Forum dyskusyjne

RE: Nie daję rady jako matka... Liberman..........

Autor: wilczek19833   Data: 2020-09-20, 19:16:45               

Wilczek, spróbuj spojrzeć realistycznie - nie da się zobaczyć, co ktoś myśli. Bez względu na wiek obserwowanej osoby. Mowa ciała danej osoby co najwyżej daje jakieś informacje o jej stanie emocjonalnym, a i te informacje wcale nie są takie łatwe do odczytania i jednoznaczne. Co ktoś myśli - nie wiesz i nie miej złudzeń - wiedział nie będziesz jeśli Ci ten ktoś nie powie, a i tak zawsze jest margines niepewności, bo może skłamać bądź część zataić.
"nie bedziesz wiedział jeśli Ci ten ktoś nie powie""

Tą wypowiedzią pokazujesz niestety ze nie niewiele wiesz o komunikacji niewerbalnej...
Oczywiscie nie da sie zobaczyc doslownie co ktos mysli ale obserwujac jego/jej zachowanie mozna wyciagnac bardzo duzo wnioskow.


Komunikacja werbalna to ok 30% calej komunikacji, reszta to zachowanie, gesty i mikrogesty na podstawie ktorych mozna odczytac intencje czlowieka.
"bo może skłamać bądź część zataić" i wlasnie od tego jest mowa ciala aby rozpoznac klamstwo.

"Wiesz, ja wychodzę z założenia iż "dziecko też człowiek" i dlatego mnie uderzyło to, co napisałeś. Że uważasz iż w bliskiej relacji z dzieckiem w procesie wychowywania jest miejsce na świadomy szantaż emocjonalny, świadome budzenie poczucia winy, świadome kłamstwo i świadomą manipulację ze strony rodzica. Ja uważam, że na takich świadomie stosowanych zagrywkach nie da się zbudować zdrowej i dobrej relacji z nikim. Także z dzieckiem. Na tym budujesz swoje relacje z ludźmi?"

wszystko zalezy od sytuacji i czlowieka z ktorym masz do czynienia.

Ja gdy spotykam kogos piewrszy raz danego dnia obojetnie czy znajomego czy obcego, w ciagu pierwszych sekund (praktycznie doslownie) potrafie stwierdzic czy jest sens prowadzic dialog. Czesciowo jest to podyktowane intuicja (wyczucie chwili) a czesciowo obserwacja jego/jej zachowania.
Dlatego np bardzo dobrze dogaduje sie z żona, bo zanim ona cos powie ja po jej zachowaniu wiem czy warto sie odezwac czy dac spokoj - "pogadamy pozniej kochanie bo widze ze cos cie dreczy". Bylo tak wiele razy a ona sama nieraz byla zdziwiona skad ja wiem w jakim stanie emocjonalnym byla. Z biegiem czasu pokazalem jej pare sztuczek na na co zwracac uwage podczas rozmowy z kims i wyszlo jej to na dobre bo od dluzszego czasu lepiej "dobiera" znajomych.

Zeby to bylo jasne, nie robie nic aby zaszkodzic synowi. Obecnie jestesmy na etapie ze woli ze mna spedzic czas niz z zona bo ja lepiej go rozumiem. Wiem co moze myslec 3 letnie dziecko (czytalem kilka ksiazek na ten temat) i proporcjonalnie do sytuacji prowadze z nim rozmowy na dane tematy.

"Oczywiście w relacji z małym dzieckiem te Twoje sposoby dają dużą skuteczność. Ale przychodzi czas, kiedy rodzic stosujący Twoje metody oddziaływania na dziecko zaczyna zbierać, co zasiał - kłamstwo"

dlatego sposob rozmowy musi byc proporcjonalny do wieku osoby w ktorej towarzystwie jestesmy.
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe ze dziecko jest najlepszym "urzadzeniem" ktore dopuszcza sie manipulacji. Kazdego dnia stosuje techniki majace na celu wymuszenie swoich racji na kazdym od kogo czegos chce.

Polecam ci kanal na yt "miedzy słowami" tam gosc bardzo dobrze pokazuje na co zwracac uwage podczas obserwacji osoby z ktora rozmawiamy.
https://www.youtube.com/channel/UCS7TmNaFDTXVLk-Cbuij_6g

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku