podąża Twoja intuicja są fantastycznie pokręcone :-)

            To dość proste skojarzenie było. Tematem tego wątku jest pasożytnictwo jednego faceta. Cokolwiek innego w tym skojarzeniu zobaczyłaś, pochodzi od Ciebie. :-)

            Ale, szczerze mówiąc trochę mnie rozczarowałaś.

            Miłego wieczoru.



          • RE: Mrrru

            Autor: fatum   Data: 2020-10-23, 23:02:45               Odpowiedz

            "Ale, szczerze mówiąc trochę mnie rozczarowałaś." To miłe usłyszeć taki Wielki komplement od maleńkiego człowieka (mam na myśli Kosmos i taką mrówkę jak mrrru).P.S. zupełnie rozmijasz się ze mną.Szkoda.



          • RE: Mrrru

            Autor: fatum   Data: 2020-10-23, 23:05:55               Odpowiedz

            P.S. moja wyjątkowość ma się nadal bardzo dobrze.-:)



    • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

      Autor: znajoma   Data: 2020-10-23, 11:36:23               Odpowiedz

      ... Wielokrotnie próbowałam z nim rozmawiać ale on zawsze wybucha gniewem przy próbie dialogu...

      A jak Ty zachowujesz się przy próbie dialogu? Niech zgadnę - nie wybuchasz gniewem, tylko z podkulonym ogonem odchodzisz w inny kąt mieszkania i użalasz się, jakiego to niewdzięcznika musisz kochać. Kochaj dalej, a powiem Ci co Cię czeka w przyszłości. Pan zasiedzi się w domu, będzie mu wygodnie i cieplutko i tak doczeka lat emerytalnych, będąc ciągle na Twoim utrzymaniu. Za kilka lat, jeszcze całkiem logicznie wytłumaczy Ci, że w jego wieku, to już nie znajdzie żadnej pracy, i będziesz to musiała zrozumieć. Wiem, wiem, nie jest to miła perspektywa przyszłości, ale przecież ta miłość, ona zwycięży wszystko.



      • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

        Autor: Aktywny   Data: 2020-10-23, 13:00:34               Odpowiedz

        No, nie powinno tak być, żeby, mieszkając razem tylko jedna strona za wszystko płaciła.
        To nie jest OK.
        Jeżeli ktoś, kto z kimś razem, w jednym mieszkaniu mieszka nie dokłada się do niczego, a tylko oczekuje, a jedna strona za wszystko ponosi koszty, to należy to jakoś załatwić, uzgodnić. Jeżeli nie doszłoby do porozumienia, to druga osoba musi się wyprowadzić z mieszkania.
        Ja bym się źle czuł, mieszkając z dziewczyną, gdybym nigdzie nie pracował, do niczego się nie dokładał i byłbym na utrzymaniu dziewczyny.
        Facet musi mieć jakiś honor i zasady.

        Można oczywiście pomóc komuś, kto ma trudno i ciężko, co jest normalną sprawą, ale już "żerowanie" na kimś, przez dłuższy czas to nie jest w porządku.
        Bo jeśli ktoś się jeszcze poczuwa do czegoś, stara się, to jest dobrze.
        Ale nie "dawanie nic od siebie", a tylko oczekiwanie to już jest nie ok.

        Ja bym proponował rozstanie z tym gościem, jeżeli tym bardziej jemu już na niczym nie zależy.
        Jak nie da się dojść do ugody, do porozumienia, to trzeba być konsekwentnym i inaczej sprawę załatwić.

        Ja nigdy nie miałem sytuacji w której mieszkałem z dziewczyną. Nigdy nie mieszkałem z żadną dziewczyną, a mieszkam od 15 lat samotnie.
        Ja utrzymuje tylko siebie i nie ponoszę na siebie dużych wydatków.
        Ale jeżeli miałbym sytuacje, gdzie zamieszkałbym z jakąś dziewczyną, w jednym mieszkaniu, a Ona by przestałaby płacić za rachunki, za inne opłaty i byłaby na moim utrzymaniu, to ja bym na to nie wyrobił finansowo.
        Bo, utrzymywanie kogoś to są wyższe koszty, jakie się ponosi również na drugą osobę.
        Niektórych nie byłoby na to stać.
        Ktoś mieszka w mieszkaniu z kimś, korzysta ze wszystkiego, to są wyższe rachunki i nie dokłada się do opłat, to oczywiste, że zawsze to będzie więcej kosztowało.

        Natomiast, z pracą jest rzeczywiście teraz ciężko, z powodu pandemii, ale trzeba to jakoś przetrwać.

        Dlatego najlepszym rozwiązaniem ( tak jak ja jestem w takiej sytuacji ), gdy mieszka się samemu, nie ma się nikogo na głowie i utrzymuje się tylko siebie.
        Bo wtedy wychodzi to taniej.
        Mieszkając z kimś trzeba się liczyć z tym, że w przypadku jeżeli ktoś nie będzie miał pracy, bo ją straci albo będzie leniwy i nie będzie się poczuwał do żadnej pracy, to wtedy jest problem, bo trzeba też ponosić, dodatkowe koszty na drugą osobę.
        Ale na to musi być kogoś stać finansowo.



        • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

          Autor: fatum   Data: 2020-10-23, 13:50:24               Odpowiedz

          Aktywny to możesz teraz zamieszkać z niną2020,bohaterką tego wątku.Nina2020 lubi wprowadzać się do mieszkań facetów.Tak ma.Ty już kasę masz,więc możesz się związać z niną2020.-:)Tylko niech to ona zostawi namiary do siebie.Ty jednak bądź ostrożny mimo wszystko.Ok?



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: Anielaa   Data: 2020-10-23, 14:02:47               Odpowiedz

            ..i pewnie lubi tez za wszystko placic?
            Szkoda dziewczyny na nieroba. Ale jeszcze za malo dostala
            w tylek, ze sie na to godzi.



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: Aktywny   Data: 2020-10-23, 15:15:08               Odpowiedz

            Ja nie znam tej dziewczyny, ale ja bym nawet nie chciał zamieszkać z dziewczyną, a już na pewno nie od razu.
            Ja mieszkam sam od 15 lat w mieszkaniu, w skromnych warunkach i sobie to cenię.
            Wcale nie tęsknię za tym, by mieszkać z jakąś dziewczyną.
            Jak się z kimś mieszka, to zawsze mogą wystąpić jakieś problemy, bo trzeba się z kimś dogadywać, w różnych sprawach, a to nie jest łatwe.

            Jak miałbym mieszkać z niewłaściwą dziewczyną, z którą by mi było się ciężko dogadać, to ja wolę mieszkać sam i mieć spokój.



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: fatum   Data: 2020-10-23, 15:44:36               Odpowiedz

            Spokojnie Aktywny.Spokojnie.Mieszkaj sobie sam.To Twoja decyzja.Pozdrawiam.



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: Aktywny   Data: 2020-10-24, 13:46:49               Odpowiedz

            Jeżeli ta dziewczyna się sama godzi na to, by utrzymywać faceta, to on też to wykorzystuje.
            Powinna to zakończyć i postawić warunek: albo znajdujesz jakąś prace, nawet dorywczą i się zaczynasz dokładać do wszystkich opłat, żeby było lżej, albo niestety będziesz musiał się wyprowadzić i żyć na własny rachunek.
            Jeżeli by nie chciał się wyprowadzić ( bo np. to jest jego mieszkanie i ma prawo tam mieszkać ) wtedy ta dziewczyna powinna się od niego wyprowadzić.
            Jeżeli będzie miała dokąd.

            Bo gość zżera z niej pieniądze, a Ona ponosi wyższe opłaty za wszystko, płacąc więcej też na jego utrzymanie.
            Inna dziewczyna, z innym podejściem to już dawno by to zakończyła i się nie godziła na to.

            No ale to jest sprawa autorki tematu.

            Jeżeli tak chce, to tak ma.



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: fatum   Data: 2020-10-24, 15:04:11               Odpowiedz

            Dokładnie.Mamy to,co chcemy.-:) P.S. jednak są wyjątki od reguły.Ty Aktywny np.chcesz mieć dziewczynę,a jednak jej nie masz.-:)Życie,tak do końca to jak sam widzisz za bardzo sprawiedliwe to nie jest.A wiesz dlaczego?Zadawałeś kiedykolwiek sobie tego typu pytanie?To teraz spróbuj je sobie zadać,a mi daj tutaj odpowiedź.Ok?Super.



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: lovesalsa2   Data: 2020-10-24, 17:19:26               Odpowiedz

            ale zwrocil uwage na cos waznego.

            generalnie faceci sa mniej sklonni do poswiecen.

            kiedys czytalam badania, ze w przypadku alkoholizmu meza 8/10 kobiet zostanie z nim, w przypadku gdy problem jest po kobiety stronie 8/10 mezczyzn odejdzie. to samo dotyczy niepelnosprawnego dziecka.




          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: fatum   Data: 2020-10-25, 00:13:57               Odpowiedz

            No,tak takie badania to mogą namieszać w głowie.-:)Z drugiej strony to przecież nie warto się tak przejmować badaniami,bo one szybko się starzeją,czyli prawda wynikająca z tych badań.Ciągle trzeba je przeprowadzać na nowo i szukać nowej prawdy i tak bez końca.Lovesalsa2,czy Ty może byłaś kiedyś zakochana?Opisz lepiej jakie to jest uczucie?Chyba,że już zapomniałaś?-:)*)



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: lovesalsa2   Data: 2020-10-25, 21:28:50               Odpowiedz

            statystyka, z obserwacji tez sie potwierdza. Aczkolwiek zawsze wszystko sie moze zmienic. Zalezy od rozwoju spoleczenstwa.

            Bylam zakochana kilka razy. A z ostatnim masz racje.



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: fatum   Data: 2020-10-25, 22:09:47               Odpowiedz

            https://youtu.be/Sao0h6f8yMU chcesz ze mną razem zaśpiewać?-:)Słowa są urocze moim zdaniem.To,co lovesalsa2 śpiewamy?Jasne,że tak.Ale super.



          • RE: Chłopak na utrzymaniu podczas Covid

            Autor: fatum   Data: 2020-10-25, 22:18:18               Odpowiedz

            https://youtu.be/Dg1SIZ45Rj8 i jeszcze raz.-:)*^*