Forum dyskusyjne

RE: Nie daję rady jako matka... Liberman..........

Autor: mimbla1   Data: 2020-09-18, 10:25:43               

"bo widze po nim co mysli a jego mysli odzwierciedlaja jego zachowanie ktore rowniez widze.
to jest wlasnie mowa ciala czyli umiejetnosc czytania mysli poprzez obserwacje zachowania."

Wilczek, spróbuj spojrzeć realistycznie - nie da się zobaczyć, co ktoś myśli. Bez względu na wiek obserwowanej osoby. Mowa ciała danej osoby co najwyżej daje jakieś informacje o jej stanie emocjonalnym, a i te informacje wcale nie są takie łatwe do odczytania i jednoznaczne. Co ktoś myśli - nie wiesz i nie miej złudzeń - wiedział nie będziesz jeśli Ci ten ktoś nie powie, a i tak zawsze jest margines niepewności, bo może skłamać bądź część zataić.

Wiesz, ja wychodzę z założenia iż "dziecko też człowiek" i dlatego mnie uderzyło to, co napisałeś. Że uważasz iż w bliskiej relacji z dzieckiem w procesie wychowywania jest miejsce na świadomy szantaż emocjonalny, świadome budzenie poczucia winy, świadome kłamstwo i świadomą manipulację ze strony rodzica. Ja uważam, że na takich świadomie stosowanych zagrywkach nie da się zbudować zdrowej i dobrej relacji z nikim. Także z dzieckiem. Na tym budujesz swoje relacje z ludźmi?

Podkreślę kwestie świadomości - nikt nie jest doskonały i każdemu się zdarzyć może czy małe kłamstwo, czy próba szantażu emocjonalnego czy próba zagrania na czymś poczuciu winy. Ale jeśli ktoś takie rzeczy robi świadomie, z premedytacją to nieco inna bajka. To już jest przemoc psychiczna chłodna. W dorosłym życiu raczej nie lubimy tak być traktowani, prawda? No i moim zdaniem takie świadome zachowania są nie ok także w odniesieniu do dziecka, które jest słabszą stroną w relacji z rodzicem. Tyle że dorosły traktowany przemocą może relację zerwać, a dziecko tej możliwości nie ma, ono w niej tkwi przymusowo i musi się dostosować wzmacniając naturalne mechanizmy obronne - potem mamy dorosłych walczących na terapiach z nadmiernie rozbudowanymi mechanizmami obronnymi, które im utrudniają normalne zdrowe funkcjonowanie:(

Oczywiście w relacji z małym dzieckiem te Twoje sposoby dają dużą skuteczność. Ale przychodzi czas, kiedy rodzic stosujący Twoje metody oddziaływania na dziecko zaczyna zbierać, co zasiał - kłamstwo, świadomą manipulację, szantaż emocjonalny i granie na poczuciu winy - tyle że w wykonaniu dziecka. Się nauczyło i zaczyna stosować w praktyce, na rodzicu i na innych też. Albo rodzic dostaje zerwanie relacji czy radykalne odsuniecie się dorosłego dziecka. Albo - wychowa osobę z urazami przemocowymi nie radzącą sobie w relacjach z dorosłymi w dorosłym życiu, ofiarę przemocy po prostu.



Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku