Forum dyskusyjne

Sortuj:     Pokaż same tytuły wpisów w wątku
  • Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

    Autor: legend   Data: 2020-10-13, 19:07:45               Odpowiedz

    Witam,

    Otóż chciałbym przedstawić tutaj mój ''problem'' związany z brakiem ciekawych doznań w moim życiu. Problem jest duży bo trwa od lat, ale na szczęście jestem mądrym człowiekiem i udało mi się dojść do tego, że właśnie to mi dolegało. Dumny z tego jestem niezmiernie, ale do rzeczy. Ekscytacja, podniecenie (nie seksualne), tych uczuć doznał każdy z nas. Gdy coś robi na nas wrażenie, np. piękny krajobraz po wyjściu z dżungli, otwiera się nowa przestrzeń, nowość, pamięć o monotonii zabijana jest profesjonalnie. I teraz tak -> ja doskonale wiem, że życie na monotonii w średnim stopniu polega. Wiem. Pasja zabija monotonie, sprzątanie po sto razy mieszkania jest chorobą. Zatem pasja ma pierwiastki złote i tutaj może państwo się wypowiedzą, gdyż odpowiedzią na ten mój ''problem'' nie może być powiedzenie ''idź w pasję i kropka''. Pasja, bardzo możliwe, ma z tym wiele wspólnego. I teraz wróćmy do krajobrazu, co dzieje się wtedy w naszym duchu, w naszym umyśle? Czujemy ekscytację, mamy ją wpisaną w ducha! Wykładanie towaru w sklepie to nie to, ja kocham sztukę, ale nie zawodowo, ja kocham sztukę życiową, dobrze przeżyty dzień to taki, który daje dobry sen, po którym zasypianie to istna rozkosz i satysfakcja z dobrze przeżytego dnia. Monotonne życie nie jest życiem dobrze przeżytym, a moim problem jest przeżycie życia dobrze, a nie źle. Ja chcę być aktywny wśród ludzi i mieć wpływ na rzeczy, nie jestem i nie będę nigdy monotonną marionetką starych władców, jestem młodym przystojnym i inteligentnym mężczyznom i chcę żyć miłością. Oczywiście przy tym pracować. Ja chcę przeżyć, ja chcę wspierać płaczącą koleżankę, a nie pozwalać jej nie poznać mnie nigdy i zesztywnieć z wiekiem przez brak nauki o miłości, którą ja legend posiadam. Jestem platonikiem deterministą jeśli chodzi o poglądy i podnieca mnie opuszczenie ciała materialnego, co zresztą w tej filozofii jest porządnie opisane (dusza oświeconego człowieka rwie się do rzeczy boskich). Rzeczy boskimi zaś nie jest tylko skromność i wspólny obiad ze znajomymi, bo choć piękna to chwila to przez jej banalność nie może równać się rzeczom boskim/wysokim.

    Już wiem, że żaden psycholog sobie z tym nie poradzi, a jeśli się mylę to super. Salut!



    • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

      Autor: legend   Data: 2020-10-13, 19:11:45               Odpowiedz

      Błędy ortograficzne wynikają z flow. Przepraszam!



      • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

        Autor: bezogonka   Data: 2020-10-13, 20:57:28               Odpowiedz

        No,to masz problem :-)))

        ps.kurczę,podkusiło mnie,by do Was zajrzeć..

        A tu,proszę...
        WARIAT :-)))

        ps.błędy językowe wynikają z flooooł ;-)

        Dobranoc:-)
        Fajnie było.



        • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

          Autor: legend   Data: 2020-10-13, 21:02:07               Odpowiedz

          Podkusiło mnie, żeby zobaczyć odpowiedź.

          A tu proszę, nieinteligentny człowiek. Ja prosiłem o radę, a nie o komentarz. To jest forum o psychologii, a nie facebook. Na drugi raz tak nie rób. Widzisz jednak wariat, a mądrzejszy od ciebie, jak to jest?

          Kto tu jest większym wariatem.. można by się zastanowić.



          • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

            Autor: fatum   Data: 2020-10-13, 22:17:39               Odpowiedz

            ""Arystoteles w psychologii, podobnie jak w pozostałych dziedzinach, zbliżał do siebie przeciwieństwa, łącząc duszę i ciało oraz zmysły i rozum. Jego psychologia była typowym przykładem tego, jak kompromisowo usposobiony umysł odnajduje szczeble jednego szeregu w miejscach, gdzie inni dostrzegali zasadnicze przeciwieństwa. Jednakże i u niego w jednym punkcie ciągłość szeregu została zerwana - w koncepcji duszy rozumnej, która ma odrębny charakter i z tego powodu stanowi wyłom w zasadach psychologii Arystotelesa."" Też lubię filozofię i tylko nieco rozumiem Arystotelesa,ale masz rację,że to bardzo ciekawy człowiek,a jego myśli są ponadczasowe.Tak,czy inaczej to warto coś wiedzieć o nim i nawet sami psycholodzy to zalecają.-:)P.S. legend wątek Twój jest dla mnie zdecydowanie ciekawszy od innych wątków.-:)Pozwolisz,że nieco w nim pobędę???Jest mi tutaj tak cieplutko.-:)



          • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

            Autor: bezogonka   Data: 2020-10-14, 13:49:30               Odpowiedz

            legend ;-))
            Wybacz, że dopiero dziś..
            Masz rację, nie należę do inteligentnych..
            Postaram się być grzeczniejsza i nie fejsbukować ;-)pod Twoim postem (swoją drogą..całe życie bronię się przed fejsem a widać, że to miejsce stworzone dla mnie :-P)
            Oczywiście, że jesteś mądrzejszy ;-))
            wszak wskazałeś mi kierunek :-P

            Gdybyś miał ochotę pożartować czasem,to zapraszam na fejsa ;-))) hehe
            Pozdrawiam.

            ps.świetny pomysł na Twoje"cierpienie"znalazła @ znajoma :-))



          • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

            Autor: fatum   Data: 2020-10-14, 15:26:48               Odpowiedz

            Owszem znalazła.-:)Ale Ty bezogonka musisz/powinnaś jeszcze zrekompensować legend swoją niegrzeczność wobec legend.Możesz np.pójść razem z legend tam,gdzie go obie ze znajomą wysyłacie.-:) To rzeczywiście będzie pomoc dla legend.I obie będziecie też miały zasługi w Niebie.-:),mimo,że w Niebo nie wierzycie.Niebo Jest.Zapewniam Was serdecznie.Bye.



          • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

            Autor: fatum   Data: 2020-10-14, 16:12:00               Odpowiedz

            P.S. a Autor tego wątku jest Moderatorem codzienności i dzięki Nam nie zabraknie mu fajnej pracy.Grunt to dobry pomysł.-:) Serio jestem zauroczona tym legend.Po prostu.



    • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

      Autor: fatum   Data: 2020-10-13, 21:48:53               Odpowiedz

      A więc masz obfite kształty?Bardzo lubisz jeść i nie chcesz pozwolić swojemu mózgowi,by był szczupły?Ale jesteś niedobry i dla siebie i dla swojego mózgu.Nie czyń tego sobie.Nie czyń tego sobie,co inni sobie czynią.Jesteś szczęściarzem skoro umiesz kokietować i jeszcze znasz nauki o miłości i kochasz sztukę życiową i jesteś platonikiem deterministą,co wszystko razem wzięte daje młodego,przystojnego i inteligentnego mężczyznę.Chyba chcesz zostać na tym Forum l e g e n d ą. Fajny masz pomysł.Witaj! legend.



    • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

      Autor: znajoma   Data: 2020-10-14, 11:14:23               Odpowiedz

      ... Ja chcę być aktywny wśród ludzi i mieć wpływ na rzeczy, nie jestem i nie będę nigdy monotonną marionetką starych władców...

      Proponuję zgłosić się do najbliższego szpitala jednoimiennego. Potrzebują tam zapaleńców do obsługi chorych na covid. Brak monotonii i nudy gwarantowane. A jakie doznania, szkoda gadać, coś jak "krajobraz po wyjściu z dżungli".



      • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

        Autor: fatum   Data: 2020-10-14, 11:34:43               Odpowiedz

        Anielaa,znajoma chcecie mu pomóc?,czy nie?Po pomoc się zgłosił,nieprawdaż (słynne słowa Tuluzki,którą serdecznie przy tej okazji pozdrawiam)???Dziewczyny bądżcie Wy dobre na Jesień.-:)Miłego dnia.



        • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

          Autor: znajoma   Data: 2020-10-14, 11:47:40               Odpowiedz

          Ja jak najbardziej, chce pomóc, więc podałam przykład, w jaki sposób sam sobie może pomóc. Jeśli to autorowi wątku nie pomoże, to może pomóc psychiatra. Na psychologa nie liczyłabym na miejscu autora wątku, psycholog może nie udźwignąć tematu.



          • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

            Autor: fatum   Data: 2020-10-14, 13:30:36               Odpowiedz

            Nie żartuj sobie.Mój znajomy jest po skończonej psychologii i skończył także psychiatrię.Wniosek: jest takim człowiekiem jak to się mówi: dwa w jednym.-:)I dźwiga też trudne tematy.Jest człowiekiem,który już wie jaki jest jego osobisty sens życia.Jest bardzo szanowany to prawda.Natomiast ja dalej lubię odkrywać Świat i to czynię.-:)Zresztą Wieczność jest wieczna cały czas.Zatem i Ty znajoma masz dużo czasu jakkolwiek to brzmi.



    • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

      Autor: Adrianna   Data: 2020-10-14, 16:26:52               Odpowiedz

      Nie cierpisz na FOMO? ( fear of missing out) lęk przed nie uczestniczeniem w czyms,co jest reklamowane,sugerowane, wbijane w mózgownicę-jakkolwiek to nazwać...Przeciwieństwem jest JOMO ( joy of missing out) radośc z tego,ze nie byłeś gdzieś,gdzie z powodu rozreklamowania stawiły się całe hordy,radośc z tego,ze jesteś w tym swoim "beciku" i realizujesz swoje idee, nie cudze.Cały sęk w tym,ze te osoby nieustannie rozpamiętują co mogły robić,z kim i gdzie, ale im sie nie udało i ...ojej, jaki ja biedny.

      Jeśli tak jest, to typowy syndrom uzależnienia...nie wiem od czego, doczytaj sobie sam.



      • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

        Autor: krakers   Data: 2020-10-14, 17:16:59               Odpowiedz

        Ooo ! Nie wiedziałam, że mam JOMO... :)))

        legend to ciekawy nick, trochę taki, jakby zaiste czegoś brakowało, a może nawet chciałoby się tworzyć coś w rodzaju legendy. Bycie sławnym, w ciągłym ruchu to dobre dla artystów, którzy w dodatku jeszcze stale się przemieszczają lub podróżnika, który nieustannie chce gdzieś dotrzeć, a czasem osób lubiących ekstremalne doznania, życiowy rollercoaster...



      • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

        Autor: bezogonka   Data: 2020-10-14, 18:02:36               Odpowiedz

        JOMO ...

        krakers to masz to samo :-))

        ...
        Dlatego,fatum,mogę ale.. nie mogę ;-) razem z legend.
        Przysłużę się inaczej ludzkości,ok?
        ..no,dobra znikam stąd...
        ..bywajcie ;-)



        • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

          Autor: krakers   Data: 2020-10-14, 19:57:16               Odpowiedz

          No raczej i to w dużej mierze bez wzgl. na okoliczności, podczas gdy kiedyś problemem było dla mnie rozkminianie, dlaczego nie mam MOMO...



          • RE: Brak ciekawych doznań jako źródło cierpienia

            Autor: fatum   Data: 2020-10-14, 22:14:37               Odpowiedz

            """Lalka Momo stała się horrorem Internetu w 2018 roku ze względu na rosnącą liczbę samobójstw. Trend osiągnął szczyt popularności w okresie wakacji w 2018 roku. Wyzwania Momo przyjmują formę wirusa rozprzestrzeniającego się za pomocą mediów społecznościowych, gdzie użytkownicy podszywają się pod fikcyjną postać Momo, kontaktując się z dziećmi i młodzieżą w serwisie WhatsApp, zachęcając ich do dodania w swoich kontaktach. Po dodaniu postaci do kontaktów automatycznie pozwalamy aplikacji na zainfekowanie urządzenia wydobywając nasze prywatne dane. Następnie użytkownik zaczyna otrzymywać szereg wiadomości graficznych oraz video o charakterze psychodelicznym zawierające groźby i polecenia. Ma to miejsce aż do czasu wycofania się z gry, podjęcie takiego działania powoduje wzmożoną aktywność Momo z wiadomościami szantażującymi jak i zastraszającymi o wyrządzeniu krzywdy najbliższym, co w skutkach doprowadza do samookaleczenia, a w najgorszych przypadkach do popełnienia samobójstwa.

            Momo Challenge

            Odnotowano, że wyzwanie zostało już zgłoszone w Stanach Zjednoczonych, Francji, Meksyku, Niemczech oraz Argentynie. Polska policja również ostrzega rodziców jak i placówki szkolne przed straszliwą grą, z powodu narastającej popularności Momo w sieci. Wzięcie udziału w wyzwaniu może mieć śmiertelne skutki, stąd wzmożona ostrożność jest jak najbardziej zalecana.""" Krakers Ty dziękuj Bogu,że nie wpadłaś w łapska psychopatów,którzy odpowiadają za śmierć dzieci.To jest zupełny brak człowieczeństwa.Zupełny!!!