Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Jak udźwignąć kompromitację. (6)
- O co chodzi? (40)
- Jak poradzić sobie z doświadczeniem Gh... (11)
- Jak tworzyć głębsze relacje (15)
- Czy to normalne? (84)
- Wigilia - zaproszenie (42)
- Raportowanie życia (14)
- Wciąż chory mąż. (11)
- Sinusoida emocjonalna i ciągłe wahania (2)
- Problemy w małżeństwie lub ze mną (6)
- Kursy/ terapie "Doktor miłość " (13)
- Niestabilność emocjonalna u partnerki (4)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1204)
- Szukam bylego lub zawodowego psycholo... (2)
- Mroczna tajemnica (4)
- Rozwód (2)
- Trauma córki (3)
- Początki depresji partnerki (3)
- Zwiazek z wdowa (32)
- Buu jakie to smutne , przepraszam (7)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj recenzję wydawniczą
Dlaczego (nie)zabijamy?
Autor: Admin Data: 2007-10-09, 10:54:10Zdań kilka o książce "Morderca za ścianą" Davida M. Bussa
Autorka: Renata Mazurowska
Często, w relacjach telewizyjnych, sąsiedzi mordercy nie mogą uwierzyć, że ktoś tak zwyczajny, spokojny, normalny, mógł zabić. Mówią: "To niemożliwe, to taki grzeczny człowiek, taka porządna rodzina". A jednak. Rzadko kiedy mordercami okazują się zwyrodniali, psychopatyczni, odarci z człowieczeństwa ludzie.
Autor "Mordercy za ścianą", psycholog ewolucyjny David M. Buss, próbuje nas przekonać o czymś, o czym właściwie od dawna wiadomo - że krzywdzą nas zazwyczaj najbliżsi. Sąsiad, sąsiadka, mąż, kochanka, matka. Każdy. Malo tego - my sami tez jesteśmy zdolni krzywdzić. I to z powodu najprostszych instynktów , zupełnie jak zwierzęta. Zatem - co nami powoduje i co nas powstrzymuje - o tym jest ta książka. Książka rozwlekła, o połowę za długa, z wielokrotnymi powtórzeniami - chwilami aż ma się wrażenie, że autor sam siebie chce przekonać o tym, że ma rację. Sporo prawd oczywistych, mało odkrywczych wniosków, aczkolwiek wiele przykładów szeroko omówionych i zbadanych.
Trzeba też pamiętać, że książka jest oparta głównie o przykłady zabójstw i morderstw amerykańskich, w pewnym nawet momencie z podziałem na amerykańskie południe i północ. No bez przesady... Szkoda jednak, że zabrakło porównań z krajami europejskimi, aczkolwiek znalazło się kilka odniesień do ludów plemiennych.
Jednak na osoby, które się przez książkę trochę przekopią, czeka kilka ciekawych wątków. Mnie np. bardzo interesująca i przekonująca wydała się ewolucyjna historia flirtów, a jeszcze ciekawsza - przyjaźni męsko-damskich.
W gruncie rzeczy, jak łatwo się domyślić, wszystko sprowadza się do seksu, czyli do dostępu oraz swobodnego korzystania z "zasobów seksualnych" przedstawicieli płci odmiennej. Gdy sobie uświadomimy, że jesteśmy potomkami tych, którzy na przestrzeni lat o ten dostęp musieli walczyć, często na śmierć i życie, no to pewnie rzeczywiście, w każdym z nas płynie mordercza krew. I - również nic odkrywczego - bardziej płynie w mężczyznach, niż w kobietach. Jedyne, co nas, ludzi, powstrzymuje przed zabiciem wyimaginowanych lub rzeczywistych rywali, jest, wg Bussa, przewidziana prawem kara. Gdyby jej nie było, zabijalibyśmy się na potencję. Przepraszam, na potęgę.
- Morderca za ścianą. Skąd w naszym umyśle kryją się mordercze skłonności - Bogusław, 2007-10-03, 22:16:35
- RE: Morderca za ścianą. Skąd w naszym umyśle kryją się mordercze skłonności - bl150152, 2007-10-03, 23:02:23
- Dlaczego (nie)zabijamy? - Admin, 2007-10-09, 10:54:10
- RE: Morderca za ścianą. Skąd w naszym umyśle kryją się mordercze skłonności - Admin, 2007-10-09, 10:59:32