Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: Pielęgnowanie pamięci o zmarłych skłania do poszukiwania własnej tożsamości

Autor: ExNerwolka   Data: 2016-11-04, 10:09:24               

Viola, nie oderwiesz się od matki nawet po jej śmierci, bo matkę nosi się w sobie.
Każdy człowiek ma matkę i nie chodzi o tę realną osobę, ale tą jaką się ma w sobie. Symbol matki, matka wewnętrzna powstaje na bazie matki prawdziwej, która towarzyszy nam w dzieciństwie i później nawet może być tak, że realna matka dojrzewa, zmienia się, nawet na lepsze, a nam ciężko to przyjąć, ciężko zauważyć, bo w sercu jest komponenta matki z przeszłości.
Ta, która skrzywdziła, zaniedbała, nie dawała miłości, upokarzała, raniła itd.
Trzeba się uporać z tą matką, żeby w ogóle dostrzec jakąś realność.
Masz podobny problem do mnie, że matka z dzieciństwa niewiele się różni od realnej dlatego uczucia w Tobie są podtrzymywane i nie potrafią wygasnąć.
Żeby się wyzwolić, to trzeba się uporać z tą matką wewnętrzną, bez względu na to czy ona żyje, czy nie.

"ale chciałabym nie brać do siebie tych jej gadek. Po prostu nic nie mówić i nie dopuszczać do swego sumienia jej słów. "

To mała Viola nadal i wciąż reaguje na słowa matki.
Nie przeskoczyłaś jej, nie stworzyłaś w sobie symbolu matki, takiej jaką chciałabyś mieć i nie obroniłaś samej siebie przed tą, która Cię krzywdzi.
Dlatego właśnie, że jeszcze rządzi Tobą dziecko, a dziecko odczuwa respekt przed matką, boi się jej i przede wszystkim kocha ją bezwarunkowo.
Niestety.
Tą symboliczną matkę, broniącą, można sobie w terapii znaleźć i na jakiś czas dać się przygarnąć.
;)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku