Forum dyskusyjne

RE: Studia politechniczne-rozterki

Autor: mrrru   Data: 2020-10-07, 19:01:00               

Pati, nie mam takich doświadczeń - bywałem w szczenięcych związkach i odrzucanym, i odrzucającym, i niekumatym. Generalnie wszystkim osobom, które mnie nie chciały jestem wdzięczny - gdyż dzięki temu jestem tu, gdzie jestem. Tym, które mnie chciały też jestem wdzięczny za spędzone chwile. A tam, gdzie nie byłem świadomy czyiś uczuć to jest mi trochę smutno, że ktoś sobie coś tam budował i mu nie wyszło, bo do czegoś nie pasowałem. A może, gdybym był bardziej świadomy - to by było inaczej. Nie wiem, czy lepiej, czy gorzej - ale skoro to tylko jakaś potencjalna możliwość, to trudno za tym płakać.

Jeżeli dobrze się czujesz ze sobą - tu, gdzie jesteś - to znaczy, że cokolwiek do tego doprowadziło - było właściwe. Narzeczonemu się coś wydawało, potem mu się przestało wydawać - pewnie w swoim życiu też znajdziesz takie sytuacje i w tym nie ma nic dziwnego. Po prostu zwykle utożsamiamy to, co nam się wydaje, z tym, co jest naprawdę - i prawdę mówiąc z tego się bierze większość naszych życiowych rozczarowań. Bo rzeczywistość jest jaka jest a to, co nam się wydaje to insza inszość.

To taka moja perspektywa. Ale ja to dziwny jestem, więc się nie musisz sugerować :-)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku