Forum dyskusyjne

RE: Studia politechniczne-rozterki

Autor: mimbla1   Data: 2020-10-11, 19:55:31               

APatia, - nie mogłabym, mój mózg się zacina na pewnym poziomie matematyki i nie ma zmiłuj, poza macierze nie wyszłam. Nie wspominając o fizyce. Oraz o pewnym typie dokładności, którego nie mam. No i rysowanie u mnie rozpaczliwie denne, geometria zawsze była dla mnie straszliwa, ja tego nie widzę :)
Po prostu cechy mam i je wykorzystuję w innych sferach , także życia zawodowego :)

I w ramach myślenia perspektywicznego to tak sobie myślę, że nie jest roztropnym będąc raczej na początku życia jak nasz Autor brnąć w coś, co ewidentnie idzie z oporami.
Filozof taksówkarzem...a czemu nie, filozofia to taki dziwny zawód-nie zawód. Sądzę, że filozof może się rozwijać intelektualnie wykonując inne prace zarobkowe niż akurat praca na uczelni. Poza tym filozofów ze znanych sobie przyczyn zatrudniają także dobrze płacące korpo.

Nie mam bladego pojęcia o by Autorowi pasowało. Nie jest moją rolą życie mu dyrektywnie ustawiać. :)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku