Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Ku pochwale introwertyków
    Przeczytaj komentowaną wiadomość

    Autor: lancut   Data: 2012-09-27, 17:43:58               Odpowiedz

    Rzeczywiście nieco odmienne spojrzenie na introwersję :) Sama lubię ciszę, w której najłatwiej ładuję akumulatory... Ciekawe jak to jest z tą ciszą, która sprawiać może innym problem przebywającym w otoczeniu introwertyka?



    • RE: Ku pochwale introwertyków
      Przeczytaj komentowaną wiadomość

      Autor: impresja   Data: 2012-09-27, 19:11:20               Odpowiedz

      Trudności wynikają u introwertyków,gdy kochają jednego mężczyznę lub jedną Kobietę(zależy od płci)przez długi czas.
      Bardzo szybko wpadają w depresję i często są smutni i zrozpaczeni.Zbyt często.
      Ekstrawertyk to jest dobra rzecz.
      *



      • RE: Ku pochwale introwertyków
        Przeczytaj komentowaną wiadomość

        Autor: Amelia50   Data: 2012-09-27, 19:19:57               Odpowiedz

        Impresjo,
        zaskoczyłaś mnie tą informacją.
        Czy sugerujesz że introwertyk nie powinien wchodzić w stale związki, czy że jego związek powinien opierać się na przyjaźni, bez tych gwałtownych emocji? No bo przecież nie twierdzisz, ze trzeba się pogodzić z chroniczna depresją.
        Bardzo Cie proszę o wyjaśnienie.



        • RE: Ku pochwale introwertyków
          Przeczytaj komentowaną wiadomość

          Autor: impresja   Data: 2012-09-28, 11:52:50               Odpowiedz

          Tak się składa,że przeanalizowałam rozwiedzione związki i ku mojemu zaskoczeniu wyszło,że byli to introwertycy.
          Co do depresji to dotyczy też i ekstrawertyków._:).
          I nic nie twierdzę tylko podzieliałam się swoim spostrzeżeniem,a Badacze niech to badają.To ich rola.
          Zwyczajna baba jestem i mam ochotę obserwować ten świat,co też czynię.Amelko czyżbyś była intro?
          Jestem akurat ekstrawertykiem,więc z natury rzeczy inni mnie interesowali to chyba zrozumiałe jest.Wyniki "mojego" prywatnego śledztwa znasz już.
          Pozdrawiam.
          *



          • RE: Ku pochwale introwertyków
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: dajelapke   Data: 2012-09-28, 12:13:02               Odpowiedz

            Impresjo, a nie było to przypadkiem tak, że ludzie rozwiedli się i pod wpływem negatywnych przeżyć związanych z tym faktem uaktywniły się w nich cechy, które przypisuje się introwersji? Zwykle ludzie wycofują się z kontaktów, gdy przeżywają trudności. Niektórym ciężkie przeżycia zmieniają osobowość i tacy samotniczy już pozostają i dobrze im z tym.
            Możliwa jest też sytuacja odwrotna, że skrajny introwertyk przesunie się na skali w kierunku przeciwnym swojej "naturze".
            Nasilenie intro i ekstrawersji może zmieniać się w ciągu życia człowieka.



          • RE: Ku pochwale introwertyków
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: impresja   Data: 2012-09-28, 12:24:36               Odpowiedz

            dajelapke
            pewnie tak jest,ale nie jestem Badaczem i nie zamierzam być.
            Jeśli Ty pragniesz więcej wiedzieć to polecam także "prywatne" śledzctwa,bo czy się to nam podoba czy nie to wiedzy nie jest za dużo.
            Problemem może być tylko jej przyswojenie.Ale to na inny wątek i nie mojego autorstwa.Za trudny temat._:).
            Pozdrawiam cieplutko.



          • RE: Ku pochwale introwertyków
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: dajelapke   Data: 2012-09-28, 12:58:41               Odpowiedz

            Słonko dla Ciebie!



          • RE: Ku pochwale introwertyków
            Przeczytaj komentowaną wiadomość

            Autor: lancut   Data: 2012-09-28, 17:47:56               Odpowiedz

            Tak jest, zgodzę się z Tobą dajelapke, można stać się lub bardziej ekstra lub bardziej intro i zależy to na pewno od zainteresowania innymi ludźmi, co też może zmieniać się na przestrzeni życia. Kiedyś mniej interesowali mnie inni ludzie, a może bardziej głęboko ich analizowałam, teraz więcej wydaje mi się, że mam z innymi wspólnych cech i zainteresowań i wiem, że stałam się bardziej otwarta na innych. Intro i ekstra może zmieniać się w ciągu życia.



    • RE: Ku pochwale introwertyków
      Przeczytaj komentowaną wiadomość

      Autor: dajelapke   Data: 2012-09-28, 00:17:00               Odpowiedz

      Z tą ciszą to jest tak, że siedzę ja sobie z kimś spokojnie, a on dosłownie po chwili mówi "powiedz coś". Ja na to "ale co?". On "cokolwiek". Kompletnie nie rozumiem wtedy, o co mu chodzi, bo jaki sens tak o niczym..? I dlaczego niby nie można tak posiedzieć w milczeniu? Przecież, jak będę miała coś do powiedzenia, to powiem :)
      Kiedy byłam młodsza i bardziej mi zależało na robieniu przyjemności ludziom, starałam się mówić o czymkolwiek i męczyłam siebie, żeby inni nie czuli się niekomfortowo w moim towarzystwie. Teraz nie gwałcę swojej natury i, niestety, obserwuję, jak wiele osób wije się dosłownie od ciszy. Biedacy!



      • RE: Ku pochwale introwertyków
        Przeczytaj komentowaną wiadomość

        Autor: impresja   Data: 2012-10-02, 14:00:42               Odpowiedz

        dajelapke
        no ładnie oni wiją się,a Ty?
        A tak serio to rację masz.
        Nie potrafimy być w ciszy.
        Boimy się ciszy.
        Cisza Nas przeraża.
        Cisza poraża.
        Ku pochwale Ciszy._:).



        • RE: Ku pochwale introwertyków 2021rok............
          Przeczytaj komentowaną wiadomość

          Autor: fatum   Data: 2021-01-04, 18:43:58               Odpowiedz

          ..." introwersja stanowi zaś ludzką reakcję na stymulację społeczną. Jedni potrzebują otrzymywać cały szereg bodźców, inni zaś preferują życie w miejscach spokojnych i wyciszonych. Tak jesteśmy skonstruowani i nie powinniśmy tego zmieniać."

          P.S. ciekawe,czy są jakieś ekstra badania w tym ww. przedmiocie?
          Mam wrażenie,że jednak introwertycy są bardziej lubiani.
          I chyba są bardziej na topie.
          Jednak ekstrawertycy są mi bardziej bliscy,bo to właśnie od nich słyszałam,że ich miejsce jest tam,gdzie są szczęśliwi.
          Też jestem ekstrawertyczką jakby co.